Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
W walce o piąte miejsce lepszy Lotos Trefl

Po wczorajszej przegranej z AZS Politechniką Warszawską, bydgoszczanie dziś walczyli o piąte miejsce z drużyną Lotosu Trefla Gdańsk. Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, jednak ostatecznie ulegliśmy rywalom.

Dobrze rozpoczęliśmy premierową partię, prowadząc po bloku na Troyu 4:2. Chwilę później nasza przewaga jeszcze wzrosła. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:5 dla nas, po błędzie w przyjęciu Zemlika. Po powrocie na parkiet kontynuowaliśmy swoją dobrą grę. Skutecznie atakował Wojciech Ferens (12:7), którego dzielnie wspierał Bartosz Krzysiek (23:18). Ostatecznie pierwszą partię zwyciężyliśmy 25:21, po błędzie w obronie naszych rywali.

Od początku drugiego seta byliśmy świadkami wyrównanej walki, jednak na pierwszej przerwie technicznej prowadzili rywale - 8:6, po tym jak zagrywki Gawryszewskiego nie przyjął Michał Żurek. Po wznowieniu gry staraliśmy się utrzymywać kontakt z gdańszczanami. Po ataku Jana Nowakowskiego, Lotos prowadził już tylko 11:10. Wtedy jednak nasi siatkarze stracili kilka punktów w jednym ustawieniu, co odbiło się na wyniku (10:16). W końcówce rywale wygrywali 24:19, to jednak nie zniechęciło bydgoszczan, którzy zaczęli odrabiać straty. Po ataku Krzyśka doprowadziliśmy nawet do remisu - 24:24, jednak dwie ostatnie akcje należały do Lotosu - 26:24.

Podobny początek jak druga, miała także trzecia partia.To jednak gdańszczanie prowadzili na pierwszej przerwie 8:6, po bloku na Krzyśku. Po wznowieniu gry udało nam się doprowadzić do remisu - 9:9 i od tego momentu byliśmy świadkami zaciętej walki. Prowadzenie przechodziło raz na jedną, raz na drugą stronę. Dopiero w końcówce siatkarze Trefla odskoczyli - 23:21 i już nie pozwolili nam na odrobienie strat. Przegraliśmy tę partię 23:25.

Po kilku wyrównanych akcjach w pierwszych minutach czwartego seta, rywalom udało się zbudować przewagę - 8:5. Po powrocie na boisko nasza gra zupełnie się rozsypała. Nie mogliśmy zakończyć akcji zdobyciem punktu, co tylko nakręcało przeciwników. Przy stanie 15:5 dla Lotosu o czas poprosił trener Piotr Makowski. Niewiele mógł on już jednak zmienić. To Troy i spółka dyktowali warunki na boisku i spokojnie kroczyli po zwycięstwo, zarówno w czwartym secie, jak i w całym spotkaniu. Atak Hebdy zakończył tę odsłonę wynikiem 25:18 i cały mecz 3:1 dla Trefla.

MVP: Michał Żurek (Łuczniczka)

MVP: Kamil Dębski (LOTOS)

LOTOS Trefl Gdańsk - Łuczniczka Bydgoszcz 3:1
(21:25, 26:24, 25:23, 25:18)

Składy:
LOTOS Trefl Gdańsk: Zemlik, Grzyb, Falaschi, Troy, Gawryszewski, Hebda, Czunkiewicz (L) oraz Dębski, Stępień,Schulz,
Łuczniczka Bydgoszcz: Nowakowski, Ferens, Murilo,Ruciak, Kosok, Krzysiek, Żurek (L) oraz Wiese, Murek, Wolański.

2015-10-17:2080 Napisane przez: Anna Wawrzyniak
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 4
Milobks
dodano: 2015-10-19 19:54:01
Wszystkie turnieje i mecze towarzyskie przygotowujące do sezonu są grane mieszanymi "szóstkami" w większości słabszym.Chciałbym żeby chociaż jeden set w meczu był rozgrywany najmocniejszymi szóstkami.Rozumiem,że nie chcą męczyć pierwszych szóstek.I nie wszyscy trenują jeszcze z klubem ale myślę ,ze nie ma co porównać meczy sparingowych do sezonu ligowego
Nowa
dodano: 2015-10-19 07:26:57
Generalnie to podzielam zdanie Norce i Pepsi... do tego turnieju raczej dałeko byłam od oceny naszych siatkarzy, ale powoli zaczynam się bać tego, co się dzieje. Do ligi mamy dwa tygodnie, a... nie pokazujemy nic szczególnego. W zasadzie może trener Makowski za dużo miesza składem. Albo nie chce na razie tej "głównej" szóstki zdradzać? sama nie wiem. Oby w Memoriale Gołasia było dużo, dużo, dużo, dużo lepiej
pepsi
dodano: 2015-10-19 07:07:19
Troy akurat grał, ale z resztą się niestety zgadzam. jeżeli mecze przedsezonowe miałyby być wyznacznikiem czegokolwiek, to możemy się obawiać powtórki sprzed dwóch sezonów, ale na kreślenie takich scenariuszy jest jeszcze na szczęście za wcześnie.
Norce
dodano: 2015-10-18 16:28:39
I ostatnie miejsce, między innymi za Politechniką, Olsztynem, czy Gdańskiem bez Miki, Schwarza i Troya. Dobrze to nie wygląda.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem