
Dobrze rozpoczęliśmy premierową partię, prowadząc po bloku na Troyu 4:2. Chwilę później nasza przewaga jeszcze wzrosła. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:5 dla nas, po błędzie w przyjęciu Zemlika. Po powrocie na parkiet kontynuowaliśmy swoją dobrą grę. Skutecznie atakował Wojciech Ferens (12:7), którego dzielnie wspierał Bartosz Krzysiek (23:18). Ostatecznie pierwszą partię zwyciężyliśmy 25:21, po błędzie w obronie naszych rywali.
Od początku drugiego seta byliśmy świadkami wyrównanej walki, jednak na pierwszej przerwie technicznej prowadzili rywale - 8:6, po tym jak zagrywki Gawryszewskiego nie przyjął Michał Żurek. Po wznowieniu gry staraliśmy się utrzymywać kontakt z gdańszczanami. Po ataku Jana Nowakowskiego, Lotos prowadził już tylko 11:10. Wtedy jednak nasi siatkarze stracili kilka punktów w jednym ustawieniu, co odbiło się na wyniku (10:16). W końcówce rywale wygrywali 24:19, to jednak nie zniechęciło bydgoszczan, którzy zaczęli odrabiać straty. Po ataku Krzyśka doprowadziliśmy nawet do remisu - 24:24, jednak dwie ostatnie akcje należały do Lotosu - 26:24.
Podobny początek jak druga, miała także trzecia partia.To jednak gdańszczanie prowadzili na pierwszej przerwie 8:6, po bloku na Krzyśku. Po wznowieniu gry udało nam się doprowadzić do remisu - 9:9 i od tego momentu byliśmy świadkami zaciętej walki. Prowadzenie przechodziło raz na jedną, raz na drugą stronę. Dopiero w końcówce siatkarze Trefla odskoczyli - 23:21 i już nie pozwolili nam na odrobienie strat. Przegraliśmy tę partię 23:25.
Po kilku wyrównanych akcjach w pierwszych minutach czwartego seta, rywalom udało się zbudować przewagę - 8:5. Po powrocie na boisko nasza gra zupełnie się rozsypała. Nie mogliśmy zakończyć akcji zdobyciem punktu, co tylko nakręcało przeciwników. Przy stanie 15:5 dla Lotosu o czas poprosił trener Piotr Makowski. Niewiele mógł on już jednak zmienić. To Troy i spółka dyktowali warunki na boisku i spokojnie kroczyli po zwycięstwo, zarówno w czwartym secie, jak i w całym spotkaniu. Atak Hebdy zakończył tę odsłonę wynikiem 25:18 i cały mecz 3:1 dla Trefla.
MVP: Michał Żurek (Łuczniczka)
MVP: Kamil Dębski (LOTOS)
LOTOS Trefl Gdańsk - Łuczniczka Bydgoszcz 3:1
(21:25, 26:24, 25:23, 25:18)
Składy:
LOTOS Trefl Gdańsk: Zemlik, Grzyb, Falaschi, Troy, Gawryszewski, Hebda, Czunkiewicz (L) oraz Dębski, Stępień,Schulz,
Łuczniczka Bydgoszcz: Nowakowski, Ferens, Murilo,Ruciak, Kosok, Krzysiek, Żurek (L) oraz Wiese, Murek, Wolański.