Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
ZAKSA na drodze Transferu

Czas na kolejne siatkarskie emocje. Już jutro bydgoszczanie staną do walki o pierwsze zwycięstwo w lidze. Będzie to już piąta okazja ku temu, by wygrać. Wszyscy mamy nadzieję na to, że w piątek będziemy cieszyć się z punktów.

W miniony weekend podopieczni Mariana Kardasa przegrali na wyjeździe z ekipą Asseco Resovii Rzeszów. Po raz pierwszy w tym pojedynku grą zespołu kierował Paweł Woicki, który dołączył do naszej drużyny na trzy dni przed spotkaniem z Mistrzami Polski. Do Rzeszowa nie pojechał z kolei Maikel Salas Moreno, który ma problemy z kciukiem oraz Miłosz Zniszczoł, który nabawił się urazu kolana. Obu zabraknie najprawdopodobniej również w piątkowym meczu.

Mecz w Rzeszowie rozpoczęliśmy zupełnie dobrze, tocząc z gospodarzami wyrównaną walkę. Druga część seta należała już jednak do podopiecznych Andrzeja Kowala. Zupełnie nie wyszła nam z kolei druga partia, a po dziesięciominutowej przerwie wróciliśmy na boisko, jako zupełnie inny zespół. W trzecim secie zagraliśmy bardzo dobrze, przede wszystkim skutecznie (nie pomyliliśmy się ani razu w ataku, a tylko raz w polu zagrywki). Czwarta odsłona miała natomiast bardzo podobny przebieg do tej, którą rozegraliśmy w meczu z Treflem Gdańsk. Wówczas również walka była wyrównana i ostatecznie, gdy rywalom udało się przełamać nasz zespół, doprowadzili wygraną już do końca.

Spotkanie w hali na Podpromiu pokazało jednak, iż z dnia na dzień, choćby ze zgraniem z Pawłem Woickim, który prowadził zespół w meczu po zaledwie kilku wspólnych treningach, powinno być coraz lepiej. Dodatkowo Zarząd i trenerzy postanowili jeszcze wzmocnić drużynę i zakontraktować kolejnego zawodnika. W środę w Bydgoszczy pojawił się Carson Clark, pierwszy atakujący reprezentacji USA, który przyleciał do naszego miasta prosto z Los Angeles. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, najprawdopodobniej będziemy go mogli oglądać (być może także na parkiecie) już w meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

Z ZAKSĄ, która ma za sobą dwa bardzo trudne spotkania. W ostatnim meczu ligowym uległa ekipie Jastrzębskiego Węgla 2:3. We wtorek z kolei podopieczni Sebastiana Świderskiego rozgrywali mecz w ramach Ligi Mistrzów. Wyjazdowe starcie z Knack Roeselare zakończyło się przegraną naszych piątkowych rywali 1:3. Prosto z Belgii kędzierzynianie przylecieli do Bydgoszczy, z nadzieją na poprawę nastrojów i odniesienie wygranej. Taką samą nadzieję mają jednak bydgoszczanie, którzy bardzo chcą wygrać przed własną publicznością i zdobyć pierwsze punkty w sezonie 2013/2014. Jednocześnie nasi siatkarze bardzo liczą na wsparcie Was – kibiców, wierząc iż mimo ostatnich słabych wyników, nie odwrócicie się od nich i pomożecie w tym trudnym dla nas momencie.

Spotkanie na pewno nie będzie łatwe. ZAKSA to bardzo dobra drużyna i musimy zagrać w tym pojedynku niezwykle umiejętnie, by wykorzystać wszystkie słaby punkty przeciwnika. W swoim ostatnim meczu kędzierzynianie grę w ataku oparli na Dicku Kooyu, który jako jedyny ze skrzydłowych rozegrał pełne spotkanie. Na boisku pojawili się obaj atakujący. Rozpoczął Dominik Witczak, jednak od trzeciego seta na parkiecie oglądaliśmy Grzegorza Boćka. Michała Ruciaka zmienił z kolei Wojciech Ferens, a Marcina Możdżonka zastąpił Łukasz Wiśniewski. Trener Sebastian Świderski musiał długo szukać ustawienia, które pozwoliło na doprowadzenie do tie-breaka. Wprawdzie ostatecznie nasi piątkowi rywale przegrali 2:3, jednak wydarli Jastrzębskiemu Węglowi jeden punkt.

Rywalizacja na poszczególnych pozycjach również zapowiada się bardzo ciekawie, zatem piątkowy wieczór może upłynąć nam na śledzeniu emocjonującego pojedynku. I oby właśnie tak było! Do zobaczenia na trybunach hali Łuczniczka!

Transfer Bydgoszcz – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
8.11.2013, godzina 18:00
relacja live: www.transferbydgoszcz.pl

2013-11-07:2434 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 10
op
dodano: 2013-11-12 16:26:20
Usunęli komentarze czy mi się wydaje? :o
ala
dodano: 2013-11-08 15:13:43
zagra zagra. pewniak
kibic z Bydgoszczy
dodano: 2013-11-08 11:41:49
Jest podejrzenie, że Clark nie ma załatwionych papierów i wogóle nie zagra i to aż do meczu z Jastrzębiem włącznie. Nie wiem tego na pewno, ale znalazłem w necie takie informacje. Nie jest to niczyja wina, papierologia i przepisy. Oficjalna strona klubu podaje że zagra. Nie wiadomo komu wierzyć?. Rozsądek mówi żeby ufać oficjalnej stronie Transferu, ale przekonamy się dzisiaj czy atakujący zagra czy nie. Do zobaczenia na Łuczniczce.
kibic z Bydgoszczy
dodano: 2013-11-08 10:53:30
Ciekawe dlaczego na innych stronach internetowych (nie chcę robić im tutaj reklamy) piszą, że amerykanin w maczu z Zaksą nie zagra. Myślę, że po ewentualnej porażce w pierwszym secie Clark powinien zagrać, żeby mieć porównanie kto rokuje na lepszą grę. Podejrzewam, że szansa zagrania Clarka ma przyciągnąć ludzi na mecz, a on zaserwuje może kilka razy i tyle. Nie wiem ile potrzeba treningów żeby zgrać rozgrywającego z atakującym. Lepiej pomyślmy, żeby dzisiaj Woicki dobrze zagrał no i nasz trzon: Jurkiewicz, Wika, Waliński, Janeczek. Pozostali też mogli by zaskoczyć np. Nowakowski. Największe moje obawy na dzisiejszy mecz to przyjęcie zagrywki, a wtedy i Woicki bedzie miał gorsze statystyki. Chemik do boju! Pokażcie, że chcecie grać przez cały mecz.
o ktorej mecz
dodano: 2013-11-08 08:37:04
o ktorej godzinie mecz
kibic
dodano: 2013-11-08 03:28:08
Co będzie w piątek to zobaczymy. Szkoda tylko że Clark wraca zaraz po tym meczu do USA i wróci do Polski pewnie będzie już po meczu z Jastrzębskim Węglem.
SBL
dodano: 2013-11-07 23:34:48
To już w rękach trenera kto wyjdzie w pierwszej szóstce. I Miranda ma rację. Nie powinien zaczynać meczu na boisku tylko w kwadracie. Jak Bartek odpali to bedzie fajnie. Jeśli nie... to Clark powinien być gotowy o ile sie wyśpi :P
Miranda
dodano: 2013-11-07 21:57:25
Zejdź ze mnie, człowieku. Mam prawo do wyrażania własnych opinii i takoż uczyniłam. Clark ma być wzmocnieniem, a nie zajechanym na dzień dobry bublem transferowym. Rozumiem, że taki ekspert jak ty, DLA PRZYKŁADU wypchnąłby Conte jeszcze w bandażach na boisko, bo przecież musi się zgrywać z zespołem grając, a nie patrząc -.-' W mojej opinii Clark powinien jutro tylko zadaniowo na zagrywkę wchodzić. Dalej na spokojnie wpasowywać się w zespół i w Jastrzębiu dać czadu!
Miranda, jesteś z Koźla?
dodano: 2013-11-07 19:25:12
A ja mam nadzieję, że Clark jutro zagra. Najlepiej zgrywa się z zespołem właśnie grając, a nie oglądając mecz w kwadracie. Jeżeli Clark nie będzie dawał rady z przemęczenia podróżą, zawsze może go wspomóc Bartek Janeczek. Myślę, że Clarkowi kibice wybaczą ewentualne wpadki w tym meczu. Pamiętam, jak do drużyny po 3 porażkach z rzędu w I sezonie Chemika w PLS przyszedł Krzysztof Janczak i wydatnie pomógł w odniesieniu pierwszeo zwycięstwa w PLS z Politechniką 3:0 :)) Poza tym uważam, że Koźle jest jak najbardziej do ogrania, widać, że też są jeszcze bez formy i niepoukładani, a poza tym po długiej podróży z LM. Transfer do boju o pierwsze punkty!
Miranda
dodano: 2013-11-07 14:11:09
A ja mam jednak nadzieję, że Clark jutro nie zagra. Przyleciał wczoraj wieczorem, jest po zmianie stref czasowych i po długiej podróży. Bez pośpiechu, niech się najpierw zaaklimatyzuje, z Pawłem dogada, potrenuje z resztą więcej niż raz i wtedy niech prezentuje, co potrafi.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem