Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Zagramy z Jastrzębskim Węglem!

Siatkarze Delecty Bydgoszcz już jutro rozegrają kolejny mecz ligowy. Tym razem jednak zagramy na wyjeździe, a naszym przeciwnikiem będzie drużyna Jastrzębskiego Węgla. Bydgoszczanie do tego pojedynku przystępują w dobrych nastrojach.

Podopieczni Piotra Makowskiego zajmują aktualnie czwarte miejsce w tabeli z czternastoma punktami na koncie. Oczko wyżej z taką samą ilością punktów plasuje się PGE Skra Bełchatów, a wszystko dzięki lepszemu bilansowi setów. Bełchatowianie wygrali ich 17, natomiast nasz zespół 16. Nasi jutrzejsi przeciwnicy zajmują natomiast szóstą pozycję. Obie drużyny do czekającego je pojedynku podejdą również w zupełnie innych nastrojach.

Bydgoszczanie w minioną niedzielę jako pierwsi w tym sezonie pokonali zespół ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, czyli lidera PlusLigi. Co warte podkreślenia, kolejkę wcześniej, rywalem kędzierzynian był właśnie zespół Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni Lorenzo Bernardiego nie mieli żadnych szans w starciu z ZAKSĄ i wyraźnie ulegli swoim przeciwnikom w trzech partiach. Nasz zespół zagrał natomiast przeciwko drużynie z Kędzierzyna bez kompleksów. Po dwóch pierwszych setach prowadziliśmy już 2:0 i spotkanie to mogło zakończyć się wygraną za trzy punkty. Ostatecznie licznie zgromadzeni w hali kibice, byli świadkami tie-breaka. Piąta partia, szczególnie za sprawą Stephana Antigi, była już jednak pod zupełną kontrolą gospodarzy, który zwyciężyli 15:9 i cały mecz 3:2. Kluczem do wygranej w tym spotkaniu było bardzo dobre przyjęcie zagrywki i trudny, odrzucający rywala od siatki serwis. Aż sześć z dziesięciu bezpośrednich punktów, które zdobyliśmy tym elementem, zapisał na swoim koncie właśnie Stephan Antiga. Popełniliśmy wprawdzie 20 błędów w zagrywce, jednak dała nam ona wiele korzyści, co ostatecznie pozwoliło na odniesienie zwycięstwa. Piłki świetnie rozdzielał Michał Masny, uznany MVP tego pojedynku. Cała trójka naszych skrzydłowych atakowała podobną ilość razy, a spory udział mieli również środkowi, którzy łącznie zbijali 29 razy, zdobywając 17 „oczek”. Podkreślić należy także świetną grę w bloku Dawida Konarskiego, który powstrzymywał ataki rywala aż sześć razy!

W dobrych nastrojach po meczu ligowym byli również jastrzębianie, wygrali bowiem z ekipą Indykpolu AZSu Olsztyn w trzech setach. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim ich postawa w elemencie bloku, którym zdobyli aż 17 punktów! Sami natomiast pozwolili zatrzymać się w ataku tylko dwukrotnie. Najlepiej w tym elemencie wypadli: Patryk Czarnowski, Michał Kubiak i Johannes Bontje. Cała trójka zdobyła po cztery „oczka”. W ataku zarówno Michał Łasko, Krzysztof Gierczyński, jak i Michał Kubiak wypadli podobnie. Najlepiej spisał się ten ostatni, który zbijał na poziomie 47%. To on był również głównym celem olsztynian, jeśli chodzi o zagrywkę. Przyjmował 19 razy, czyli cztery razy więcej niż młody libero – Jakub Popiwczak. Nieźle wypadli środkowi, którzy na 14 akcji wykorzystali 8. Częściej atakował Patryk Czarnowski, bo osiem razy. Gdyby zatem podopieczni Lorenzo Bernardiego nie rozgrywali rewanżowego spotkania w ramach Pucharu CEV, do meczu z naszą drużyną podchodziliby w bardzo dobrych nastrojach. W środę sprawili jednak sobie i swoim kibicom niemiłą niespodziankę, przegrywając z Maliye Milli Piyango Ankara. Najpierw ulegli swoim rywalom w całym meczu 3:1, a następnie w decydującym o awansie do ćwierćfinału - „złotym secie” - wyraźnie 15:8. Tym samym zakończyli swoją przygodę z europejskimi pucharami.

Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla na pomeczowej konferencji prasowej podkreślał, że jego podopieczni muszą pozbyć się blokady w głowach, patrzeć do przodu i próbować przezwyciężyć swoje słabości. Przyznał także, że liczy na odbudowanie w jutrzejszym meczu z naszym zespołem - „Na szczęście w sobotę gramy z Delectą Bydgoszcz i to jest korzystna sytuacja, bo będziemy mieć szansę aby szybko się odbudować” - powiedział Lorenzo Bernardi. Nasi siatkarze nie zamierzają jednak tanio sprzedać skóry i liczą na to, że z Jastrzębia uda im się wrócić z cennymi punktami. W spotkaniu tym będą jednak musieli sobie radzić bez Marcina Wiki, który wciąż leczy kontuzję. Dziś udał się na USG do Łodzi - „Mam nadzieję, że lekarz mi coś więcej na ten temat powie, czy wszystko idzie w dobrym kierunku. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że będą to dobre wiadomości. Jest to też uzależnione, ile będę musiał jeszcze pauzować. Po pierwszej wizycie zapewniał mnie, że w Nowym Roku powinienem być gotowy na 100%” - przyznał nasz przyjmujący. Marcinowi wszyscy życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a jutro wieczorem ściskamy kciuki za całą drużynę, która punktualnie o 20:00 rozpocznie walkę z drużyną Jastrzębskiego Węgla!

Gdzie śledzić to spotkanie?
Relację live jak zawsze znajdziecie na naszej stronie internetowej. Oczywiście mecz będzie można także śledzić w Polsacie Sport. Wszystkich serdecznie zapraszamy również do Pubu Medyk, z którym nawiązaliśmy współpracę i który począwszy od jutra, będzie pokazywał mecze naszej drużyny.

Jastrzębski Węgiel – Delecta Bydgoszcz
24.11.2012, godzina 20:00
Relacja live na naszej stronie internetowej

2012-11-23:1885 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 4
***
dodano: 2012-11-24 17:42:58
Trzymam kciuki!!!juz odliczam czas do tego spotkania!!!POWODZENIA!!!
maka bra
dodano: 2012-11-23 21:09:15
Trzymamy kciuki i przesyłamy coś na poprawę humoru przed meczem :) http://www.youtube.com/watch?v=X5U7QSdb11k
hantom
dodano: 2012-11-23 21:07:07
Lorenzo Bernardi pręży muskuły i lekceważy Delectę. Bardzo dobrze, gdy lekko traktuje się rywala są nikłe szanse na zwycięstwo. Mamy dużą szansę na wywiezienie 3 pkt. Chłodna głowa i realizacja własnej taktyki i mecz jest nasz.
sab
dodano: 2012-11-23 16:43:27
POWODZENIA!!I JESZCZE RAZ POWODZENIA!!!Trener Bernardi jest przekonany, że ten mecz odbuduje jego drużynę, więc tym bardziej TWARDEJ I ZWYCIĘSKIEJ WALKI!!!

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem