Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Zagramy z PGE Skrą

Styczniowy maraton już za nami. Na siedem meczów, cztery zakończyliśmy zwycięstwami. To ostatnie, bardzo cenne, odnieśliśmy w środę w Bielsku, gdzie za trzy punkty pokonaliśmy miejscowy BBTS. Już w sobotę z kolei trudne spotkanie w Bełchatowie.

Wygrana w środowym meczu z BBTS-em Bielsko-Biała była nam niezwykle potrzebna. Jechaliśmy tam ze świadomością, iż ten pojedynek musimy wygrać i to najlepiej za trzy punkty. Spodziewaliśmy się też tego, iż gospodarze zrobią wszystko, by przeszkodzić nam w zrealizowaniu tego celu. Mieliśmy jednak przewagę psychologiczną nad bielszczanami. Graliśmy z nimi już w tym sezonie dwukrotnie. Dwukrotnie też udało nam się wygrać. Najpierw w Łuczniczce 3:1, a później na terenie przeciwnika (dwa tygodnie temu), w ramach Pucharu Polski – 3:0. Spotkanie ułożyło się po naszej myśli. Choć początki każdego z setów były wyrównane, w drugiej fazie bydgoszczanie nabierali rozpędu i odskakiwali przeciwnikowi. Dzięki temu zasłużenie zwyciężyliśmy w trzech setach. Na wyróżnienie zasługuje postawa Garretta Muagututii, który nieźle spisał się w przyjęciu zagrywki, ale też przede wszystkim był bardzo skuteczny w ataku. Uzyskał w tym elemencie 64%. Dzielnie wspierał go Carson Clark, który zbijał na poziomie 52%, a 88% przy ośmiu atakach dołożył Wojciech Jurkiewicz. Cieszy dobra postawa naszych siatkarzy w tym elemencie, bowiem w ostatnich dwóch spotkaniach nie było z tym najlepiej. Nieźle wypadliśmy także w bloku, pięć punktów tym elementem zdobył Jan Nowakowski. By w sobotę osiągnąć dobry wynik, wszyscy nasi siatkarze muszą jednak zagrać na bardzo wysokim poziomie.

Łatwo o punkt i o wygraną nie będzie. Przed naszym zespołem piekielnie trudne zadanie. PGE Skra Bełchatów jest faworytem tego spotkania, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. W ostatnim meczu podopiecznych Miguela Angela Falaski zatrzymali siatkarze Jastrzębskiego Węgla. To był hit XVIII kolejki PlusLigi. Bełchatowianie przegrywali w tym pojedynku już 0:2, jednak pojawienie się na boisku Stephana Antigi znacząco poprawiło grę tego zespołu. Udało się doprowadzić do wyrównania w meczu, ale mimo dobrej gry w tie-breaku, siatkarze Skry musieli pogodzić się z przegraną. Statystycznie spisali się zupełnie nieźle. W ataku najbardziej obciążeni byli: Mariusz Wlazły (48% przy 42 próbach) i Samuel Tuia (58% przy 24 akcjach). Wysoką skuteczność uzyskał Karol Kłos (64%, 7/11). Jak na pięciosetowy pojedynek oglądaliśmy niewiele bloków. Obie ekipy zdobyły po 10 „oczek” tym elementem. W Skrze wyróżnił się Mariusz Wlazły, który czterokrotnie powstrzymywał ataki przeciwników. Bełchatowianie popełnili jednak sporo błędów własnych, szczególnie w polu zagrywki. Oddali gospodarzom aż 23 punkty.

Sobotni mecz będzie bardzo trudnym dla naszego zespołu, choćby dlatego, że PGE Skra będzie chciała zrehabilitować się kibicom za przegraną w Jastrzębiu. Jednocześnie siatkarze z Bełchatowa zawsze rozgrywają przeciwko naszej drużynie bardzo dobre mecze. Świetnie spisali się także w pojedynku rozgrywanym 30 listopada w hali Łuczniczka. Wówczas naszym siatkarzom zabrakło przede wszystkim skuteczności w ataku, by powalczyć z bełchatowianami. Warto jednak zauważyć, iż w meczu tym graliśmy bez Garretta Muagututii. Na pewno będziemy walczyć. Być może uda się sprawić kolejną niespodziankę. Punkt czy dwa wyrwany na terenie rywala byłby bardzo cenną zdobyczą, a i poprawiłby naszą sytuację w tabeli. Jak będzie? Czy podopiecznym Vitala Heynena uda się pokonać utytułowanych przeciwników? Czy do wygranej poprowadzą nas dwaj Amerykanie? Odpowiedzi na te pytania poznamy już jutro! Trzymajcie kciuki!

PGE Skra Bełchatów – Transfer Bydgoszcz
1.02.2014, godzina 15:00

Transmisja: Radio PiK

2014-01-31:2131 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 23
matjol
dodano: 2014-02-01 15:54:40
Szkoda pierwszego seta był do ugrania
norce
dodano: 2014-02-01 15:45:26
Kurczę, tracimy 3,4 punkty z rzędu, gramy, gramy, odrabiamy, żeby za moment znowu 3, 4 z rzędu stracić...
matjol
dodano: 2014-02-01 15:17:18
Już jest ok:-)chłopaki walczą
matjol
dodano: 2014-02-01 15:08:36
Widzę, że znów super relacja
ala
dodano: 2014-02-01 15:00:11
dj na pedro's był ten sam co na meczach transferu
Tytan65
dodano: 2014-02-01 14:03:08
mówie o meczu ze skra
Tytan65
dodano: 2014-02-01 14:02:18
Trzeba wygrać żeby myśleć poważnie o play-offach chodz to PRAWIE niemożliwe
Natalu$
dodano: 2014-02-01 13:14:52
A ja Kocham Transfer i trzymam za nich kciuki *.*
SBL
dodano: 2014-02-01 02:07:55
DJ na Pedrosie był ten sam typ co na meczach Transferu. Maciej jak sie nie myle. Dawał rade? Ma zdecydowanie za mała bazę utworów... Byłem tam może pół godziny i w tym czasie Tsunami i Animals było chyba po 5 albo 6 razy :)
Marta
dodano: 2014-01-31 22:57:16
hahahahahahaahahahhahhahah>3
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem