Spotkanie od nieudanej zagrywki rozpoczął Marcin Wika, jednak po bloku na Kubiaku, to nasz zespół objął prowadzenie 2:1. Po kilku wyrównanych akcjach rywale zdołali odskoczyć, blokując atak Wiki. Na drugą przerwę techniczną zeszli z prowadzeniem 8:6, po ataku ze skrzydła Łasko. Bydgoszczanie bardzo szybko odrobili jednak straty, a gdy punkt z zagrywki zdobył Tomasz Wieczorek objęli prowadzenie 10:9. Do dwóch „oczek” wzrosło ono, gdy czujnie na siatce spisał się Wika, blokując uderzenie Tishera z drugiej piłki. Tym samym o czas poprosił trener Lorenzo Bernardi. Jego zespół przegrywał 12:14. Po nim błąd w polu serwisowym popełnił Andrzej Wrona, jednak skuteczne ataki Wiki i Stephana Antigi pozwoliły nam zbiec na drugą przerwę techniczną z trzema punktami przewagi (16:13). Po wznowieniu gry wciąż w polu serwisowym świetnie spisywał się Dawid Konarski, dzięki czemu wyprowadzaliśmy kolejne skuteczne kontrataki. Dwa asy serwisowe naszego atakującego sprawiły, iż na tablicy widniał wynik 21:13. Dopiero pomyłka Konarskiego w zagrywce pozwoliła jastrzębianom na wyjście z niewygodnego ustawienia. Po sprytnej akcji na siatce Michała Masnego mieliśmy jednak piłkę setową (24:15), a partię zakończył Konarski, popisując się kolejnym kapitalnym atakiem – 25:17.
Drugiego seta rozpoczęliśmy od prowadzenia 3:1, po autowym zbiciu Łasko. Dwupunktową przewagę spokojnie utrzymaliśmy do pierwszej przerwy technicznej, na którą obie ekipy sprowadził Konarski, udanie atakując po prostej (8:6). Po powrocie na parkiet jastrzębianie odrobili straty, a blok na naszym atakującym dał im prowadzenie 9:8. Po kolejnym bloku, tym razem na Antidze, trener Piotr Makowski zdecydował się poprosił o czas. Przegrywaliśmy bowiem 9:11. Krótko po wznowieniu gry udało nam się osiągnąć remis. Gdy Wrona powstrzymał w ataku Bontje było 12:12. Wyrównana walka punkt za punkt doprowadziła obie drużyny do przerwy technicznej. Sprowadził je na nią Holmes, popisując się atakiem ze środka – 16:15. Lepszy powrót na parkiet zaliczyli goście, którzy po autowym zbiciu Antigi, mieli dwa „oczka” przewagi. Nasi siatkarze dwukrotnie odrabiali dwupunktowe straty, doprowadzając do remisu, najpierw 18:18, a później 20:20. Gdy Kubiak zanotował asa serwisowego jastrzębianie ponownie odskoczyli – 22:20 i tej przewagi już nie oddali. Po skutecznym zbiciu Łasko mieli piłkę setową, a partię zakończył Konarski, atakując w aut – 25:22.
Od początku trzeciej partii trwała zacięta walka. Po autowej zagrywce Masnego był remis 4:4. Od tego momentu, cztery kolejne punkty padły jednak łupem gospodarzy. Bardzo długą wymianę skutecznym atakiem zakończył Wika, a w kontrataku świetnie spisał się Antiga, dzięki czemu na przerwie technicznej prowadziliśmy 8:4. Po powrocie na parkiet kontynuowaliśmy swoją dobrą grę. Jastrzębianie nie zamierzali jednak odpuszczać i zaczęli sukcesywnie odrabiać straty. Gdy bloku nie przebił Wika, trener Piotr Makowski zdecydował się prosić o czas. Wciąż prowadziliśmy, ale już tylko 12:11. Po wznowieniu gry do remisu doprowadził Kubiak, atakując z piłki przechodzącej. Na drugą przerwę techniczną zbiegliśmy już jednak z dwupunktową przewagą, bowiem świetnie ze środka atakował Wrona (16:14). Niewiele zmieniło się po czasie. Nadal utrzymywaliśmy swoje prowadzenie, a gdy Wieczorek zablokował Holmesa, wzrosło ono do trzech „oczek” - 19:16. Bydgoszczanie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, spokojnie zmierzając po wygraną. Serwis w siatkę Bontje dał nam piłkę setową, a odsłonę zakończył Wieczorek, skutecznie zbijając ze środka – 24:21.
Udanie rozpoczęliśmy czwartego seta, bo od prowadzenia 2:0, po bloku na Kubiaku. Chwilę później było już 5:2, bowiem powstrzymaliśmy w ataku Łasko. Tym samym o czas poprosił Lorenzo Bernardi. Krótka rozmowa z podopiecznymi przyniosła zamierzony rezultat. Świetnie zagrywki Łasko sprawiły, iż jastrzębianie bardzo szybko odrobili straty, a gdy z drugiej piłki skutecznie atakował Tisher, objęli prowadzenie 6:5. Przerwę zdecydował się zarządzić szkoleniowiec Delecty. Nic ona jednak nie zmieniła. Dwie akcje później obie drużyny ponownie zameldowały się u trenerów, tym razem jednak w ramach przerwy technicznej (5:8). Po powrocie na boisko jastrzębianie kontynuowali swoją dobrą grę, natomiast nasi siatkarze nie mogli odnaleźć właściwego rytmu. O drugi czas trener Piotr Makowski poprosił, gdy w ataku pomylił się Konarski. Przegrywaliśmy już bowiem 6:13. To nasi rywale byli jednak na fali. Po skutecznym ataku Gierczyńskiego zbiegli na drugą przerwę techniczną z prowadzeniem 16:10. Lepszy powrót na parkiet zaliczyli gospodarze. Udanie atakowali: Antiga i Konarski (12:16), jednak na dwie skutecznie akcje naszej drużyny, przyjezdni odpowiedzieli serią punktów. Po bloku na Konarskim przegrywaliśmy 12:20. Niewiele mogliśmy już w tym secie zdziałać. Błąd przekroczenia linii trzeciego metra przy ataku, który popełnił Kubiak, dał nam ostatni punkt w tej partii (16:23). Zakończył go natomiast blok na Wice – 25:16.
Tie-breaka otworzył blok na Antidze, a po punktowej zagrywce Łasko, jastrzębianie prowadzili 3:1. Pierwsza część tego seta zupełnie nie układała się po myśli bydgoszczan. Po bloku na Konarskim było 5:8 i obie drużyny zamieniły się stronami. Po krótkiej przerwie w gospodarzy wstąpiły nowe siły. Skuteczny atak Konarskiego i dwa błędy w tym elemencie ekipy przyjezdnej dały nam remis – 8:8. Asa serwisowego dołożył jeszcze Wieczorek, dzięki czemu objęliśmy prowadzenie. O czas poprosił trener Lorenzo Bernardi. Tuż po nim do remisu doprowadził Kubiak, jednak atak blok-aut Antigi i punktowy serwis Masnego, dały nam już dwa „oczka” przewagi – 11:9. O drugą przerwę poprosił szkoleniowiec przyjezdnych. Nic on nie mógł jednak zmienić. Gospodarze niesieni dopingiem kibiców, kroczyli po zwycięstwo. Piłkę meczową dał nam autowy atak Kubiaka, a spotkanie zakończył blok na tym siatkarzu. Bydgoszczanie wygrali piątego seta 15:10 i cały mecz 3:2!
MVP: Dawid Konarski
Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 3:2
(25:17, 22:25, 25:22, 16:25, 15:10)
Składy:
Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Wrona, Wieczorek, Wika, Antiga, Dębiec (libero) oraz Lipiński, Owczarz, Rejno, Waliński,
Jastrzębski Węgiel: Tisher, Łasko, Polański, Holmes, Kubiak, Martino, Wojtaszek (libero) oraz Violas, Malinowski, Bontje, Gierczyński.