Bardzo dobrze rozpoczęliśmy sobotni mecz, prowadząc po ataku ze środka Grzegorza Kosoka już 5:1. Kolejne punkty dla naszego zespołu zdobywał Bartosz Krzysiek, który rozpoczął spotkanie w podstawowym składzie. Sukcesywnie powiększaliśmy swoje prowadzenie, wykorzystując problemy w obronie rywali. Kiedy przy stanie 12:7 Murilo Radke zaserwował asa serwisowego, trener olsztynian poprosił o czas. W dalszej części seta w grę siatkarzy Łuczniczki zaczęły wkradać się błędy, co znacznie rzutowało na wynik seta (15:13). Wówczas trener Makowski zdecydował się na zmiany. Na boisku pojawił się Jakub Jarosz oraz Nikodem Wolański. W dalszej części seta toczyła się wyrównana gra punkt za punkt. W samej końcówce partii Akademicy zdołali jednak doprowadzić do remisu po 19, chociaż obie ekipy nie ustrzegły się błędów w kluczowych akcjach. Ostatecznie lepsi okazali się olsztynianie, wygrywając 27:25.
Początek drugiej parti miał bardzo wyrównany przebieg. Przy stanie 4:4 świetnym zbiciem w sam środek boiska popisał się Krzysiek. Dopiero atak Murilo Radke z przechodzącej piłki pozwolił nam wyjść na dwupunktowe prowadzenie, ale w kolejnej akcji punkt dla olsztynian zdobył Adamajtis. W szeregach rywali zaczął dobrze funkcjonować blok, przez który nie mógł przebić się najpierw Krzysiek, a potem Murek. Wówczas siatkarze z Olsztyna doprowadzili do remisu po 15. Od tego momentu zespoły grały punkt za punkt. Po naszej stronie skutecznymi atakami popisywał się Krzysiek. W koncówce seta zdołaliśmy ponownie wyjść na prowadzenie, któego nie oddaliśmy do końca seta. Pierwszą piłkę setową mieliśmy po zbiciu Ferensa, a partię zakończył as serwisowy Radke.
Trzecia partia rozpoczęła się od dwóch udanych akcji Dawida Murka. Po bloku na Bednorzu prowadziliśmy już 3:0, ale rywale zabrali się do odrabiania strat, szybko doprowadzając do remisu (5:5). Od tego momentu toczyła się bardzo wyrównana gra, chociaż utrzymywaliśmy punkt przewagi nad olsztynianami. W szeregi Akademików zaczęły wkradać się jednak błędy własne, co błyskawicznie wykorzystali nasi siatkarze, nakręcając swoją grę (13:9). Skuteczne akcje Ferensa i Jarosza sprawiły, że w dalszej części seta sukcesywnie powiększaliśmy swoją przewagę (17:11). Nie pozwoliliśmy odebrać sobie prowadzenia do samego końca tej odsłony meczu. Partię ponownie asem serwisowym zakończył Murilo Radke.
Czwartą partię otworzył skuteczny atak Pawła Adamajtisa. Kolejne akcje należały jednak do naszej drużyny, która po kiwce Jakuba Jarosza prowadziła już 6:3. Chwilę później skutecznym atakiem popisał się Wojciech Ferens, a trener olsztynian poprosił o czas. Przerwa nie wybiła jednak z rytmu siatkarzy Łuczniczki Bydgoszcz (12:9). Cały czas utrzymywaliśmy się na prowadzeniu, a spora była w tym zasługa Ferensa, który świetnie atakował z drugiej linii (14:10). Skuteczne akcje olsztynian oraz błędy bydgoszcz sprawiły, że Akademicy zdołali doprowadzić do remisu po 15. Nie pozwoliśmy jednak wyjść im na prowadzenie. Najpierw krótka Wojciecha Jurkiewicza, a potem atak Dawida Murka dał nam dwupunktową przewagę (18:16). W końcówce mieliśmy problemy ze sforsowaniem bloku olszynian, ale nie daliśmy za wygraną. Zepsuty atak Gulaka zakończył mecz.
MVP Łuczniczki Bydgoszcz: Wojciech Ferens
MVP Indykpolu AZS Olsztyn: Paweł Adamajtis
Łuczniczka Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(25:27, 25:22, 25:17, 27:25)
Składy zespołów:
Łuczniczka Bydgoszcz: Jurkiewicz, Ferens, Radke, Murek, Kosok, Krzysiek, Żurek (libero) oraz Jarosz, Wolański,
Indykpol AZS Olsztyn: Zniszczoł, Bednorz, Adamajtis, Zajder, Woicki, Stoilovic, Potera (libero) oraz Gulak, Zabłocki, Szostek.