- Na pewno nie jesteśmy na straconej pozycji i musimy walczyć o pełną pulę. (…) Wierzę w to, że wygramy ten mecz i wszyscy będą zadowoleni – zapowiadał przed starciem środkowy Mateusz Sacharewicz na antenie Polskiego Radia „Pik”. Nasi siatkarze już od pierwszych piłek wcielili swój plan w życie, uzyskując wysokie prowadzenie (5:1).
I chociaż w kolejnych akcjach zespół z Będzina pokazał swoje oblicze z poprzednich meczów, w których pokonał między innymi GKS Katowice, to podopieczni Piotra Makowskiego zdołali przetrwać kryzys (20:20). Liderem okazał się nasz przyjmujący Igor Yudin, który w końcówce nie bał się wziąć odpowiedzialności zdobywania punktów na swoje barki. W sumie przyjmujący zdobył w premierowej partii pięć punktów, w tym ten najważniejszy. Łuczniczka Bydgoszcz zakończyła seta przy wyniku 25:23.
Początek drugiej z odsłon miał bardzo zacięty przebieg. Rywale pokazali, że nie można ich za szybko skreślać, a w Łuczniczce rozgorzała wyrównana walka punkt za punkt (6:6). W szeregach rywali skutecznie spisywali się gracze, których bydgoscy kibice niewątpliwie pamiętają z występów w naszym klubie. Na środku świetnie spisywał się Krzysztof Rejno, natomiast w przyjęciu - Marcin Waliński. Dopiero w decydujących momentach tej partii, zawodnicy z Bydgoszczy wskoczyli na wyższy poziom, punktując swoich rywali. Oprócz Yudina za zdobywanie punktów wziął się także atakujący Bartosz Filipiak. Ostatecznie będzinianom trudno było zatrzymać rozpędzonych gospodarzy, którzy grali na fali. Seta zakończył błąd Kyle’a Russella, dzięki czemu nasza drużyna była tylko o krok od dopisania trzech punktów do tabeli PlusLigi (25:18).
Jak się później okazało, po dziesięciominutowej przerwie bydgoszczanie nie stracili swojej woli walki i zaangażowania. Ponownie udało im się przejąć inicjatywę na boisku, co zwiastowało ogromne emocje w końcówce. Ostatni krok okazał się najłatwiejszy, a ekipa prowadzona przez trenera Makowskiego ponownie skutecznie odparła ataki MKS-u Będzin. Świetny mecz rozegrali wszyscy siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz, a zasłużenie z rąk komisarza zawodów po statuetkę dla MVP sięgnął rozgrywający Patryk Szczurek (25:19).
MVP spotkania: Patryk Szczurek
Łuczniczka Bydgoszcz – MKS Będzin 3:0
(25:23, 25:18, 25:19)
Łuczniczka: Szczurek, Yudin, Sacharewicz, Filipiak, Katić, Nowakowski, Czunkiewicz (libero) oraz Sieńko.
MKS: Kozub, Waliński, Rejno, Araujo, Roberts, Ratajczak, Potera (libero) oraz Seif, Piotrowski, Peszko, Russell.