Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
W tie-breaku lepsi kielczanie

Mecz 6. kolejki PlusLigi rozegraliśmy w Kielcach, mierząc się z miejscowym Effectorem. Po pięciosetowym spotkaniu ze zwycięstwa cieszyli się gospodarze, inkasując dwa punkty. MVP spotkana wybrano Leo Andricia. 

Udanie rozpoczęliśmy mecz w Kielcach, szybko wypracowując wysoką przewagę. Rywale mieli przed wszystkim problem z przyjęciem naszej zagrywki i podbiciem ataków Bartosza Filipiaka oraz Milana Katicia (4:9). Kiedy z przechodzącej piłki punkt zdobył Mateusz Sacharewicz, trener Effectora poprosił o czas, jednak nie wpłynął on znacząco na grę gospodarzy. Kielczanie nadal seriami popełniali błędy, co skrzętnie wykorzystaliśmy, pewnie zmierzając po zwycięstwo. Autowy serwis Bartosza Bućko zakończył seta.

Od trzech punktów przewagi rozpoczęliśmy drugą partię, ale kielczanie błyskawicznie doprowadzili do remisu. Mieliśmy wówczas spore problemy z przyjęciem serwisu Marcina Komendy i dopiero atak ze skrzydła Igora Yudina przerwał złą passę (1:4, 9:5).  W kolejnych akcjach próbowaliśmy odmienić obraz seta, jednak cieniem na naszej grze kładły się błędy własne (14:12). Przy stanie 18:12 trener Piotr Makowski dokonał podwójnej zmiany, wprowadzając na boisko Piotra Sieńko i Marcela Gromadowskiego. Wówczas ruszyliśmy do odrabiania strat. Po atakach Nowakowskiego i Katicia zbliżyliśmy się do rywali na punkt (23:22). W końcówce lepsi okazali się jednak gospodarze. 

Bardzo wyrównany przebieg miał trzeci set. Oba zespoły grały punkt za punkt, dopiero po ataku Filipiaka i asie serwisowy Szczurka zbudowaliśmy przewagę. Szybko jednak kielczanie doprowadzili do wyrównania, ale oba zespoły nie ustrzegły się błędów (11:11, 14:15).  Dopiero dobra gra blokiem i skuteczne akcje Filipiaka oraz Yudina, pozwoliły nam wyraźnie złapać wiatr w żagle (15:18). W końcówce seta ponownie toczyła się wyrównana gra, z której wyszliśmy zwycięsko. As serwisowy Katicia zakończył trzecią partię.

Również czwarta partia miała wyrównany przebieg. Szybciej na prowadzenie wyszli kielczanie, punktując przy trudnej zagrywce Macieja Pawlińskiego (9:7). Pojedyncze skuteczne ataki Milana Katicia i Filipiaka nie pozwoliły nam doprowadzić do remisu. Gospodarzy do zwycięstwa w tym secie prowadził Leo Andrić, którego nie potrafiliśmy zatrzymać blokiem. W decydującej fazie seta kibice byli świadkami serii zepsutych zagrywek, co rzutowało na poziom spotkania. Nie daliśmy rady odwrócić losów seta, przegrywając 18:25.

Od początku tie-breaka na minimalnym prowadzeniu utrzymywali się gospodarze (5:4, 8:6). Zespół do walki próbował poderwać Igor Yudin, jednak to Effector Kielce zmierzał po zwycięstwo. W nasze szeregi ponownie wkradła się nerwowość i błędy. W końcówce dwoma atakami popisał się Filipiak, ale nie zmieniło to oblicza tego seta (11:15).

MVP spotkania: Leo Andrić 

Effector Kielce - Łuczniczka Bydgoszcz 3:2
(15:25, 25:23, 22:25, 25:18, 15:11)

Effector Kielce: Komenda, Wohlfahrstatter, Andrić, Maćkowiak, Wachnik, Pawliński, Sobczak (libero) oraz Bućko, Antosik, Superlak, Formela, Biniek (libero) 
Łuczniczka Bydgoszcz: Szczurek, Katić, Yudin, Filipiak, Sacharewicz, Nowakowski, Czunkiewcz (libero) oraz Bobrowski, Sieńko, Gromadowski, Jurkiewicz. 

*Wkrótce więcej informacji o meczu.

2016-10-29:2294 Napisane przez: redakcja
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 9
kris
dodano: 2016-11-02 13:29:44
po sezonie nie będzie pewnie prawie całej drużyny...wypożyczenia, bo taniej...zawodnicy z wyprzedaży...dajcie spokój, to już lepiej zagrajmy juniorami, będzie z tego jeden zysk, że się ograją...bo z obecnej ekipy nic dobrego już nie wyciągniemy
stan
dodano: 2016-11-01 06:15:50
Zurek byl "wlasnoscia" Resovi, takze czesciowo od nich zalezało co z nim dalej, a że rozwiazał po sezonie kontrakt z RR i poszedl do Olsztyna to juz raczej inna sprawa, prawda, że zarząd mogł sie postarac o kontrakt dla niego, ale ze trzeba oszczedzac to jest Czunek, ktoremu i tak zdecydowana wiekszosc jesli nie całość płaci Lotos Trefl, ( po sezonie zapewne juz go w Bdg nie bedzie )
matjol
dodano: 2016-10-31 16:14:14
Sorki Żurka
matjol
dodano: 2016-10-31 16:13:34
Nie trzeba było Żurkiem oddawać
Milobks
dodano: 2016-10-31 11:32:56
Dębiec musi powrócić
xxx
dodano: 2016-10-31 07:50:38
a prezesik zamiast działać nadal niedosypia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bezimienny
dodano: 2016-10-30 18:53:31
Przegrać w Kielcach. Czyli co zostaje wygrywanie meczów z BB i Szczecinem?
cola
dodano: 2016-10-30 10:04:05
Czunkiewicz bije rekordy zepsutych przyjęć... ehh...5błędów znowu... nie przystoi dobremu libero...I generalnie cały zespół przyjmuje tragicznie... brakuje bonia, żurka i nawet dębca... ehh..
olaf
dodano: 2016-10-29 19:46:16
Panowie nie można przegrywać wygranego meczu, dzisiejszą ilością błędów na zagrywce podarowaliście wygraną Kielczanom.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem