Spotkanie otworzył blok gości na Łukaszu Wiese. Chwilę później asem popisał się Żaliński i rywale prowadzili już 3:1. My natomiast mieliśmy problemy ze skończeniem swojej akcji. Gdy przewaga radomian wzrosła do czterech „oczek”, o czas poprosił trener Piotr Makowski – 2:6. Niestety niewiele on pomógł. Na czasie technicznym przegrywaliśmy 3:8, po skutecznym ataku Plińskiego. Po powrocie na boisko przeciwnicy jeszcze bardziej się rozkręcili. Szybko o drugi czas poprosił szkoleniowiec Łuczniczki. Było już 3:11. Co prawda po wznowieniu gry dobrze zbijał Wiese, jednak kilka minut później obie drużyny zameldowały się ponownie u swoich trenerów, tym razem w ramach przerwy technicznej – 16:7 dla Czarnych. W końcówce staraliśmy się niwelować wysoką przewagę przyjezdnych, jednak ostatecznie ulegliśmy im 25:17, po bloku na Wiese.
Pierwsze akcje drugiej partii zwiastowały wyrównaną walkę. Gdy kontrę wykorzystał Jan Nowakowski był remis – 6:6. Na czasie technicznym prowadzili jednak radomianie, którzy popisali się kolejnym udanym blokiem – 8:6. Po powrocie na boisko nasi siatkarze stanęli, nie potrafili zakończyć swojej akcji punktem. Z kolei przeciwnicy z każdą kolejną minutą byli coraz bardziej skuteczni. Na nic zdawały się przerwy, o które prosił trener Makowski. Zupełnie nie radziliśmy sobie z grą (6:13). Gdy wreszcie Dawid Murek obił blok udało nam się wyjść z niewygodnego ustawienia, jednak już trzy akcje później mieliśmy przerwę techniczną, przy prowadzeniu Czarnych 16:7. Niewiele lepiej było po wznowieniu gry. Radomianie pewnie kroczyli po zwycięstwo, kończąc seta blokiem na Michale Ruciaku – 25:11.
Dobrze rozpoczęliśmy trzeciego seta. Po błędzie Kampy prowadziliśmy 3:1. Nie cieszyliśmy się jednak długo. Gdy zablokowany został Ruciak był remis (3:3), a chwilę później rywale prowadzili 6:5, bowiem skutecznie atakował Żaliński. Na przerwie technicznej mieli już dwa punkty przewagi, po udanej akcji Szalpuka (8:6). Po powrocie na boisko radomianie jeszcze zwiększyli swoje prowadzenie, co dodało im pewności siebie. Ponownie przejęli kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na boisku i swobodnie zdobywali kolejne punkty (16:10). Gdy w ataku pomylił się Wiese, o czas poprosił jeszcze trener naszej drużyny (13:20). Nie byliśmy jednak w stanie nic więcej zrobić. Przegraliśmy trzeciego seta 15:25 i cały mecz 0:3.
MVP: Lukas Kampa
Łuczniczka Bydgoszcz - Cerrad Czarni Radom 0:3
(17:25, 11:25, 15:25)
Składy:
Łuczniczka Bydgoszcz: Radke, Krzysiek, Kosok, Nowakowski, Ruciak, Wiese, Żurek (libero) oraz Murek, Wolański, Jurkiewicz, Lesiuk,
Cerrad Czarni Radom: Cerrad Czarni Radom: Żaliński, Kampa, Grzechnik, Pliński, Bołądź, Szalpuk, Majstorović (libero) oraz La Cavera, Szczurek.