
Po wygranej na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów w trzech setach i w bardzo dobrym stylu, apetyty nas wszystkich bardzo wzrosły. Liczyliśmy na to, że uda się pójść za ciosem i w kolejnym meczu także sięgnąć po komplet punktów. Na ziemię sprowadzili nas jednak jastrzębianie, którzy pod wodzą Michała Masnego zwyciężyli w Łuczniczce, zgarniając trzy „oczka”. Bydgoszczanie natomiast musieli przełknąć gorzką pigułkę i ostro zabrać się do pracy, by jak najlepiej przygotować się do dzisiejszego spotkania z akademikami z Częstochowy.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dzisiejszy mecz powinien być formalnością, bo to nasz zespół jest faworytem. Nic bardziej mylnego. To właśnie takie mecze, w których oczekuje się pewnego i łatwego zwycięstwa gra się najtrudniej. Przed podopiecznymi Piotra Makowskiego zatem zadanie trudne, ale jak najbardziej do wykonania. Trzy punkty w tym pojedynku mocno poprawiłyby naszą sytuację. Do ósmego Indykpolu AZSu Olsztyn, po ubiegłotygodniowej przegranej z Jastrzębskim Węglem, tracimy siedem „oczek”. Co ważne, akademicy rozegrali już swój mecz w ramach dwudziestej drugiej kolejki, przegrywając w Bielsku Białej z BBTS-em w czterech setach. Tym samym przewagi nad naszym zespołem po tej kolejce nie zwiększą, a my stajemy przed szansą, by zmniejszyć ją do czterech punktów. To cel na dzisiejsze spotkanie z akademikami.
Częstochowianie wyraźnie przechodzą kryzys. Po raz ostatni zwyciężyli w trzynastej kolejce, ogrywając wówczas na własnym parkiecie ekipę AZS Politechniki Warszawskiej. Co prawda po drodze urwali punkt drużynie z Bełchatowa i z Jastrzębia, jednak seria porażek sprawiła, że aktualnie znajdują się na ostatnim miejscu w tabeli i co najważniejsze dla nich, wciąż brakuje im jednego zwycięstwa to wymaganych pięciu w całym sezonie. Szansę na wygraną mieli w ostatnim meczu z MKS-em Będzin, jednak jej nie wykorzystali. Obie drużyny grały słabo w ataku, jednak minimalnie lepiej poradzili sobie będzinianie, ostatecznie wygrywając całe spotkanie za trzy punkty.
Częstochowianie będą chcieli odkupić dziś ostatnie przegrane, jednak nasi siatkarze zrobią wszystko, byśmy to my cieszyli się z trzech „oczek”! Trzymajcie kciuki za nasz zespół!
AZS Częstochowa – Łuczniczka Bydgoszcz
11.03.2016, godzina 18:00