Walka o piąte miejsce rozpoczęła się 17 kwietnia. Pierwsze dwa mecze nasz zespół rozgrywał we własnej hali. W obu tych starciach górą byli siatkarze Tytana AZS Częstochowa, jednak porażki ponosiliśmy w tie-breaku. Dwie wygrane podopiecznych Marka Kardosa stawiały ich jednak w uprzywilejowanej sytuacji przed meczem, bądź meczami we własnej hali. Do zakończenia całej rywalizacji brakowało im już tylko jednego zwycięstwa.
Bydgoszczanie do Częstochowy pojechali jednak niezwykle zmotywowani i zdeterminowani, by doprowadzić do piątego spotkania. Już po drugim przegranym starciu we własnej hali powtarzali, że zrobią wszystko, by jeszcze wrócić do siebie i powalczyć o piąte miejsce w piątym spotkaniu. Jak powiedzieli, tak też zrobili. Od początku sobotniego pojedynku narzucili rywalom swój rytm gry. Przede wszystkim grali pewnie, nie popełniając zbyt wielu błędów własnych, a dodatkowo świetnie spisywali się na zagrywce. To właśnie dobrej gry w tym elemencie zabrakło w dwumeczu rozgrywanym w Bydgoszczy. W pierwszym starciu w hali Polonia nasi siatkarze zagrywali bardzo regularnie, odrzucając rywali od siatki, ale także zdobywali bezpośrednie punkty. Kolejny świetny mecz rozegrał Dawid Konarski, którego dzielnie wspierał Marcin Wika – MVP sobotniego starcia. Tuż po tym spotkaniu nasz przyjmujący mówił, że trzeba szybko zapomnieć o wygranej, bo wciąż w całej rywalizacji 2:1 prowadzą akademicy. W niedzielę, dokładnie jak dzień wcześniej, podopieczni Piotra Makowskiego zagrali tak, jakby był to mecz ostatniej szansy. Ponownie świetnie weszli w spotkanie i choć zagrywka nie funkcjonowała już tak dobrze jak w sobotę, to jednak była na tyle skuteczna, by utrudnić rywalowi rozegranie. Spokojna i konsekwentna gra pozwoliła naszej drużynie na odniesienie drugiej, niezwykle cennej wygranej. Po zakończonym pojedynku bydgoszczanie nie kryli, jak bardzo cieszy ich zwycięstwo i fakt, iż udało się doprowadzić do piątego spotkania.
Środowe starcie będzie piątym meczem, które w ciągu dziewięciu dni rozegrają nasi zawodnicy. To na pewno spore wyzwanie i wiele może zależeć od kondycji fizycznej. Obie drużyny rozegrały już w rywalizacji o piąte miejsce 18 setów, ale środowe spotkanie w hali Łuczniczka będzie na pewno tym ostatnim. To ono zadecyduje, która z drużyn: Tytan AZS Częstochowa czy Delecta Bydgoszcz będzie reprezentować nasz kraj w pucharze Challenge Cup.
Jak pokazują wyniki, walka jest niezwykle wyrównana. Trudno w tym momencie wskazać faworyta, bowiem tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. Mamy jednak nadzieję, iż w środę cieszyć będziemy się z historycznego wyniku. Jedno jest pewne – w środę bydgoski zespół rozegra ostatni mecz w tym sezonie! Nie może Was zabraknąć! Nasi siatkarze liczą na Wasze wsparcie! Pomóżmy im w osiągnięciu sukcesu!
Delecta Bydgoszcz – Tytan AZS Częstochowa
25.04.2012, godzina 18:00
Hala Łuczniczka, Bydgoszcz
Relacja live: http://live.delectabydgoszcz.pl/