W środę bydgoszczanie zmierzyli się na własnym parkiecie z akademikami z Częstochowy w ramach Pucharu Polski. Nie pomógł nowy nabytek – Guillaume Samica – który w poniedziałek dołączył do drużyny, a już w środę znalazł się w meczowej dwunastce i zadebiutował w naszej lidze w barwach zespołu spod Jasnej Góry. Co prawda był liderem drużyny, jednak jego postawę przyćmiła gra gospodarzy, a w szczególności środkowych. Paweł Woicki wykorzystywał, gdy tylko była taka możliwość, zarówno Dawida Gunię, jak i Justina Duffa. Ręce same składały się oklasków po kolejnych skutecznych atakach i świetnej grze na siatce. Łącznie zdobyli w tym spotkaniu 38 punktów, każdy po 19. Bardzo dobrze zaprezentował się także Andrew John Nally, który atakował na poziomie 74%. Występ całej drużyny należy ocenić na dobry. Możemy cieszyć się z kolejnej wygranej i awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski.
W sobotę natomiast wrócimy do rozgrywek ligowych, a naszym przeciwnikiem będzie ostatnio spisujący się bardzo dobrze Effector Kielce. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza wygrali trzy mecze z rzędu, co mocno poprawiło ich dorobek punktowy oraz sprawiło, iż ich apetyty znacznie urosły. Na dobry wynik liczą także w starciu z naszym zespołem. W swoim ostatnim meczu, we własnej hali, pokonali 3:1 ekipę AZS Politechniki Warszawskiej. Był to dobry mecz w wykonaniu siatkarzy Effectora. Niezłe przyjęcie zagrywki miało przełożenie na skuteczność w ataku. Bardzo dobrze w tym elemencie spisali się: Bartosz Krzysiek i Adrian Buchowski. Atakowali na poziomie, odpowiednio: 54% i 52%, jednak to Krzysiek zbijał częściej, bo 41 razy, przy 27 atakach Buchowskiego. Kolejne świetne spotkanie rozegrał także Mateusz Bieniek, niezwykle pewny w ataku – 75% (12/16) oraz w bloku – pięć „oczek”. Ostoją w przyjęciu był natomiast Bartosz Sufa, na którego warszawianie kierowali większość zagrywek. Przyjmował aż 43 razy, ze skutecznością 56%, przy czym 35% perfekcyjnego.
Sobotnie spotkanie będzie pojedynkiem między piątą, a jedenastą obecnie drużyną PlusLigi. Faworyt zatem może być tylko jeden, a gospodarze liczą na kolejne trzy punkty. To ważne spotkanie dla naszej drużyny, bowiem mamy tylko jeden punkt straty do czwartego Jastrzębskiego Węgla, który w najbliższej kolejce mierzy się z ekipą PGE Skry Bełchatów. Jest zatem szansa na awans w tabeli. Liczymy, że Wasz doping pomoże nam w osiągnięciu celu, jakim jest wygrana za trzy punkty! Zapraszamy do hali Łuczniczka! To ostatnia, przedświąteczna szansa, na spotkanie z naszym zespołem!
Transfer Bydgoszcz – Effector Kielce
20.12.2014, godzina 17:00