Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Czy uda się sprawić niespodziankę?

Przed podopiecznymi Piotra Makowskiego kolejne trudne spotkanie. Już jutro we własnej hali podejmą siatkarzy PGE Skry Bełchatów. Tym samym zakończą serię meczów z medalistami z ubiegłego sezonu.

W sobotę bydgoszczanie na własnym parkiecie podejmowali Asseco Resovię Rzeszów. Niewiele brakowało, by mistrzowie Polski opuszczali halę Łuczniczka bez punktów. Ostatecznie jednak wykazali się większym spokojem i doświadczeniem, wygrywając w czterech setach. Gra naszego zespołu mogła się podobać. Przede wszystkim walczyliśmy do ostatniej piłki, nie poddając się nawet wówczas, gdy rywale odskakiwali nam na kilka punktów. Z nadziejami na podobną grę jechaliśmy do Gdańska, jednak tam nasza drużyna zaprezentowała się zgoła odmiennie. To nie był dzień bydgoskich siatkarzy, którzy kompletnie nie radzili sobie w ataku. Mały plusik możemy postawić tylko przy przyjęciu zagrywki, bowiem ono wyglądało przyzwoicie. Cieszyć może także powrót do meczowego składu Jakuba Jarosza.

W piątkowy wieczór łatwiej niż w sobotę czy w środę na pewno nie będzie. Do naszego miasta przyjeżdża bowiem PGE Skra Bełchatów. Choć teoretycznie powinno być najłatwiej, bo graliśmy już z pierwszą i drugą drużyną ubiegłego sezonu, a teraz z trzecią, to jest to w tym przypadku tylko teoria. Bełchatowianie to rywal dla nas niewygodny, z którym zawsze grało nam się bardzo ciężko. Dodatkowo nasi rywale w ostatniej kolejce po raz kolejny cieszyli się z wygranej. Na własnym parkiecie pokonali ekipę Jastrzębskiego Węgla, dlatego do Bydgoszczy przyjadą w dobrych nastrojach. Świetny mecz rozegrali: Mariusz Wlazły i Facundo Conte. Obaj zanotowali wysoką skuteczność w ataku, odpowiednio: 55% i 63%. Argentyńczyk został wybrany MVP spotkania, bowiem prócz 17 punktów w ataku, dołożył punkt blokiem i dwa bezpośrednio z zagrywki. Wydaje się, że nasi piątkowi rywale są w dobrej formie, a to zwiastuje bardzo trudny mecz.

Jak będzie i czy będziemy opuszczać halę Łuczniczka w dobrych nastrojach, przekonamy się w piątkowy wieczór! Czy naszym siatkarzom uda się szybko zapomnieć o środowym starciu w Gdańsku i w piątek pokażą siatkówkę, którą cieszyli nasze oczy w ubiegłą sobotę? Czy uda nam się sprawić niespodziankę i pokonać faworyzowaną Skrę? Musicie być tego dnia razem z nami! Nasi siatkarze liczą na Wasze wsparcie!

Łuczniczka Bydgoszcz – PGE Skra Bełchatów
27.11.2015, godzina 18:00

2015-11-27:2057 Napisane przez: Anna Wawrzyniak
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 2
bob
dodano: 2015-11-27 17:41:39
Na dzień dzisiejszy uważam, że miejsce 8-10 to jest szczyt możliwości.
hantom
dodano: 2015-11-27 10:24:11
Po meczu z Resovią mogłam jeszcze zastanawia się nad odpowiedzią. Natomiast dzisiaj uważam, że pytanie jest nie adekwatne do stylu drużyny

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem