Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Drugie zwycięstwo Delecty!

Delecta Bydgoszcz świetnie zainaugurowała sezon we własnej hali. Naszym drugim rywalem był zespół Trefla Gdańsk. Po zwycięstwie w Warszawie, bydgoszczanie poszli za ciosem i wygrali kolejne spotkanie za trzy punkty.

Oba zespoły rozpoczęły spotkanie bardzo skoncentrowane. Po ataku ze środka Andrzeja Wrony mieliśmy remis, a blok Konarskiego dał nam prowadzenie – 4:3. Chwilę później, dzięki świetnym zagrywkom naszego atakującego, przewaga ta jeszcze wzrosła. O czas poprosił trener Trefla – 7:4. Na przerwę techniczną zbiegliśmy po udanym zbiciu Jurkiewicza (8:5). Po powrocie na boisko, dopiero skuteczny atak Oivanena, przerwał passę Wiki na zagrywce – 10:6. Rywale starali się odrabiać straty. Po błędzie Jurkiewicza tracili już tylko dwa punkty, jednak w polu zagrywki pomylił się Szczurek. Na przerwę techniczną obie ekipy zeszły po kontrze Wiki - 16:12. Po wznowieniu gry świetnie w polu serwisowym spisał się Konarski (18:12), co pozwoliło nam zbudować bezpieczną przewagę. Z drugiej piłki kiwał Lipiński, a na skrzydle bez problemu radził sobie Antiga – 22:16. Po zerwanym ataku Konarskiego o czas zdecydował się jednak prosić trener naszej drużyny, Piotr Makowski (22:18). Po powrocie na parkiet, nasi siatkarze wrzucili drugi bieg. Po asie serwisowym Wrony o przerwę zdecydował się prosić Grzegorz Ryś (24:18). Jego podopieczni zaczęli odrabiać straty, a wszystko to przy zagrywce Oivanena. Passę rywala przerwał nasz szkoleniowiec, prosząc o czas – 24:21. Odsłonę zakończył Marcin Wika, świetnie obijając blok rywala - 25:21.

Bardzo dobrze rozpoczął się dla naszej drużyny drugi set. Po ataku Konarskiego prowadziliśmy 3:1. Gra była jednak wyrównana. Po nieudanym ataku z drugiej piłki Lipińskiego był już remis (5:5). Na przerwie technicznej mieliśmy już jednak dwa „oczka" przewagi, po udanym zbiciu Konarskiego. Nieporozumienie po naszej stronie, przyniosło gościom remis (8:8), jednak po świetnym bloku pary Wrona-Konarski, ponownie prowadziliśmy dwoma punktami - 10:8. Naszą przewagę jednak bardzo szybko straciliśmy, a blok na Konarskim pozwolił przyjezdnym objąć prowadzenie – 12:13. Po czasie dla Piotra Makowskiego, bydgoszczanie walczyli punkt za punkt, co przyniosło efekt. Po błędzie w ataku Augustyna, na przerwie technicznej prowadziliśmy 16:15. Po powrocie na boisko, gospodarze utrzymywali dwupunktową przewagę (19:17). Na środku świetnie spisywał się Wrona, a po kontrze Siltali, o czas poprosił trener Trefla Gdańsk – 21:18. Jego podopiecznym udało się odrobić część strat (21:20), jednak w kluczowym momencie bezbłędny był nasz atakujący – 23:20. O drugą przerwą poprosił Grzegorz Ryś. To właśnie zbicie Konarskiego dało nam piłkę setową (24:21), a partię zakończył Wojciech Jurkiewicz – 25:22.

Udanie otworzyliśmy także trzeci set. Po kapitalnym bloku pary Wrona-Wika na Oivanenie, prowadziliśmy 4:1, a as Antigi wymusił na trenerze Trefla wzięcie czasu (5:1). Po powrocie na parkiet, goście zaczęli odrabiać straty (5:3). Na środku nie mylił się jednak Wrona, a błąd popełnił Hietanen (7:3). Sprawy w swoje ręce próbował brać Oivanen (7:5). Błąd w zagrywce Łomacza sprowadził obie drużyny na przerwę techniczną – 8:5. Po wznowieniu gry, bydgoszczanie utrzymywali bezpieczną przewagę (10:6 po ataku Wiki). Wprawdzie przyjezdni starali się doprowadzić do wyrównania, jednak nasi zawodnicy spisywali się bardzo dobrze w ataku, czym uniemożliwiali to zadanie rywalom – 14:11. Nie trwało to jednak zbyt długo. Przy zagrywkach Hietanena gdańszczanom udało się doprowadzić do remisu (15:15), co zmusiło trenera Piotra Makowskiego do wzięcia czasu. Po nim udanie plasował Wika i obie ekipy zbiegły na przerwę techniczną – 16:15. Po wznowieniu gry trwała wyrównana walka. W ważnym momencie ręki nie wstrzymał jednak Konarski, a kontrę wykorzystał Antiga i o przerwę poprosił trener Lotosu Trefla Gdańsk – 20:17. Po powrocie na boisko nasz zespół nadal utrzymywał prowadzenie, choć po autowym ataku Antigi, trener Piotr Makowski zdecydował się przerwać grę – 21:20. Sprawy w swoje ręce wziął jednak Oivanen, dając swojemu zespołowi prowadzenie – 21:22. W końcówce walka toczyła się punkt za punkt. Do kolejnego remisu doprowadził Antiga (23:23), a skuteczny blok dał nam piłkę meczową. Spotkanie zakończył Konarski – 25:23.

MVP: Stephane Antiga

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Lipiński, Konarski, Wrona, Jurkiewicz, Wika, Antiga, Dębiec (libero) oraz Gradowski, Siltala, Cerven
LOTOS Trefl Gdańsk: Łomacz, Oivanen, Augustyn, Hietanen, Świrydowicz, Vdovin, Serafin (libero) oraz Wilk, Szczurek, Wołosz, Kaczmarek M.,

Delecta Bydgoszcz - LOTOS Trefl Gdańsk 3:0
(25:21, 25:22, 25:23)

2011-10-08:1298 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem