W tegorocznej edycji Ligi Światowej mamy do czynienia z nowa formułą rozgrywek. Zespoły o awans do ścisłego finału walczą w czterech turniejach, których gospodarzami są drużyny rywalizujące w danej grupie.

W grupie B, w której znaleźli się Polacy, prócz nich są także ekipy: Brazylii, Finlandii i Kanady. To właśnie Kanadyjczycy byli gospodarzami pierwszego turnieju, a mecze w Toronto dostarczyły wszystkim wielu emocji. Najlepiej spisali się podopieczni Anastasiego, którzy zapisali na swoim koncie dwie wygrane i jedną porażkę, co z sumą sześciu punktów dało im pozycję lidera. Biało-czerwoni w swoim pierwszym meczu wygrali w tie-breaku z reprezentacją Brazylii. Dzień później jednak polegli 2:3 w starciu z Finami. O tym, którą pozycję zajmą po pierwszym weekendzie z rozgrywkami Ligi Światowej decydowała potyczka z zespołem Kanady. Choć nie zaczęło się dla nas najlepiej, bo od porażki w premierowej partii, a już na początku drugiej kontuzji nabawił się Piotr Nowakowski, ostatecznie udało nam się zwyciężyć 3:1. Podopieczni Anastasiego pokazali w trzech wygranych przez siebie setach bardzo dobrą siatkówkę i zasłużenie dopisali do swojego dorobku trzy punkty.

Wyniki:

Kanada – Finlandia 3:0
(33:31, 26:24, 25:23)

Brazylia – Polska 2:3
(22:25, 25:27, 27:25, 25:22, 12:15)

***

Kanada – Brazylia 3:2
(25:23, 20:25, 25:20, 24:26, 15:10)

Polska – Finlandia 2:3
(25:23, 23:25, 21:25, 25:22, 9:15)

***

Brazylia – Finlandia 3:1
(23:25, 25:13, 25:22, 31:29)

Kanada – Polska 1:3
(25:17, 19:25, 21:25, 19:25)

Aktualna tabela

Szans na zaprezentowanie się nie otrzymał Dawid Konarski, który pojechał razem z reprezentacją na mecze do Kanady. Na żadne z trzech spotkaniach nasz atakujący nie znalazł się w meczowej dwunastce.