Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Europa dla Delecty!

Siatkarze Delecty Bydgoszcz przegrywali już w walce o piąte miejsce 2:0. Zdołali jednak doprowadzić do piątego spotkania i zwyciężyli je w pięknym stylu! Wygrana ta oprócz piątego miejsca w PlusLidze, zagwarantowała nam występy w europejskich pucharach w nowym sezonie!

Spotkanie lepiej rozpoczęli częstochowianie, którzy po skutecznej kontrze w wykonaniu Janeczka prowadzili już 0:3. Pierwszy punkt dał naszej drużynie Dawid Konarski (1:3), a po bloku na Murku był już remis – 3:3. Jeszcze przed przerwą techniczną, po autowym zbiciu Sobali, objęliśmy prowadzenie (6:5). Z jednopunktową zaliczką zeszliśmy również do trenerów, bowiem skutecznie atakował Konarski – 8:7. Po wznowieniu gry w aut uderzał Janeczek i o pierwszy czas poprosił trener akademików. Niewiele to jednak zmieniło. Po świetnym ataku Wrony i kontrze Antigi, szkoleniowiec przyjezdnych wykorzystał drugą przerwę – 13:9. Nie wpłynęło to jednak znacząco na grę jego podopiecznych. Na drugiej przerwie technicznej nasz zespół prowadził 16:11, po autowym ataku Gierczyńskiego. Po powrocie na boisko bydgoszczanie jeszcze powiększyli swoją przewagę, przejmując kontrolę nad przebiegiem tej odsłony. Blok na Janeczku dał nam już siedmiopunktowe prowadzenie (22:15). Piłkę setową mieliśmy po zagrywce w siatkę Murka (24:18), a partię zakończył blok na Janeczku – 25:19.

Pierwszy punkt w drugim secie zdobył Janeczek, jednak po ataku ze środka Wrony, to bydgoszczanie prowadzili już 4:2. Wprawdzie częstochowianie zdołali doprowadzić do remisu, jednak po bloku na Janeczku ponownie zdołaliśmy odskoczyć. Na przerwę techniczną obie drużyny sprowadził Jurkiewicz, świetnie atakując ze środka – 8:6. Po wznowieniu gry nasz zespół wrzucił drugi bieg. Atak Wiki wymusił na trenerze AZSu wzięcie czasu (10:6), jednak nic on nie zmienił. Blok na Murku i skuteczna kontra Konarskiego sprawiły, iż ponownie o przerwę poprosił trener Marek Kardos – 12:6. Passę naszej drużyny przerwał Janeczek, ale już w następnej akcji został zablokowany. Świetna kiwka Antigi dała nam ośmiopunktowe prowadzenie (15:7). Tuż przed przerwą skutecznie atakował Wiśniewski, ale po błędzie Kamińskiego w zagrywce obie drużyny zbiegły do trenerów – 16:8. Częstochowianie zupełnie nie radzili sobie z bardzo dobrze grającymi gospodarzami. Przede wszystkim świetnie funkcjonował blok, dzięki któremu zdobywaliśmy mnóstwo punktów. Po asie serwisowym Wiki mieliśmy piłkę setową – 24:14, a partię zakończył blok na Kamińskim – 25:14.

Trzeciego seta od udanego ataku rozpoczął Kamiński, a po bloku na Wice przyjezdni prowadzili 3:4. W kolejnej akcji nasz przyjmujący popisał się jednak świetnym uderzeniem blok-aut, a punkt zdobyty przez Antigę dał nam prowadzenie – 5:4. Jeszcze przed przerwą częstochowianie doprowadzili do wyrównania i gdy wydawało się, że to oni, kończąc niezwykle długą wymianę, będą wygrywać 6:7, siatkarze naszej drużyny poprosili o challenge. Jak się okazało, słusznie. Dodatkowo w kontrze spisał się Antiga i to gospodarze zbiegli na przerwę z prowadzeniem 8:6. Po powrocie na boisko bydgoszczanie odskoczyli rywalom na cztery oczka (12:8). Ci jednak nie zamierzali się poddawać. Blok na Wice i as Hunka dał im remis – 12:12. Chwilę później byli już na prowadzeniu, bowiem bloku nie przebił Konarski (13:15). W ataku pomylił się jednak Kamiński, a nasz atakujący popisał się asem i jeszcze przed przerwą bydgoszczanie doprowadzili do wyrównania (15:15). Do trenerów obie drużyny sprowadził Wika, wykorzystując kontratak – 16:15. Po powrocie na boisko trwała niezwykle zacięta walka. W ważnym momencie skutecznie atakował Konarski, a sędzia ukarał rywala żółtą kartą za opóźnianie gry. Dzięki temu prowadziliśmy już 21:18. Nie wystarczyło to jednak, by spokojnie doprowadzić wynik do końca. Po ataku z sytuacyjnej piłki Murka i bloku na Antidze, częstochowianie doprowadzili do remisu – 22:22. Sytuacja była bardzo napięta. W ataku pomylił się Wrona, co dało piłkę setową naszym rywalom (23:24). Z opresji wyratował nas Konarski, zbijając blok-aut (24:24). Autowe zbicie Murka dało nam natomiast piłkę na wagę historycznego piątego miejsca. Kontratak wykorzystał Dawid Konarski (26:24) i faktem stało się, że to Delecta Bydgoszcz zagra w przyszłym sezonie w europejskich pucharach!

MVP: Dawid Konarski

MAMY PIĄTE MIEJSCE!
ZAGRAMY W EUROPEJSKICH PUCHARACH!

DZIĘKUJEMY!!!

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Jurkiewicz, Wrona, Wika, Antiga, Dębiec (libero) oraz Siltala,
Tytan AZS Częstochowa: Drzyzga, Janeczek, Sobala, Wiśniewski, Murek, Gierczyński, Stańczak (libero) oraz Oczko, Hebda, Kamiński, Hunek,

Delecta Bydgoszcz – Tytan AZS Częstochowa 3:0
(25:19, 25:14, 26:24)

2012-04-25:1644 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem