To będzie najważniejszy mecz sezonu, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. By myśleć o grze w ósemce, musimy wygrać. To już ostatnia kolejka rundy zasadniczej i w środowy wieczór wszystko będzie już jasne. Najważniejszy cel? Wygrać, najlepiej za trzy punkty. Niestety nie wszystko zależy już tylko od nas. Równolegle z meczem naszej drużyny toczyć się będzie kluczowy dla rywalizacji o ósme miejsce pojedynek PGE Skry Bełchatów z Effectorem Kielce. Oczywiście zdecydowanym faworytem tej pary są podopieczni Miguela Angela Falaski, jednak w przypadku meczów „o wszystko” dla jednej z drużyn, wiele może się zdarzyć. W środę zatem, prócz ściskania kciuków za naszych siatkarzy, ściskać będziemy je również za zespół z Bełchatowa. Kielczanie mają w tym momencie jeden punkt przewagi nad naszą ekipą. Każda wygrana naszej drużyny i jednocześnie każda porażka Effectora, daje awans podopiecznym Vitala Heynena.
Zanim jednak przejdziemy do liczenia punktów czy setów po zakończeniu spotkania, musimy dać sobie na to szansę, ogrywając LOTOS Trefl Gdańsk. Nasi przeciwnicy również pozostają w grze o play-off. Oni jednak, by myśleć o miejscu w ósemce, muszą wygrać za trzy punkty i liczyć, iż Effector nie urwie Skrze więcej, niż jednego seta. Środowy wieczór zapowiada się zatem na bardzo emocjonujący, bowiem obydwa mecze toczyć będą się równolegle. Będzie nerwowo. To pokazało wczorajsze spotkanie AZS Politechniki Warszawskiej z BBTS-em Bielsko-Biała. Warszawianie, by być pewnym miejsca w play-offach musieli wygrać, a niewiele brakowało, by przegrywali już w całym spotkaniu 0:2, co mogłoby skończyć się dla nich różnie. Tym samym widać, jak wielka presja ciążyć będzie zarówno na jednym, jak i na drugim zespole. Cel mają ten sam – wygrać. Osiągnie go jednak tylko jeden zespół.
Gdańszczanie w ostatniej kolejce pauzowali, bowiem już wcześniej rozegrali spotkanie z PGE Skrą Bełchatów, przegrywając wówczas 3:0. Po raz ostatni mierzyli się 19 lutego z AZS Politechniką Warszawską. To właśnie wygrana 3:2 z gospodarzami przedłużyła ich szanse na awans do play-offu. Z kolei bydgoszczanie sprawę awansu mogli rozstrzygnąć już w Częstochowie. Ulegli jednak miejscowym siatkarzom w tie-breaku. To sprawia, że środowy mecz jest decydującym w walce o ósemkę.
Obie drużyny zagrały ze sobą na starcie sezonu, w drugiej kolejce PlusLigi w Gdańsku. Wówczas lepsi byli gospodarze spotkania, jednak skład naszego zespołu różnił się od tego, który oglądamy dziś. Wystąpiliśmy wtedy bez Carsona Clarka, Garretta Muagututii czy Pawła Woickiego. Obie drużyny zagrały ze sobą także towarzysko, w trakcie przerwy w rozgrywkach. W hali Łuczniczka padł wtedy remis. Wszystkie wyniki pozostawiamy jednak za sobą i w środę walczymy o wygraną. Jak będzie i który z zespołów cieszyć będzie się z wygranej i awansu do fazy play-off, przekonamy się około godziny 20:00. To niezwykle ważny mecz dla naszej drużyny! Nasi siatkarze liczą na Waszą pomoc! Zapraszamy na trybuny hali Łuczniczka! Bądźcie tego wieczoru razem z nami!
Transfer Bydgoszcz – LOTOS Trefl Gdańsk
5.02.2014, godzina 18:00
Relacja live: www.transferbydgoszcz.pl