Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
"Jestem szczęśliwy"

Za nami pierwszy mecz siatkarzy Transferu we własnej hali, rozegrany w tym roku. Niestety nie udało się nam sprawić niespodzianki - „Resovia była dla nas za mocna” - mówił po tym spotkaniu trener naszej drużyny, Vital Heynen.

Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): „Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa w tym spotkaniu. Są to dla bardzo ważne punkty. Wracamy do domu i przygotowujemy się do następnego meczu”

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Transferu Bydgoszcz): „Gratulacje dla drużyny z Rzeszowa. Nie powiedziałbym, że to był słabszy mecz niż w Radomiu, bo zagraliśmy dzisiaj lepiej, był to jednak też przeciwnik był z innej półki. Cały czas goniliśmy wynik, ale nie można odmówić nam walki, bo próbowaliśmy ze wszystkich sił. W każdym z setów udawało nam się zremisować. Jednak w końcówkach to oni byli lepsi o te kilka punktów. Na początku wyszliśmy stremowani, każdy z nas chciał pokazać się z jak najlepszej strony. W trakcie meczu było coraz lepiej, ale przeciwnik był dzisiaj tak skuteczny, że nie pozwolił nam powalczyć o więcej”

Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): „W tym pojednynku była ogromna walka. Uważam, że dzisiaj zagraliśmy jedno z lepszych spotkań. Był to wyrównany mecz. Gratulacje też dla drużyny z Bydgoszczy, z pewnością ich gra ulegnie jeszcze poprawie”

Vital Heynen (trener Transferu Bydgoszcz): „Gratuluję Resovii. Myślę, że zrobiliśmy dla nich coś bardzo dobrego. Zagraliśmy taką belgijską siatkówkę. Nie jesteśmy tak dobrzy jak Roeselere, bo oni są znacznie silniejsi. Próbujemy jednak grać podobnym systemem. Jestem zadowolony, że przegraliśmy z drużyną, która w tej chwili jest najlepsza w Polsce. Moi zawodnicy zrobili to, o co ich poprosiłem. Przede wszystkim walczyli. Na początku Resovia była dla nas za mocna. Potem gra się wyrównała i zobaczyłem walkę, dlatego jestem szczęśliwy”

2014-01-11:2207 Napisane przez: Joanna Sikora
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 13
Sylwia
dodano: 2014-01-13 19:31:19
nasi zawsze po meczu rozdają autografy, więc nie rozumiem zdziwienia
niebieska
dodano: 2014-01-13 11:57:47
nie ukrywam,że jestem zaskoczona. Nasi chłopcy pokazali klase,bo po meczu przeszli dookoła całą hale i każdemu przybili piątke! Bardzo miły gest,natomiast Sovia powinna się wstydzić za to,że fani stali w szatni i Lotman wszystkich ominął,połowa wyszła innym wyjściem.Bardzo głupie zagranie ;) Podobno się spieszyli ale jakoś Kosok i Nowakowski mieli chociaż chwilkę:) BRAWO DLA NASZYCH ! Że z usmiechem rozdawaliście autografy i pozowaliście do zdjęć nawet po przegranej,dziękujemy
sss
dodano: 2014-01-12 21:07:50
madzi Paul rozdawał cierpliwie autografy po meczu, ze zdjęciem też nie było problemu
madzi
dodano: 2014-01-12 16:55:54
Siatkarze Rzeszowa nie byli zbyt chojni do rozdawania autografów.W szatni zaledwie kilku rozdawało autografy a reszta wyszła nawet nie wiem jakim wyjściem,a zachowanie Pola Lotmana było okropne przeszedł jak by nigdy nic.
:)
dodano: 2014-01-12 16:15:13
Siatkarze jak zawsze okrążyli całe boisko, widziałam także jak pozowali do zdjęć i rozdawali autografy :) A siatkarze z Rzeszowa byli wyjątkowo cierpliwi bo wokół nich były tłumy ;D
hantom
dodano: 2014-01-12 13:34:21
W takim razie jest mi strasznie wstyd! Faktycznie nie wiem o co chodzi. Wyjątkowo wyszłam zaraz po skończeniu meczu i nie widziałam czy szli. Przepraszam
ja
dodano: 2014-01-12 12:25:23
Aha, dzięki all.
norce
dodano: 2014-01-12 12:00:23
Czy naprawdę jest powód żeby siać zamęt? Tak jak Kibic. napisał, przecież siatkarze przeszli wokół hali, piątki przybili. Jeżeli ktoś jest zawiedziony, że zawodnicy szybko schodzą z płyty, to zawsze można chwilę poczekać i złapać ich przy wyjściu z szatni. Tam raczej żaden nie odmówi wspólnego zdjęcia czy autografu.
Kibic.
dodano: 2014-01-12 09:56:49
Toć przybijali piątki kibicom, przeszli halę...Więc jak się nie pożegnali?...
hantom
dodano: 2014-01-12 07:08:07
Z zejściem do szatni bez pożegnania się z kibicami to faktycznie troszkę niegrzecznie. Trener mógłby poczekać 5 minut z oceną, a pewne rzeczy może lepiej 'ułożyły' by się w jego głowie takoż. To jest zwyczaj z boisk nie tylko siatkarskich.
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem