Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Wracamy do Bydgoszczy z kompletem punktów!

Po przegranej we własnej hali z Lotosem Treflem Gdańsk, podopieczni Vitala Heynena pojechali do Częstochowy, by poprawić nastroje, zarówno swoje, jak i kibiców. Pod Jasną Górą przegraliśmy pierwszą partię, ale wróciliśmy do gry, pewnie wygrywając cały mecz 3:1. 

Mecz lepiej rozpoczęli częstochowianie, którzy po ataku Bartosza Janeczka prowadzili 4:0. Niemoc naszego zespołu przełamało dopiero skuteczne zbicie Jakuba Jarosza (4:1). Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili gracze z Częstochowy, którzy na czas schodzili po błędzie Marcina Walińskiego (8:3). Nadal prym wiedli gospodarze, a my mieliśmy problem z odbiorem serwisu Udrysa (10:3). Kolejne akcje należały do siatkarzy AZS-u Częstochowa, którzy po kiwce de Amo prowadzili już 13:6. Tuż przed drugą przerwą, błąd popełnił Andrew John Nally, a rywale zablokowali zbicie ze skrzydła Walińskiego (15:8). W decydującej fazie seta zaczęliśmy odrabiać straty, dodatkowo drużyna z Częstochowy wyciągnęła pomocną dłoń, popełniając błędy (18:10). Częstochowianie nie pozwolili jednak odebrać sobie zwycięstwa w premierowej partii, szybko wracając do dobrej gry (23:15). Pierwszą piłkę setową mieli po skutecznym ataku Michała Kaczyńskiego, a tę odsłonę spotkania zakończył błąd w polu serwisowym Konstantina Cupkovicia.

Drugiego seta rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, szybko wychodząc na prowadzenie (3:0). Po asie serwisowym Dawida Guni mieliśmy na swoim koncie 4 punkty, przy 1 rywali. Sukcesywnie powiększaliśmy swoją przewagę, która wzrosła nawet do 7 „oczek” (8:1). Częstochowianie zaczęli jednak odrabiać straty, ale nie byli w stanie doprowadzić do remisu (9:6). Skuteczne zbicia Jakuba Jarosza i Stevena Marshalla pozwoliły nam ponownie kontrolować przebieg seta (14:9). Sygnał na drugi regulaminowy czas dał blok po ataku Udrysa, przy 6 punktach przewagi naszej drużyny. Rywale seriami popełniali błędy, a my pewnie zmierzaliśmy po zwycięstwo w tym secie. Atak z przechodzącej piłki Marshalla dał nam 22 punkt (15:22). Partię zakończył autowy serwis Mariusza Marcyniaka.

Wyrównany początek miała trzecia odsłona spotkania (3:3, 5:5). Po skutecznym ataku Jarosza zdołaliśmy jednak „odskoczyć” na dwa „oczka” i do końca seta nie oddaliśmy prowadzenia (8:6). Kiedy błąd popełnił libero AZS-u Częstochowa, my zaczęliśmy sukcesywnie powiększać swoją przewagę (10:7). Bohaterem kolejnych dwóch akcji był Wojciech Jurkiewicz, który najpierw skutecznie zaatakował, a potem zdobył punkt blokiem (12:8). W dalszej części seta, dyktowaliśmy warunki gry na boisku (14:10), grając pewnie w ataku oraz wykorzystując mankamenty w grze gospodarzy. Po błędzie Khilko schodziliśmy na drugą przerwę techniczną z przewagą 5 „oczek”. W końcówce seta, częstochowianie seriami popełniali błędy własne (20:13). Ze zwycięstwa w tym secie cieszyliśmy się po ataku w siatkę Napiórkowskiego.

Dobrze rozpoczęliśmy czwartego seta, prowadząc po asie serwisowym Cupkovicia już 7:4. Tuż przed przerwą, skutecznym zbiciem popisał się Steven Marshall (4:8). Nasza przewaga sukcesywnie rosła, głównie dzięki pewnej grze w ataku. Po skutecznej akcji ze skrzydła Jakuba Jarosza prowadziliśmy sześcioma punktami (12:6). Naszą dobrą passę przerwali częstochowianie, uruchamiając blok, przez który nie potrafiliśmy się przebić (15:13). Niespodziewanie, drużyna z Częstochowy zdołała doprowadzić do remisu po 15, ale na drugi czas schodziliśmy z punktem przewagi. Pewne ataki Dawida Guni i Jarosza sprawiły, że ponownie na prowadzeniu byli siatkarze Transferu (20:17). Wydawało się, że nasze zwycięstwo w całym meczu nie jest zagrożone, ale wówczas znowu dał o sobie znać częstochowski blok. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak bydgoszczanie, triumfując 25:21.  

MVP: Dawid Gunia 

AZS Częstochowa - Transfer Bydgoszcz 1:3
(25:17, 18:25, 16:25, 21:25)

Składy:
AZS Częstochowa: de Amo, Szymura, Przybyła, Kaczyński, Udrys, Janeczek, Stańczak (libero) oraz Khilko, Napiórkowski, Buczek, Marcyniak,
Transfer Bydgoszcz: Woicki, Cupković, Jarosz, Duff, Jurkiewicz, Waliński, Nally (libero) oraz Wolański, Bonisławski, Gunia, Marshall.

2014-10-24:2542 Napisane przez: Aleksandra Kabat
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 22
viper
dodano: 2014-10-27 20:58:05
a ja się pytam, kiedy będzie możliwość zakupu nowych koszulek klubowych, klub chce aby kibice utożsamiali się z drużyną poprzez choćby noszenie koszulek a tu towaru do zakupu brak.????
pepsi
dodano: 2014-10-27 19:38:57
wygląda jak wacik tamujący krwawienie. może dostał piłką, albo od kolegi z drużyny przez przypadek.
jaa
dodano: 2014-10-27 19:10:47
Dzisiaj "Kaziu" był z Reprezentacją u prezydenta więc możliwe, że jutro będą, bo chyba musi to ogarnąć :) + https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/1381955_368366083338721_1334193281969023161_n.jpg?oh=3fcd5bdb0819ca096f9987a818cc59c4&oe=54EB9A38 co Wolański ma w nosie? (głupie i bez sensu pytanie ale nie daje mi spokoju XD)
John
dodano: 2014-10-27 18:44:00
a ja się pytam gdzie statystyki ?
Piotrek
dodano: 2014-10-27 14:56:38
Fajny widok jak Bydgoszcz jest na 4 miejscu w tabeli :-)
SBL
dodano: 2014-10-26 23:32:01
Według statystyk Wujek i Kuba nie grali w 4 secie, Steven, Kipek i Cupko grali jednoczesnie tak samo jak Dawid, Jurek i Justin a mały wariat pojawil sie na boisku i wykonał atak (jako libero hahah). Nie wspomne o tym, że AJ grał na przyjeciu i nie wykonal ataku nawet ;] Brawo dla statystyka AZS :)
viper
dodano: 2014-10-26 23:05:55
nie przesadzajmy z tymi peanami na temat Wojtka Janasa naszego byłego trenera przygotowania fizycznego, jest drugim trenerem w Olsztynie i jak Olsztyn gra sami widzicie, że słabo. Janas był w kadrze bo zabrał go Antiga z powodu wcześniejszej znajomości z czasów Delecty. Nasi mają trening siłowy i skocznościowy tak rozpisany, że powinno być z kondycją dobrze na najważniejsze mecze w listopadzie, z pierwszą czwórką z poprzedniego sezonu.
:)
dodano: 2014-10-26 23:01:00
SBL, spojrzałam na statystyki jakiś czas temu i to samo pomyślałam, tylko czekałam aż ktoś tutaj na ten temat napisze. Wiem, że przyjęcie słabe mamy ale 0% perf? To niemożliwe... Poza tym wszystko jakieś nie wiem... Też czekam na transferowego statystyki.
SBL
dodano: 2014-10-26 22:52:26
Nie wiem kto pisał statystyki ale na pewno to co jest na plusliga.pl to nieporozumienie... Czekam na oficjalne staty od Kazia.
Kibic siatkówki
dodano: 2014-10-26 21:44:01
W czwartym secie wygraliśmy do 21 a nie 22 ;) Co do meczu, to kolejny raz świetnie zagrał Marschall. Uważam, że powinien w szóstce zastąpić Walińskiego, który powinien pełnić rolę jokera. Duff na razie do kwadratu na zmiany, na boisko Jurkiewicz i Gunia ;) Dobrze Jarosz, świetnie na zagrywce Cupko, chociaż słabiej w ataku, ale się zdarza :) Gratulacje dla zespołu i czekamy na zwyżkę formy Marcina Walińskiego, który potrafi świetnie grać, jak np. w Olsztynie. Czekamy na zwycięstwo za trzy punkty w środę w Łuczniczce ;)
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem