Anna Falk: Stoczyliście ciężki bój z Politechniką. Spodziewaliście się, że może być to aż tak trudne spotkanie?
Łukasz Owczarz: „Jasne! Każdy zespół w tym sezonie jest mocny i spodziewaliśmy się, że Warszawa nie odda nam tego zwycięstwa za darmo i że będą walczyć. Tak też właśnie się stało. W dwóch pierwszych setach zagrali dobrze, mocną zagrywką a my mieliśmy lekkie problemy z przyjęciem. Ale na szczęście w tym trzecim secie to się odwróciło i przechyliło na naszą korzyść. W kolejnych dwóch setach to my dyktowaliśmy warunki i w tej bardzo nerwowej końcówce tie-breaka, udało nam się wygrać, także jesteśmy zadowoleni z tych dwóch punktów"
Długo wchodziliście w ten mecz. Ta przerwa świąteczna wybiła Was trochę z rytmu?
„Myślę, że ta przerwa świąteczna nie miała żadnego znaczenia. Po prostu ciężko nam było wejść w to spotkanie. Nie udało nam się od początku prezentować tego, co pokazywaliśmy przed przerwą, ale powoli, w kolejnych setach wracaliśmy do tej swojej gry i myślę, że w następnym meczu będzie to już wyglądało znacznie lepiej"
Długo też trener szukał optymalnego zestawienia. Również i Ty miałeś okazję, by pojawić się na boisku. Te rotacje na pozycji atakującego były dosyć częste.
„No tak, bywały takie momenty, że Dawid Konarski miał problemy ze skończeniem ataku, wtedy wchodziłem ja, poprawiłem trochę tę skuteczność, ale później też jakoś przygasłem... Dlatego jednak jesteśmy we dwójkę, żeby się wzajemnie uzupełniać. Jeśli jednemu nie idzie, wchodzi drugi i pomaga, potem to się zmienia i tak dalej... Tak właśnie powinno to wyglądać i cieszę się, że mogłem zastąpić Dawida w tych słabszych chwilach, a gdy wrócił ponownie na boisko, pokazał klasę do samego końca i udało nam się wygrać"
Na zakończenie roku odnosimy zwycięstwo, co na pewno napawa optymizmem. Z jakimi nadziejami wejdziemy w ten Nowy Rok?
„Na pewno z takimi, żeby wygrywać każde kolejne spotkanie i takie są nasze założenia. Chcemy grać na maksa, wyrywać „klepki" z parkietu i nie oddać żadnego zwycięstwa. Na ile nam się to uda, to okaże się w przyszłym roku"
Rok rozpoczniemy od dwumeczu w Pucharze Polski z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Chyba trudniej być nie mogło?
„No tak. ZAKSA to bardzo dobry przeciwnik, ale na pewno nie będziemy się ich bać i będziemy starali się wygrać z nimi i awansować dalej"
*rozmawiała Anna Falk (Delecta Bydgoszcz)