Po nieudanym początku sezonu udało nam się przełamać złą passę, pokonując przed własną publicznością BBTS Bielsko-Biała 3:0. Pełni nadziei jechaliśmy do Kielc, by zmierzyć się z miejscowym Effectorem. Po pierwszym wysoko wygranym secie 25:15, kielczanie pokazali, że nie dadzą łatwo za wygraną. Ostatecznie w tie-breaku to rywale okazali się lepsi, a ich zdecydowanym liderem był atakujący – Leo Andrić, zdobywając 26 punktów. W naszym zespole 19 „oczek” na swoim koncie zapisał Milan Katić, dzielnie wspierany przez Igora Yudina (17 punktów). Okazaliśmy się zdecydowanie lepsi w bloku, ale rywale górowali nad nami przede wszystkim skutecznością w ataku.

W sobotę naszym rywalem będzie MKS Będzin. Podopieczni trenera Stelio DeRocco dotychczas rozegrali pięć spotkań, wygrywając dwa z nich. Sezon rozpoczęli od porażki 0:3, ale w kolejnym meczu stoczyli wyrównany bój z LOTOS-em Treflem Gdańsk, przegrywając dopiero po tie-breaku. Dla będzinian szczęśliwa okazała się hala w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie. W kolejnym meczu poszli za ciosem, pokonując 3:1 GKS Katowice. Ponownie liderem MKS-u był atakujący Rafael Araujo, zdobywając 20 punktów.

W sobotę przed naszymi siatkarzami niezwykle ważny mecz, o przysłowiowe sześć punktów. - Na pewno nie jesteśmy na straconej pozycji i musimy walczyć o pełną pulę. (…) Wierzę w to, że wygramy ten mecz i wszyscy będą zadowoleni – skomentował Mateusz Sacharewicz. Mamy nadzieję, że ponownie przed własną publicznością uda nam się odnieść zwycięstwo i dać radość swoim kibicom.

Łuczniczka Bydgoszcz – MKS Będzin
Termin: 5.11.2016, godz. 17:00
Miejsce: HSW Łuczniczka