Anna Falk: Gratulacje za to zwycięstwo. Wynik 3:0 mógłby sugerować, że było to łatwe zwycięstwo, ale walka była wyrównana
Michał Dębiec: „Tak, mimo tego wyniku jaki był na tablicy, naprawdę był to bardzo ciężki mecz. Musieliśmy się sporo namęczyć i wznieść na pewien szczyt swoich możliwości i umiejętności. Choć może nie do końca, bo myślę, że mimo wszystko mamy jeszcze rezerwy. Cieszymy się z tego zwycięstwa, ale tak jak powiedziałem wcześniej, twardo stąpamy po ziemi i zdajemy sobie sprawę z tego, że ta wojna będzie jeszcze trwała i na pewno będzie bardzo ciężka. Cieszymy się z tego małego kroczku, ale wiemy, że trzeba jeszcze zrobić sporo dużych kroków, żeby ten nasz cel-marzenie spełnić"
To ten pierwszy set był najważniejszy? Jastrzębie dość wysoko prowadziło, ale Wam udało się ich przełamać
„W tym pierwszym secie dość wyraźnie przegrywaliśmy do drugiej przerwy technicznej. Tym bardziej cieszy to, że udało nam się tego seta wygrać, bo różnie mógłby się potoczyć ten mecz, gdybyśmy tę partię przegrali. Może faktycznie ten pierwszy set był kluczowy, ale w drugim zagraliśmy bardzo agresywnie, bardzo dobrze w obronie, skutecznie i konsekwentnie w ataku i gdzieś tam było widać, że to złamało zespół z Jastrzębia. W trzecim wyszli bardzo zmotywowani. Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki set, ale mimo to udało nam się opanować emocje i z zimną krwią udało się zwyciężyć trzeciego seta i cały mecz"
Chyba ciężko jest wskazać kluczowy element, decydujący o wygranej. Po raz kolejny pokazaliście, że waszym atutem jest zespołowość i to właśnie tym wygrywacie
„Tak, to jest właśnie nasza charakterystyka. Oczywiście są zawodnicy, którzy są liderami i wywiązują się ze swojej roli bardzo dobrze. Reszta stara się to bardzo dobrze uzupełniać. Staramy się tworzyć taki fajny kolektyw, w szatni jest bardzo fajna, zdrowa atmosfera i myślę, że to się potem dobrze przekłada na boisko. Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa i będziemy mocno się przygotowywać i analizować grę naszego przeciwnika w dzisiejszym spotkaniu i przygotowywać się na jutrzejszy mecz"
Ta wygrana nie uśpi troszkę Waszej czujności przed jutrzejszym pojedynkiem?
„Na pewno nie! Wiemy, że trzeba wykorzystać atut własnego boiska. Na pewno to zwycięstwo nas nie uśpi, tylko myślę, że bardziej zmotywuje do tego, by jutro udowodnić, że to nie był przypadek. Jednak to jest siatkówka, to jest sport, więc nie będę nikomu nic obiecywać. Mogę jedynie obiecać walkę do ostatniej piłki i tego na pewno kibice mogą się po nas spodziewać, będziemy walczyć! Nie będę deklarował wyniku, nie będę deklarował, że wygramy jutrzejszy mecz. Na pewno będziemy dobrze zmotywowani, zbudowani tym zwycięstwem i do ostatniej piłki walczyć będziemy o drugie zwycięstwo"
*rozmawiała Anna Falk (Delecta Bydgoszcz)