Podopieczni Piotra Makowskiego długo czekali na rozegranie ostatniego spotkania w fazie zasadniczej. W pierwotnym terminie mecz z Tytanem AZS miał odbyć się w poniedziałek, piątego marca. Bydgoszczanie mimo iż pewni już byli czwartego miejsca w tabeli, pojechali do Częstochowy w niedzielę z nastawieniem na odniesienie kolejnej wygranej i poprawę swojego dorobku punktowego. Niestety, nie dane im było rozegrać zaplanowany na poniedziałek mecz. W związku z niedzielną katastrofą kolejową pod Szczekocinami, Prezydent RP zdecydował się na wprowadzenie żałoby narodowej w dniach 5-6 marca, co wykluczyło rozegranie pojedynku, który przeniesiony został na środę. Nasza drużyna wróciła zatem do Bydgoszczy, a mając w perspektywie bardzo ważne mecze play-off z Jastrzębskim Węglem, na środowy pojedynek kończący rundę zasadniczą, trener Piotr Makowski zabrał zawodników, którzy dotychczas pełnili rolę rezerwowych bądź nie mieścili się w meczowej dwunastce. Jak podkreślał szkoleniowiec naszej drużyny, chcieliśmy to spotkanie wygrać, jednak ostatecznie to gospodarze zwyciężyli 3:1, a bydgoszczanie rundę zasadniczą zakończyli porażką. Nie zmienia to jednak faktu, iż była ona bardzo udana dla naszej drużyny.
Już w niedzielę i poniedziałek nasz zespół rozegra pierwsze dwa spotkania fazy play-off. Naszym rywalem jest drużyna Jastrzębskiego Węgla, w rywalizacji z którą wypadamy na remis. U siebie przegraliśmy 2:3, natomiast na terenie rywala zwyciężyliśmy po tie-breaku. Wydaje się jednak, że to bydgoszczanie mają minimalną przewagę psychologiczną nad swoimi rywalami. Podopieczni Lorenzo Bernardiego w ostatnich czterech kolejkach ponosili porażki, przy czym w trzech nie wygrywając nawet seta. Wprawdzie do gry powrócili już Michał Łasko i Zbigniew Bartman, jednak nie prezentują jeszcze najwyżej formy. Siatkarze Delecty natomiast są w dobrej dyspozycji i w ciszy i spokoju przygotowują się do najbliższych pojedynków. Dodatkowym atutem zespołu znad Brdy będzie niewątpliwie fakt rozgrywania spotkań przed własną publicznością. Już starcie z Asseco Resovią Rzeszów pokazało, iż kibice potrafią ponieść swoich ulubieńców do wygranej. Nasi zawodnicy liczą również na tak gorący doping w ćwierćfinałach, co na pewno doda im jeszcze większej pewności i pomoże w odniesieniu zwycięstwa.
Obie drużyny rozegrały w tym sezonie przeciwko sobie dziesięć setów. W pierwszym starciu jastrzębianie swoją przewagę zaznaczyli w bloku. W pozostałych elementach zarówno nasz zespół jak i siatkarze z Jastrzębia, zaprezentowali podobny poziom. Wprawdzie bydgoszczanie popełnili mniej błędów w polu serwisowym, zdobyli także więcej punktów z zagrywki, jednak to podopieczni Lorenzo Bernardiego zwyciężyli to spotkanie. W meczu rewanżowym górą byli siatkarze Delecty, mimo iż statystycznie wypadli nieco słabiej niż rywale. Równa i zespołowa gra pozwoliła im jednak na odniesienie zwycięstwa, do którego zespół poprowadził Stephane Antiga. Po raz kolejny także to jastrzębianie popełnili więcej błędów w polu serwisowym. Ryzykowna zagrywka nie zawsze zatem przynosiła oczekiwane rezultaty, a nie od dziś wiadomo, że to właśnie ten element potrafi ustawić cały mecz i może być kluczem do wygranej.
Jak będzie i kto zrobi pierwszy krok w stronę awansu do półfinału PlusLigi przekonamy się w najbliższą niedzielę i poniedziałek. Jedno jest pewne, bydgoszczanie nie odpuszczą i będą walczyć o każdą piłkę. Ten dwumecz nie ma faworyta, choć wydaje się, że presja leży po stronie Jastrzębskiego Węgla. Niech wygra lepszy!
Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel
11.03.2012, godzina 14:00
12.03.2012, godzina 18:00
Transmisja: Polsat Sport
Relacja live: http://live.delectabydgoszcz.pl/