Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Powiedzieli po spotkaniu Delecta - ZAKSA...

Krzysztof Stelmach, trener ZAKSY: Gratulacje. To był nasz najgorszy mecz w sezonie, ale Bydgoszcz to inna drużyna po zmianie trenera. Delecta ma nową twarz i baliśmy się tego po analizie jej ostatnich, dobrych występów.

Obawy sprawdziły się. Przegraliśmy przede wszystkim na bloku - 16 razy skuteczni byli w tym aspekcie chemicy. Mieliśmy 0% skuteczności w ataku po przyjęciu negatywnym. Obudziliśmy się na nowo w czwartym secie, ale cztery asy w tie-breaku dały przeciwnikowi trudną do odrobienia przewagę. Nie robimy tragedii. Przed nami jeszcze 6 spotkań w sezonie zasadniczym, a nie zawsze jest niedziela. Najważniejsze jest pozytywne myślenie. Z pewnością nie ma mowy o jakiejś zadyszce z naszej strony. Nadal jesteśmy bardzo wysoko w tabeli. Dzisiejszy wynik to żadna sensacja. Przegraliśmy 2 do 3, po zaciętej walce. Nie szukam winnych. Zawiedliśmy jako drużyna. Brak nam stabilności w zagrywce. Mieliśmy tylko 3 asy i aż 21 zepsutych serwisów. Przeciwnik grał dobrze, ale to żadne usprawiedliwienie dla nas.

Robert Szczerbaniuk, kapitan ZAKSY: Gratulacje dla rywali za determinację do ostatniej piłki. Zagrali bardzo dobrze. My popełniliśmy za dużo własnych, prostych błędów. Spodziewaliśmy się tak świetnej postawy chemików. Analizowaliśmy ich ostatnie występy. Zwyciężyli blokiem i zagrywką, odrzucili nas od siatki. Dlatego mecz wyglądał tak, jak wyglądał.

Stanisław Pieczonka, w zastępstwie kapitana Delecty - Krzysztofa Janczaka: Uciekamy rywalom w tabeli. Udało się zrealizować założenia przedmeczowe. Wreszcie to wychodzi, umieliśmy przechylać szalę zwycięstwa na naszą korzyść w decydujących, końcowych momentach setów. Należy jednak podkreślić wyrównaną walkę. W sumie byliśmy lepsi jedynie o 3 oczka. Wygraliśmy, bo zdobyliśmy 6 punktów więcej blokiem, niż Kędzierzyn i mieliśmy 6 oczek z zagrywki. Potrafiliśmy odrzucić rywali od siatki.

Waldemar Wspaniały, trener Delecty: Dzięki Krzysiowi i Robertowi za gratulacje. Myślę, że poza statystyką, wykazaliśmy po prostu więcej determinacji. W czasie spotkania budują na pewno piękne, zwycięskie akcje. Wreszcie udaje się wyzwolić w chłopakach pewność siebie, nie popełniamy już seryjnych błędów. Nasi zawodnicy potrafili zostawić na boisku sporo zdrowia, zwłaszcza w końcowych piłkach. Dzięki temu można pokonać nawet ZAKSĘ.

2009-01-13:1991 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem