Pozytywnie zakończyliśmy rok 2011, bo zwycięstwem nad AZS Politechniką Warszawską. Ciężko jednak jednoznacznie ocenić minione dwanaście miesięcy. W pierwszych miesiącach 2011 roku nie omijały nas problemy. Kontuzje dotknęły kilku czołowych zawodników naszej drużyny, co tym samym maksymalnie zawęziło pole manewru trenerowi, wtedy jeszcze Waldemarowi Wspaniałemu. Zespół w okrojonym składzie podchodził do kolejnych ligowych potyczek, w efekcie kończąc sezon na szóstym miejscu w tabeli. W walce o piąte miejsce mierzyliśmy się z akademikami ze stolicy. Po dwóch wyjazdowych porażkach, we własnej hali walczyliśmy o przedłużenie rywalizacji. Niestety ta sztuka nam się nie powiodła, ale dzień 13 kwietnia 2011 roku na pewno zostanie zapamiętany nie tylko przez bydgoskich kibiców - „To był mój ostatni mecz w karierze. Już nigdy nie będę trenerem. Dziękuję za współpracę dziennikarzom przez te dwa i pół roku. Dziękuję wszystkim zawodnikom, z którymi miałem okazję pracować (...) Dla mnie była to przygoda, pasja, całe życie. Jestem w siatkówce pół wieku. Na pewno nie będę już trenerem. Moja osobista historia się zamknęła" - żegnał się na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec naszej drużyny, Waldemar Wspaniały.
2 czerwca poznaliśmy nowego trenera, którym został Piotr Makowski. Delecta - z nowym szkoleniowcem, odmieniona i wzmocniona, rozpoczęła sezon 2011/2012 z nadziejami na poprawienie wyniku. Jak do tej pory nie możemy narzekać. Po pierwszej części rundy zasadniczej zajmowaliśmy piąte miejsce. W pierwszym meczu rundy rewanżowej, a ostatnim w roku 2011, odnieśliśmy zwycięstwo nad AZS Politechniką Warszawską. Z optymizmem oczekujemy zatem kolejnych starć, a to najbliższe już w środę...
Krótka świąteczna przerwa, pojedynek w ramach 10. kolejki i kolejna bardzo krótka przerwa – tak wyglądały ostatnie dni siatkarzy naszej drużyny. Już w środę zagrają kolejny mecz, tym razem jednak w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski, a naszym rywalem będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - „Nie wiem za bardzo jak ten klucz jest pisany, że drużyna z piątego miejsca trafia na lidera, ale takie są zasady i tak naprawdę, z którym z tych pierwszych czterech zespołów byśmy nie grali, to byłoby bardzo ciężko. Jedziemy do Kędzierzyna powalczyć o dobry rezultat, potem mamy jeszcze rewanż u siebie i zobaczymy, wszystko jest możliwe" - mówił Andrzej Wrona. Bydgoszczanie na pewno nie są faworytem tej rywalizacji. W tegorocznych rozgrywkach mierzyli się z ZAKSĄ w siódmej kolejce PlusLigi. Górą okazali się podopieczni Krzysztofa Stelmacha, którzy zwyciężyli 3:1, choć nasz zespół bliski był doprowadzenia do tie-breaka.
Łatwo nie będzie zatem zarówno w środę, jak i kilka dni później – 7 stycznia – w meczu rewanżowym. Nasi siatkarze zapewniają jednak, iż nie przestraszą się rywala i będą chcieli zwyciężyć, by awansować do turnieju finałowego - „ZAKSA to bardzo dobry przeciwnik, ale na pewno nie będziemy się ich bać i będziemy starali się wygrać z nimi i awansować dalej" - powiedział atakujący naszej drużyny, Łukasz Owczarz.
Jak jednak będzie i który z zespołów zdoła awansować do czołowej czwórki, która walczyć będzie o trofeum w Rzeszowie, dowiemy się w sobotę, siódmego stycznia. Jednak pierwsza odsłona walki między naszym zespołem a liderem PlusLigi już w środę. Trzymajcie kciuki!
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Delecta Bydgoszcz
04.01.2012, godzina 18:00
hala Azoty, Kędzierzyn-Koźle
Delecta Bydgoszcz – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
07.01.2012, godzina 17:00
hala Łuczniczka, Bydgoszcz