Pierwszy punkt w spotkaniu zdobył Stephane Antiga. Za chwilę skutecznym atakiem popisał się Wojciech Sobala. Pierwsze 2-punktowe prowadzenie olsztynianie osiągnęli po błędzie naszej drużyny (5:3). Do remisu doprowadziliśmy jeszcze przed pierwszym czasem technicznym, dzięki Marcinowi Wice, który obił ręce rywali (6:6). Blok na Wojciechu Ferensie sprowadził obie ekipy na 60-sekundową przerwę. Kolejna akcja również należała do bydgoskiej drużyny i tym samym nasza przewaga wzrosła do dwóch oczek. Skuteczni w tej fazie seta byli Dawid Konarski oraz Andrzej Wrona. Cały czas to siatkarze Piotra Makowskiego kontrolowali sytuację na boisku. Na kolejną przerwę techniczną zeszliśmy po udanej akcji Antigi (13:16). Po zablokowaniu Tomasza Wieczorka nasza przewaga stopniała do jednego oczka, za chwilę jednak ten sam zawodnik zrehabilitował się, dając Delekcie 17 punkt. Błąd Wojciecha Ferensa i skuteczny atak Konarskiego zmusił trenera Radosława Panasa do wzięcia czasu (15:19). Chwilę później pomylił się Bartosz Krzysiek i ponownie olsztyński szkoleniowiec poprosił o przerwę. Pierwszą piłkę setową zapewnił nam Antiga. Od razu ją wykorzystaliśmy, stawiając szczelny blok (17:25).
Drugą odsłonę Delecta rozpoczęła od pojedynczego bloku Wieczorka na Bartoszu Krzyśku. Szybko objęliśmy prowadzenie po udanych akcjach środkowego i przyjmującego. As serwisowy Wojciecha Ferensa wyrównał stan gry (4:4). Błędy AZS-u dały nam kolejną przewagę. Na pierwszy czas techniczny obie drużyny sprowadził Wika, atakując blok-aut (6:8). Po przerwie nasz zespół złapał wiatr w żagle, rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść pięć kolejnych akcji. Dobrą passę przerwał Łukasz Szarek (7:13). Dwukrotne zatrzymanie bydgoskiego atakującego spowodowało, że o czas poprosił Piotr Makowski. Olsztynianie jednak nie zamierzali się poddawać i ponownie skutecznie grali blokiem, prowadzenie Delecty znacznie zmalało (13:15). Pomyłka Łukasza Szarka sprowadziła drużyny na drugi czas techniczny. Ten dobrze podziałał na bydgoszczan, udało nam się uzyskać pięć oczek przewagi. AZS starał się odrobić straty, lecz błędy własne im to uniemożliwiały. Dobrze spisywał się Antiga. Setbola zapewnił nam Konarski. Set zakończył się atakiem Piotra Łukasika w antenkę (19:25).
Seta trzeciego otworzył udanym atakiem Konarski. Kolejne dwie akcje również należały do gości. Najpierw błąd popełnił Bartosz Krzysiek, za chwilę został zablokowany (0:3). Pierwszy punkt dla AZS-u to pomyłka na zagrywce Wieczorka. Indykpol starał się gonić wynik i udało im się doprowadzić do remisu po udanym ataku Łukasza Szarka, który wykorzystał przechodzącą piłkę. Długo się nim nie nacieszyli, bowiem po pierwszej przerwie technicznej dwupunktową przewagę dał nam Wieczorek. Prowadzenie podwyższył Antiga (7:10) i w tym momencie o czas poprosił Radosław Panas. Po nim dobrym atakiem popisał się Łukasz Szarek. Chwilę później ten sam zawodnik popełnił dwa błędy, co dało nam 4-punktowe prowadzenie. Na drugą przerwę techniczną drużyny schodziły po udanej akcji Wiki (12:16). Pomyłka bydgoskiego środkowego zniwelowała straty do dwóch oczek. Kolejne próby dogonienia bydgoszczan nie powiodły się, bowiem olsztynianie popełniali błędy i o kolejny czas poprosił szkoleniowiec AZS-u (15:19). Wydawało się, że nic nie zapowiada nerwowej końcówki, bowiem Konarski, obijając ręce rywali zapewnił nam pierwszą piłkę meczową (21:24). Lecz gospodarze jeszcze raz zerwali się do odrabiania strat. As serwisowy Wojciecha Ferensa i blok na bydgoskim atakującym doprowadził do remisu. AZS nie wykorzystał trzech setboli. Natomiast siatkarze Piotra Makowskiego wykorzystali meczbola za szóstym razem. Najpierw udanie zaatakował Konarski, następnie zablokowany został olsztyński przyjmujący (29:31).
MVP: Dawid Konarski
Indykpol AZS Olsztyn - Delecta Bydgoszcz 0:3
(17:25, 19:25, 29:31)
Składy:
Indykpol AZS Olsztyn: Hernan, Krzysiek, Hain, Sobala, Ferens, Gruszka, Żurek (libero) oraz Mariański, Obrębski, Szarek, Łukasik
Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Wieczorek, Wrona, Wika, Antiga, Dębiec (libero) oraz Waliński, Owczarz