Podopieczni Piotra Makowskiego do Częstochowy pojechali z nastawieniem na walkę, ale jednocześnie na zdobycie kolejnych cennych punktów. Aktualnie w tabeli znajdują się na piątym miejscu, jednak drużyny, który zajmują pozycje od drugiej do piątej, mają taką samą liczbę punktów. O kolejności decyduje stosunek setów, dlatego zwycięstwo za trzy punkty w tym starciu jest bardzo ważne. Częstochowianie natomiast zamykają tabelę PlusLigi, mając na swoim koncie zaledwie trzy „oczka”, które dała im wygrana w tie-breaku nad Asseco Resovią Rzeszów i porażka w piątym secie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
W ostatnim starciu akademicy mierzyli się z ekipą Jastrzębskiego Węgla, wyraźnie przegrywając w trzech setach. Gospodarze popisali się tylko jednym punktowym blokiem. Słabo wypadli również w przyjęciu zagrywki, notując 40% pozytywnego i 22% perfekcyjnego. Popełnili także 10 błędów w tym elemencie. W ataku uzyskali skuteczność na poziomie 43%. Gra opierała się na trójce skrzydłowych: Grzegorzu Boćku, Miłoszu Hebdzie i Michale Kaczyńskim. Wszyscy atakowali podobną ilość razy, jednak najczęściej i najskuteczniej czynił to Bociek, notując 50%. W zagrywce punktowali dwaj siatkarze: Adrian Szlubowski i Srecko Lisinac. Obaj zdobyli po dwa „oczka”. Cały zespół mylił się natomiast w tym elemencie 15 razy.
Bydgoszczanie mają zatem za sobą znacznie lepszy mecz, choć jak wszyscy zgodnie powtarzają, nie grali w nim zbyt dobrze. Na wyróżnienie zasługuje na pewno postawa Andrzeja Wrony, który wybrany został MVP. Nasz środkowy atakował aż 23 razy, wykorzystując 13 rozegranych do niego piłek. Do swojego dorobku dołożył również punkt zdobyty blokiem. Nieźle funkcjonowała nasza gra w elemencie zagrywki. Popisaliśmy się pięcioma asami, popełniając 10 błędów. To nasza ekipa przystępuje zatem do jutrzejszego starcia w lepszych nastrojach.
Czasu na regenerację nie było wiele, jednak nie ma najmniejszych wątpliwości, że to podopieczni Piotra Makowskiego są w pojedynku z Wkręt-metem AZS faworytami. Częstochowianie pokazali już jednak, że w starciach z drużynami z czołówki są niezwykle groźni. Najboleśniej odczuła to Asseco Resovia Rzeszów, która przegrała 2:3, dając tym samym ekipie Marka Kardosa pierwsze zwycięstwo w tym sezonie PlusLigi. Bydgoszczanie tego samego błędu nie zamierzają jednak popełnić i jutro na parkiet wybiegną maksymalnie skoncentrowali i zmobilizowani, chcąc po raz drugi w rundzie zasadniczej pokonać ekipę AZSu. W pierwszym starciu uczynili to w trzech setach, osiągając sporą przewagę przede wszystkim w ataku oraz w bloku.
W jutrzejszym pojedynku w składzie naszej drużyny zabraknie kontuzjowanego Marcina Wiki oraz Tomasza Bonisławskiego, który również zmaga się z urazem. Częstochowian natomiast wciąż muszą sobie radzić bez Dawida Murka, jednak ostatnie doniesienia mówią o tym, że być może kapitan i ikona Akademików wrócili do gry jeszcze w tym roku kalendarzowym. Aktualnie wciąż przechodzi rehabilitację.
Jaki wynik padnie w tym meczu i czy gospodarze okażą się gościnni, dowiemy się jutro wieczorem! Relację live z tego pojedynku będziecie mogli śledzić na naszej stronie internetowej, a także słuchać w radiu PiK!
Wkręt-met AZS Częstochowa - Delecta Bydgoszcz
1.12.2012, godzina 17:00
Relacja live na naszej stronie www oraz w Radiu PiK