Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Siatkarze z wizytą w Przedszkolu

Już jutro nasz zespół czeka bardzo ważny mecz z Jastrzębskim Węglem. Mimo iż nasi siatkarze ciężko pracowali, by jak najlepiej przygotować się do tego pojedynku, znaleźli czas, by odwiedzić dzieci w Przedszkolu nr 18 w Bydgoszczy.

Mimo sporej ilości treningów i intensywnej pracy, by w jak najlepszej formie wznowić rozgrywki ligowe, podopieczni Piotra Makowskiego nie zapominają także o innych. W czwartek (26.01), trójka z nich: Tomasz Bonisławski, Andrzej Wrona i Piotr Lipiński, odwiedzili Przedszkole nr 18 w Bydgoszczy, czym przysporzyli dzieciom wiele radości.

Pomysł na spotkanie z zawodnikami naszej drużyny zrodził się w głowie jednego z rodziców przedszkolaka. Dzięki chęciom wyrażonym z obu stron, udało się taką wizytę zorganizować. „Inicjatywa spotkania narodziła się z prostego powodu: pokazać dzieciom sport. Sport z innej strony. Aby wiedziały, że Ci ludzie z gazet, telewizji, są to normalne osoby, mające rodziny, dzieci. Aby namówić je do wyjścia z domu, do hali sportowej" - mówił Pan Wiesław Pasternacki.

W spotkaniu wzięło udział sześćdziesięcioro maluchów, którzy zasypywali swoich gości pytaniami, stwierdzeniami i różnymi opowieściami. „Teraz, po tej wizycie, każdy chce zostać siatkarzem. Każdy z nich chce dotknąć sufitu w sali, tak jak zademonstrował to Piotrek Lipiński. Każdy chce mieć 205 cm wzrostu jak Andrzej Wrona i walczyć na boisku jak libero Tomek Bonisławski" - opowiadał pan Wiesław, ojciec jednego z przedszkolaków.

Dzieci przygotowały się także na odwiedziny naszych zawodników, między innymi recytując specjalnie ułożony na tę okazję wiersz o siatkarzach. Wręczyły także swoim gościom własnoręcznie wykonane laurki oraz podziękowania, na których odbiły swoje własne dłonie. „Każde dziecko wyszło ze spotkania bardzo podekscytowane i zadowolone, z niecierpliwością czekając na niedzielny mecz w Jastrzębiu, by usiąść przed telewizorem i oglądać „swoich kolegów", którzy tak naprawdę do tego ich namawiali" - relacjonował Pan Wiesław.

Spotkanie to na pewno nie było ostatnim, na jakie udali się nasi zawodnicy. Bo nie przecież nic piękniejszego od uśmiechu dzieci, o czym wszyscy już nie raz mogliśmy się przekonać.

A na naszym klubowym facebooku znajdziecie więcej zdjęć z tego wydarzenia ;)

2012-01-28:1933 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem