Podopieczni Waldemara Wspaniałego rundę zasadniczą zakończyli na szóstym miejscu z 23 punktami na swoim koncie. Cel zakładany przed sezonem, czyli II runda PlusLigi, został zatem osiągnięty. Już teraz możemy mówić o sukcesie naszej drużyny, jednak może być jeszcze lepiej. Zespoły z miejsc 1-6 powalczą o awans do fazy play-off, dwie pozostałe ekipy natomiast zagrają o piąte miejsce, premiowane walką w europejskich pucharach. Na co stać Delectę? Przekonamy się niebawem.
Pierwsze spotkanie II rundy to walka z mistrzem Polski - PGE Skrą Bełchatów, która tydzień temu zdobyła krajowy puchar. Podopieczni Jacka Nawrockiego są w wyśmienitej formie, mimo iż grają wiele spotkań i nie mają czasu na odpoczynek. Szeroka ławka i wyrównany skład pozwala jednak szkoleniowcowi żółto-czarnych na częste rotacje, a co za tym idzie, danie oddechu poszczególnym zawodnikom. Prawdopodobnym jest, że również w meczu przeciwko naszej drużynie, w wyjściowym składzie Skry Bełchatów zajdą zmiany. Jakie? Tego nie wiemy.
Delecta natomiast ma za sobą okres słabszej gry. Po świetnym meczu z Jastrzębskim Węglem i niezłym przeciwko Resovii Rzeszów, w dwóch kolejnych obniżyła loty. Słabo spisała się w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski, podobnie było w ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej. Przewaga rywali była wyraźna, a gra naszej drużyny zupełnie nie przypominała tej, którą raczyli nas choćby w starciu z podopiecznymi Ljubo Travicy. Zespołu nie opuszcza również pech. Do kontuzjowanych: Andrzeja Wrony i Stanisława Pieczonki, dołączył Dawid Konarski. Tym samym pole manewru dla trenera Wspaniałego mocno się zawęziło. Bydgoszczanie wyjdą jednak na boisko po to, by walczyć, przede wszystkim o poprawę swojej gry. Miejmy nadzieję, że to im się uda, bowiem wszyscy chcielibyśmy widzieć naszych zawodników zadowolonych i uśmiechniętych.
Obie drużyny mierzyły się już w tym sezonie dwukrotnie. Pojedynek w Bełchatowie można określić mianem meczu „bez historii". Mistrzowie Polski byli wyraźnie lepsi. Zdecydowanie bardziej wyrównany pojedynek oglądaliśmy w hali Łuczniczka, który miał miejsce dokładnie trzy tygodnie temu. Nasi siatkarze postawili rywalom trudne warunki i niewiele brakowało, by udało im się doprowadzić do tie-breaka. Wszyscy mogliśmy jednak być zadowoleni ze stylu, jaki zaprezentował nasz zespół. Oby jutro było podobnie!
Pozostaje nam zatem trzymać kciuki za bydgoszczan i wierzyć, że jutro zagrają zdecydowanie lepiej niż w minioną środę. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16:00.
PGE Skra Bełchatów – Delecta Bydgoszcz
29 stycznia, godz. 16:00