Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy prowadzili 5:2. Jeszcze przed przerwą, blok na Urnaucie pozwolił Delekcie zniwelować część strat (7:6), jednak akcję później obie drużyny zbiegły na przerwę techniczną po błędzie w zagrywce Jurkiewicza. Po wznowieniu gry kędzierzynianie wrzucili, tak zwany „drugi bieg". Świetne zagrywki Zagumnego i Jarosza, pozwoliły im na zbudowanie bezpiecznej przewagi. Po ataku z szóstej strefy Urnauta, zespoły zeszły na drugą regulaminową przerwę (16:11). Powrót na parkiet to dalsza dominacja miejscowej drużyny. Bydgoszczanie popełniali zbyt wiele błędów własnych, co nie pozwalało im na toczenie wyrównanej walki (21:15). W końcówce o drugi czas poprosił Waldemar Wspaniały. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Delecta wyraźnie przegrała premierową odsłonę – 25:18.
Drugi set od prowadzenie 1:2, po ataku Szymańskiego rozpoczęli nasi zawodnicy. Gospodarze wprawdzie zdołali wypracować sobie przewagę (4:2), jednak bydgoszczanie nie zamierzali się poddawać i jeszcze przed przerwą odrobili straty, a zbiegli na nią z prowadzeniem 7:8. Po wznowieniu gry nadal trwała walka punkt za punkt. Dopiero błąd Szymańskiego pozwolił gospodarzom objąć dwupunktowe prowadzenie (15:13). Z takowym zeszli też na drugą przerwę techniczną. Po powrocie na boisko kędzierzynianie bardzo szybko wypracowali sobie wysoką przewagę, wykorzystując wszelkie błędy naszych zawodników (21:16). Nieźle w szeregach Delecty spisywał się wprawdzie Siltala, jednak nie wystarczało to na skutecznie grających gospodarzy. Autowe zbicie Serafina dało ZAKSIE zwycięstwo w drugim secie - 25:19.
Od walki punkt za punkt rozpoczął się trzeci set, jednak gospodarze ponownie za sprawą dobrej zagrywki, tym razem Kaźmierczaka objęli prowadzenie (5:3). Na przerwę techniczną obie drużyny zbiegły po ataku blok-antenka Urnauta – 8:5. Problemy z przyjęciem po stronie Delecty, odbijały się na skuteczności w ataku. Dodatkowo nasi siatkarze wciąż nie potrafili wyeliminować błędów własnych, w wyniku czego utrzymywała się trzypunktowa przewaga gospodarzy. Autowa zagrywka Siltali sprowadziła obie drużyny na przerwę techniczną – 16:13. Po wznowieniu gry nadal przeważali kędzierzynianie i wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się w trzech setach. Podopiecznych Waldemara Wspaniałego stać było jedynie na pojedyncze skuteczne akcje, a to nie mogło pozwolić na prowadzenie wyrównanej walki (21:15). Końcówka należała do gospodarzy, którzy równie pewnie jak dwie poprzednie partie, zwyciężyli także trzecią odsłonę – 25:19 i w konsekwencji całe spotkanie – 3:0.
MVP: Paweł Zagumny
Składy:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Ruciak, Zagumny, Jarosz, Czarnowski, Kaźmierczak, Urnaut, Gacek (libero) oraz Witczak,
Delecta Bydgoszcz: Sopko, Siltala, Szymański, Lipiński, Jurkiewicz, Cerven, Andrzejewski (libero) oraz Serafin, Masny,
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Delecta Bydgoszcz 3:0
(25:18, 25:19, 25:19)