To nie było zwykłe spotkanie i wiele zostało już o nim powiedziane. Podopieczni Stephana Antigi przystępowali do niego po pewnym zwycięstwie na inaugurację Pucharu Świata z Tunezją i jako faworyci. Nasi Mistrzowie Świata wiedzieli jednak, że nie będzie to łatwy pojedynek, a już na pewno mieli świadomość, jak istotny może być wynik tego starcia.
Zrobili wszystko, co mogli, by po ostatniej piłce meczu cieszyć się ze zwycięstwa. Zagrali bardzo dobrze, choć premierową odsłonę przegrali na własne życzenie. W kolejnych jednak bardzo pilnowali, by nie powtórzyć sytuacji z końcówki pierwszej partii. Do zwycięstwa w czterech setach nasz zespół poprowadził Bartosz Kurek, który został zawodnikiem meczu. Zapisał na swoim koncie aż 25 punktów, z czego trzy blokiem i trzy zagrywką. Wszystkich może cieszyć wysoka forma lidera reprezentacji Polski, tym bardziej, iż to nie koniec morderczego turnieju, a dopiero początek!
Już dziś biało-czerwoni zmierzą się z Argentyną!
Polska - Rosja 3:1
(26:28, 27:25, 25:19, 25:22)
Składy zespołów:
POLSKA: Kurek (25), Bieniek (13), Buszek (13), Mika (2), Nowakowski (5), Łomacz, Zatorski (libero) oraz Kubiak (10), Konarski (1) i Drzyzga (1),
Rosja: Muserskij (20), Wolwicz (8), Michajłow (13), Własow (4), Butko (6), Tietiuchin (8), Obmoczajew (libero) oraz Janutow (libero), Kurkajew (2), Iljinych (1), Siwożelez i Grankin.