Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
W SIEDLCACH WYGRYWAMY TIE-BREAKA!

PATRYK STRZEŻEK Z KOLEJNĄ STATUETKĄ MVP.

KPS Siedlce przegrał z BKS Visła Bydgoszcz 2:3 (20:25, 25:20, 15:25, 25:21, 11:15) w meczu 11. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn.

W sobotnie popołudnie drużynie KPS Siedlce przyszło się zmierzyć z BKS Visłą - jednym z finalistów Pucharu TAURON 1. Ligi Mężczyzn i ćwiećfinalistą Pucharu Polski Mężczyzn 2021. Siedlczanie przed pierwszym gwizdkiem zajmowali 9. miejsce w tabeli. Na siedem rozgranych pojednyków wygrali tylko trzy. Podopieczni Mateusza Grabdy nabrali też dużo pewności siebie po ostatnim ligowym starciu przeciwko AZS AGH Kraków, które wygrali 3:2. Bydgoszczanie też mieli wiele powodów do zmartwienia. Po porażce z BBTS Bielsko-Biała wrócili na zwycięski szlak i kilka dni temu wygrali u siebie z eWinner Gwardią Wrocław 3:2.

Pierwszą partia spotkania od błędu w polu serwisowym rozpoczął Janusz Górski 0:1. W kolejnych akcjach gospodarze mieli spory problem, żeby przyjąć zagrywki Mariusza Marcyniaka 0:3. Siedlczanie przetrzymali ten trudniejszy moment i za sprawą dobrej postawy Jakuba Strulka wyrównali wynik 3:3. Do stanu 8:8 zespoły grały punkt za punkt. Następnie prowadzenie bydgoszczanom dał Kamil Gutkowski 10:8. Do tego na środku siatki nie do zatrzymania był Janusz Gałązka 14:11. Od tego momentu BKS Visła kontrolowała już grę do końca 18:15 i 20:17. Wygrywając ostatecznie pewnie 25:20.

Podopieczni Mateusza Grabdy bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki w premierowej odsłonie meczu. Od początku toczyli z siatkarzami znad Brdy równą walkę, a nawet udało się im zbudować niewielką przewagę 6:4. Za dobrą postawę w polu serwisowym należało pochwalić Szymona Berezę 8:5. Bydgoszczanie w tym fragmencie gry zaczęli popełniać dość proste błędy 6:11. KPS nie odpuszczał, tylko utrzymywał odpowiednią koncentrację, która przekładała się na ich skuteczność w grze 17:11. Przyjezdni w końcowej fazie seta odrobili jeszcze kilka oczek, ale ostatnie słowo w tej partii należało do gospodarzy. Ostatni punkt blokiem na swoim koncie zapisał Strulak 25:20.

BKS Visła była wyraźnie podrażniona porażką w drugim secie. W kolejnym bardzo szybko narzuciła gospodarzom swój rytm gry. Za sprawą świetnej zagrywki Patryka Strzeżka objęła prowadzenie 8:2. Pomimo starań siatkarze z Siedlec nie zdołali już odrobić tej straty. W tym fragmencie gry musieli uznać wyższość przyjezdnych, którzy wygrali bardzo pewnie 25:15. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Jan Galabov.

Siedlczanie nie mieli zamiaru się poddać bez walki w tym sobotnim spotkaniu. Już na początku serią dobrych zagrywek popisał się Mateusz Kańczok 5:2. Drużyna gości pod presją wyniku zaczęła popełniać dość proste błędy 5:8. Krótka przerwa na żądanie trenera Marcina Ogonowskiego pozwoliła drużynie znad Brdy wyrównać wynik 9:9, a nawet wyjść na prowadzenie 11:9. Praktycznie do końca toczyła się wyrównana walka o każdy punkt 20:20. Tym razem szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili gospodarze. Ostatni punkt na wagę remisu w tym meczu skuteczną kiwką zdobył Szymon Bereza 25:21.


Tie-breaka z wysokiego "c" rozpoczął zespół z Bydgoszczy. Seria świetnych zagrywek Marcyniaka zapewniła im prowadzenie 6:1 i 8:2. To wyraźnie podcięło skrzydła siedlczanom. Po zamianie stron BKS kontynuował swoją dobrą grę. Co prawda, KPS odrobił kilka oczek, ale to przyjezdni zwyciężyli 15:11. W ostatniej akcji błąd w polu serwisowym popełnił Górski.

Autorka: Katarzyna Porębska, www.tauron1liga.pl

2020-11-28:694 Napisane przez: TK
Dodaj komentarz
Imię:

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem