Podopieczni Piotra Makowskiego tak jak sobie to zakładali, bardzo dobrze rozpoczęli nowy rok. Zaczęło się od pozytywnego wyniku w meczu sparingowym, który rozgrywaliśmy w Lidzbarku z ekipą właśnie Indykpolu AZSu Olsztyn. Tydzień później wznowione zostały rozgrywki PlusLigi. Rozpoczęliśmy je od meczu z Politechniką Warszawską, który zwyciężyliśmy 3:1. Dwa dni później powtórzyliśmy ten wynik w starciu z MKS-em Będzin, rozgrywanym w Sosnowcu. Tym samym pierwszą część rundy zasadniczej zakończyliśmy na dziewiątym miejscu w tabeli, z dużymi szansami na poprawę w drugiej części sezonu.
Właśnie w sobotę bydgoszczanie zmierzą się w pierwszym spotkaniu rewanżowym z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Mamy rachunki do wyrównania, tym bardziej, iż to właśnie w Olsztynie rozpoczynaliśmy sezon i nie mamy z tego dnia dobrych wspomnień. Do Bydgoszczy wracaliśmy bowiem z przegraną i z kontuzjowanym Wojciechem Ferensem, który jak się później okazało, został wyłączony z gry do końca sezonu. Czas zatem na to, by w sobotę wziąć rewanż za przegraną na wyjeździe i odwrócić tamten wynik na naszą korzyść.
Gospodarze nie zamierzają tanio sprzedać skóry. W bardzo dobrej formie jest Jakub Jarosz, który po ostatnim meczu w grudniu podkreślał, że bardzo przyda mu się przerwa w rozgrywkach, by nadrobić to, co stracił lecząc kontuzję. Widać efekty pracy, bowiem w ostatnich dwóch spotkaniach Jarosz zdobył dla naszej drużyny aż 44 punkty, przy średniej skuteczności na poziomie 46%. Nasz zespół w obu tych meczach wypadł również bardzo dobrze w bloku, zdobywając tym elementem łącznie aż 31 „oczek”. W klasyfikacji generalnej po pierwszej rundzie nasza ekipa jest na pierwszym miejscu wśród najlepiej blokujących drużyn PlusLigi.
Ochotę na zwycięstwo mają jednak także nasi rywale, którzy w ostatnim meczu przegrali na własnym parkiecie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, kilka dni wcześniej sprawiając niespodziankę i pokonując PGE Skrę Bełchatów na wyjeździe. W starciu z liderem PlusLigi olsztynianie nie byli już jednak tak skuteczni i niewiele mogli zdziałać, przegrywając w trzech setach.
Dla obu drużyn jest to niezwykle ważne spotkanie ze względu na obecną sytuację w tabeli. Bydgoszczanie bardzo chcą zwyciężyć, najlepiej za trzy punkty, by zmniejszyć straty właśnie do Indykpolu AZSu Olsztyn, który ma nad nami aktualnie sześć „oczek” przewagi. Z kolei olsztynianie chcieliby uciec naszej drużynie, a jednocześnie zbliżyć się do zespołów, które są przed nimi. Mają bowiem tylko jeden punkt straty do Cuprum Lubin i Jastrzębskiego Węgla, a trzy do Czarnych Radom. Zapowiada się zatem niezwykle interesujące starcie, dlatego serdecznie zapraszamy do hali Łuczniczka! Bądźcie tego dnia z nami! Kibicujcie nam w walce po zwycięstwo!
Łuczniczka Bydgoszcz – Indykpol AZS Olsztyn
23.01.2016, godzina 17:00
