Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
"Wierzę, że w przyszłym sezonie będzie lepiej"

Siatkarze Transferu Bydgoszcz wygraną nad akademikami z Częstochowy zakończyli sezon 2013/2014 - "Nikt z nas chyba nie myślał, że z końcem marca zakończymy rozgrywki ligowe. Jest w nas jeszcze dużo siły i ochoty, aby grać" - mówił na pomeczowej konferencji prasowej kapitan naszej drużyny, Wojciech Jurkiewicz.

Na pomeczowej konferencji prasowej powiedzieli:

Dawid Murek (kapitan AZS-u Częstochowa): „Na początku chciałbym pogratulować bydgoszczanom, bo zasłużyli na to zwycięstwo. Nie pozostawili nam złudzeń, co do tego spotkania, chociaż wierzyliśmy, że uda nam się walkę przedłużyć. Na boisko wychodzi się po to, aby wygrywać. Być może podeszliśmy zbyt spięci do tego meczu, ale bardzo chcieliśmy zwyciężyć. Czasami jest tak, że nie wychodzi. Transfer był bardzo zmobilizowany, to było widać na boisku. Prezentowali się lepiej niż w Częstochowie, chociaż tam też wygrali, nie musieli jednak grać na maksimum możliwości. Dzisiaj pokazali, że są zespołem zdecydowanie mocniejszym. Nie zasłużyliśmy na to, aby być na 9 miejscu. Drugi sezon z rzędu zaliczymy do nieudanych, chociaż zespół był budowany, aby awansować do ósemki. Nie udało się i na pewno jest nam przykro. Ściągnięto zawodników doświadczonych, którzy mieli nam pomóc. Ta mieszanka doświadczenia z młodością miała współgrać, niestety kolejny raz nie wyszło. Trzeba będzie z tego wyciągnąć wnioski, ale zostawmy to klubowym władzom. Szkoda, że tak szybko kończymy ten sezon, bo chcielibyśmy sobie jeszcze pograć. Jeszcze raz gratuluję Transferowi”

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Transferu Bydgoszcz): „Dziękuję za gratulacje. Od początku było widać, że chcieliśmy zakończyć rywalizację. Pierwszy set był w naszym wykonaniu bardzo dobry. W następnych trwała walka punkt za punkt. Raz udało nam się końcówkę rozstrzygnąć na swoją korzyść, w trzeciej odsłonie nie wyszło. Czwarta partia była bardzo podobna do pierwszej. Na pewno cieszy nas to zwycięstwo, aczkolwiek w kontekście całego sezonu jest to wielkie rozczarowanie. Nie tylko dla nas, ale również dla kibiców. Nikt z nas chyba nie myślał, że z końcem marca zakończymy rozgrywki ligowe. Jest w nas jeszcze dużo siły i ochoty, aby grać. Niestety już się wszystko skończyło w tym sezonie. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie dużo lepiej. Ten sezon nam pomógł, aby mentalnie nauczyć się bardzo wiele. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim kibicom, którzy mimo naszej postawy byli z nami, w każdym meczu czuliśmy wsparcie. Byli z nami na dobre i na złe. Mimo, że tego złego było trochę więcej niż wszyscy przypuszczali, to zostali z nami i za to wielkie dzięki. Mam nadzieję, że odwdzięczymy się w przyszłych sezonach”

Marek Kardos (trener AZS-u Częstochowa):Bardzo źle weszliśmy w ten mecz. Jeżeli chce się wygrać, to trzeba grać zupełnie inaczej. Nie możemy zacząć walczyć dopiero od trzeciego seta. 15 błędów w ataku to jest naprawdę bardzo dużo. Dopiero w trzecim secie zaczęliśmy tworzyć kolektyw, jednak wówczas na boisku byli młodzi gracze i przy jakiejś większej presji, pękali. W zeszłym sezonie nie byliśmy zespołem na ósemkę, gdyż było bardzo dużo młodzieży. Szkoda, że nie udało nam się zatrzymać Srecko Lisiniaca i Grzegorza Boćka. Prawdopodobnie zupełnie inaczej by to teraz wyglądało. Ten zespół miał być konstruowany pod takich właśnie zawodników. To byli liderzy, którzy ciągnęli grę i za nimi podążali inni. W tym sezonie mi kogoś takiego brakowało. Mieliśmy oczywiście dużo problemów z kontuzjami - np. Michał Bąkiewicz, który był takim właśnie liderem, walczakiem. Nawet jeśli grał źle to brał na siebie odpowiedzialność. To jedyna droga, jaką AZS może iść, patrząc na budżet. Trochę inaczej miało to w tym sezonie wyglądać, bowiem wycofał nam się jeden ze sponsorów i w ostatniej chwili musieliśmy robić korektę. Kto nie eksperymentuje, ten nie popełnia błędów. My te błędy popełniliśmy i trzeba wyciągnąć z tego wnioski i na przyszłość ich po prostu nie robić. Oczywiście gratuluję Vitalowi zwycięstwa”

Vital Heynen (trener Transferu Bydgoszcz): „Wojtek (Jurkiewicz - przyp. red.) co prawda nie mówił wiele pozytywnych rzeczy, ale ja mam same pozytywne odczucia. Mogę się mylić, ale przez te 2,5 miesiąca wygraliśmy bodajże 10 z 15 spotkań. Moja żona zawsze mi powtarza, że nie mam iść do drużyn, które zawsze przegrywają. Czasem podejmuję ryzyko i zdaję sobie z tego sprawę. Była pewna drużyna, która walczyła o drugie miejsce i to ten mecz zdecydował o końcowym ustawieniu tabeli. W zeszłym tygodniu nie byłem zadowolony z naszego występu. W tym tygodniu było lepiej. Chciałbym podziękować publiczności i wierzę w to, że w przyszłym sezonie będzie lepiej. To jest jeden z powodów, dla których chcę tu zostać - żeby odczuwać tą atmosferę, żeby przyciągnąć jeszcze więcej kibiców i oczywiście żebyśmy grali jeszcze lepiej”

2014-03-29:3868 Napisane przez: Joanna Sikora
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 27
BK
dodano: 2014-04-14 16:02:41
mamy szansę na Jarosza i Łomacza ;)
Mario
dodano: 2014-04-09 11:22:52
Myślę że transfery byłyby lepsze gdyby zarząd chemika znalazł szybciej sponsora (transfer).Wszystko było o krok za pózno,przez to kłopoty.Myślę, że wtedy byłyby realne szanse by został Masny,który jest o dwie klasy lepszy od Woickiego.Co do Konarskiego i Wrony,decyzje o ich odejściu zapadły dużo wcześniej.Trzeba już myśleć o zmianach,wymienić paru zawodników i powinno być ok.
Miranda
dodano: 2014-04-08 22:20:04
No i co? Paweł dostał powołanie do szerokiej kadry? Kto się spodziewał? Co sądzicie? A i oczekuję jutro, że administracja pochwali się na stronie, że jeszcze nasz trener przygotowania fizycznego i statystyk będą w sztabie! :) Gratuluję wszystkim i powodzenia życzę!
matjol
dodano: 2014-04-07 09:57:20
Ja również spodziewałem się więcej po Pawle dlatego jeśli miałby przyjść jakiś pewny gracz to bym się nie zastanawiał
Norce
dodano: 2014-04-06 13:18:32
A ja uważam, że jednak zmiana rozgrywającego by się przydała, ale tylko w sytuacji, gdyby do wzięcia był gracz pewny, gwarantujący konkretny poziom. W innym razie nie ma sensu. Ja przyznam, że po Pawle spodziewałam się więcej, trochę za dużo przy nim niedokładności i błędów. Mam nadzieję, że decydujący głos przy budowie zespołu będzie miał Heynen, wtedy na pewno będę bardziej spokojna o przyszły sezon.
Miranda
dodano: 2014-04-06 11:45:29
@gość - ale liczyć chyba umie. Zresztą nie wnikam, co w tym kontrakcie było. Ale znając zaplecze bydgoskiego klubu, na pewno jeśli czegoś potrzebował, to miał to załatwione, także wg mnie nie powinno być powodów do narzekań. @ (trzy kropki) - nie wiem, gdzie ty widzisz krytykę. Nikt mu nie wypomina nic sportowo, tylko trwa dyskusja o tym, czy gdyby w razie otrzymania propozycji, chciałby tutaj zostać, czy nie. I nie zgadzam się co do rozgrywającego. Paweł jest dobrym ligowcem, dobrym dla nas i uważam, że na chwilę obecną innego nam nie potrzeba.
...
dodano: 2014-04-05 21:12:11
Nie rozumiem dlaczego wszyscy ciągle krytykują Clarka. Będąc na meczach można zauważyć,iż Carson świetnie wykona atak ,oczywiście musi dostać odpowiednią piłkę. Każdy widział możliwości Clarka w Lidze Światowej. Myślę,że drużynie przydałby się inny rozgrywający,który potrafiłby lepiej zorganizować grę .
Gość...
dodano: 2014-04-05 18:46:15
W jednym z pierwszych wywiadów Clark mówił, że nie jest do końca zadowolony z kontraktu...
Miranda
dodano: 2014-04-04 15:23:32
Nietrafione te plotki. Jakby mu się gaża nie podobała to by kontraktu nie podpisywał i dalej grał na kalifornijskim uniwerku za pół darmo. A oczy miał i widział do jakiej drużyny przychodził. Niepotrzebne rozsiewanie plot.
CHEM-IK
dodano: 2014-04-04 12:20:32
Co do Clarka to krążyły plotki że nieco rozczarowała do wypłata :) Zdaję sie Lotman go namawiał żeby grał w polskiej lidze ze względu na siłe ligi, drużyny i klimat. Ale Lotman gra w innej drużynie z innym budżetem. Ale to tylko niepotwierdzone plotki. Inna sprawa że fakt Clark młody zawodnik ale co na krwi napsuł rok temu w LŚ to wiemy co potrafi. Może lepszy rogrywający potrzebny?
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem