Od początku spotkania trwała wyrównana walka. Akcje toczyły się punkt za punkt i tak było aż do pierwszej przerwy technicznej, na którą obie drużyny zeszły przy stanie 8:7 dla Cuprum, po skutecznej akcji Puparta. Krótko po wznowieniu gry gospodarzom udało się odskoczyć – 11:9, bowiem po naszej stronie zaznaczyły się problemy w przyjęciu. Szybko o czas poprosił trener Piotr Makowski. Po powrocie na parkiet rywale dłuższy czas nie pozwalali nam na odrobianie strat. Dopiero gdy Jan Nowakowski zablokował atak Bohme był remis – 15:15. Akcję później obie drużyny zameldowały się u trenerów na przerwie technicznej przy prowadzeniu Łuczniczki 16:15, po świetnej akcji na siatce Michała Ruciaka. Gra ponownie mocno się wyrównała, a akcje toczyły się punkt za punkt. W końcówce to jednak siatkarze Cuprum mieli przewagę – 21:19, po ataku Puparta. Drugą przerwę wykorzystał trener Piotr Makowski. Zdecydowanie jednak ostatnie minuty premierowej partii należały do gospodarzy (23:19). Ostatecznie zwyciężyli tę odsłonę 25:21, po błędzie w zagrywce Dawida Murka.
Początek drugiego seta należał do naszych rywali, którzy bardzo szybko wypracowali sobie przewagę (4:1). Po dwóch blokach na Ruciaku, o czas poprosił trener Makowski. Sukcesywnie odrabialiśmy straty. Tuż przed przerwą techniczną przegrywaliśmy już tylko 6:7, bowiem naszego bloku nie przebił Pupart. Na czasie jednak gospodarze mieli dwa „oczka” przewagi (8:6). Po wznowieniu gry straciliśmy kilka punktów w jednym ustawieniu, co mocno skomplikowało naszą sytuację w tym secie (6:11). Na drugim czasie technicznym było już 16:9, po punktowej zagrywce Włodarczyka. Niewiele byliśmy już w stanie zrobić, bowiem to nasi przeciwnicy narzucali swój rytm, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku (21:13). Partię zwyciężyli 25:19, po ataku Bohme ze środka.
Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęli rywale (3:1), jednak nasi siatkarze szybko odrobili straty (3:3). Mimo to, na pierwszej przerwie technicznej gospodarze prowadzili 8:6, po błędzie w zagrywce Michała Ruciaka. Po powrocie na boisko zablokowany został Jakub Jarosz, a kontrę wykorzystał Malinowski i o czas zdecydował się prosić trener Makowski. Przegrywaliśmy już 6:10. Rozmowa z podopiecznymi przyniosła rezultat, bowiem z trudem, ale odrobiliśmy część strat. Po skutecznej kontrze Jarosza było już tylko 12:10 dla Cuprum. Przerwę tym razem zarządził trener rywali. Co udało nam się odrobić, szybko straciliśmy (10:14). Na czasie technicznym było 16:11 dla miejscowych, po skutecznej akcji Malinowskiego. Nie zamierzaliśmy się jednak poddawać. Po powrocie na parkiet zaczęliśmy niwelować straty rywali. Gdy blokiem punktował Jarosz traciliśmy do rywali już tylko dwa „oczka” (14:16). O czas poprosił trener Cretu. Naszą serię przerwał atak Włodarczyka i ponownie to gospodarze przejęli kontrolę nad przebiegiem spotkania. W końcówce prowadzili już 21:16, po błędzie w zagrywce Ruciaka. Piłkę na wagę meczu dał im atak Włodarczyka (24:19) i to ten sam siatkarz zakończył całe spotkanie (25:20).
MVP: Wojciech Wlodarczyk
Cuprum Lubin - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0
(25:21, 25:19, 25:20)
Składy:
Cuprum Lubin: Malinowski, Bohme, Możdżonek, Łomacz, Włodarczyk, Pupart, Rusek (libero) oraz Kaczmarek, Romać,
Łuczniczka Bydgoszcz: Radke, Jarosz, Kosok, Nowakowski, Ruciak, Klinkenberg, Bonisławski (libero) oraz Murek, Krzysiek, Wolański.