Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Z Lubina wracamy bez punktów

Po przegranej tydzień temu w hali Łuczniczka z ZAKSĄ, w sobotnie popołudnie siatkarze Piotra Makowskiego liczyli na korzystniejszy rezultat i przede wszystkim na dobre zakończenie zmagań w tym roku. Niestety musieliśmy uznać wyższość rywali.

Od początku spotkania trwała wyrównana walka. Akcje toczyły się punkt za punkt i tak było aż do pierwszej przerwy technicznej, na którą obie drużyny zeszły przy stanie 8:7 dla Cuprum, po skutecznej akcji Puparta. Krótko po wznowieniu gry gospodarzom udało się odskoczyć – 11:9, bowiem po naszej stronie zaznaczyły się problemy w przyjęciu. Szybko o czas poprosił trener Piotr Makowski. Po powrocie na parkiet rywale dłuższy czas nie pozwalali nam na odrobianie strat. Dopiero gdy Jan Nowakowski zablokował atak Bohme był remis – 15:15. Akcję później obie drużyny zameldowały się u trenerów na przerwie technicznej przy prowadzeniu Łuczniczki 16:15, po świetnej akcji na siatce Michała Ruciaka. Gra ponownie mocno się wyrównała, a akcje toczyły się punkt za punkt. W końcówce to jednak siatkarze Cuprum mieli przewagę – 21:19, po ataku Puparta. Drugą przerwę wykorzystał trener Piotr Makowski. Zdecydowanie jednak ostatnie minuty premierowej partii należały do gospodarzy (23:19). Ostatecznie zwyciężyli tę odsłonę 25:21, po błędzie w zagrywce Dawida Murka.

Początek drugiego seta należał do naszych rywali, którzy bardzo szybko wypracowali sobie przewagę (4:1). Po dwóch blokach na Ruciaku, o czas poprosił trener Makowski. Sukcesywnie odrabialiśmy straty. Tuż przed przerwą techniczną przegrywaliśmy już tylko 6:7, bowiem naszego bloku nie przebił Pupart. Na czasie jednak gospodarze mieli dwa „oczka” przewagi (8:6). Po wznowieniu gry straciliśmy kilka punktów w jednym ustawieniu, co mocno skomplikowało naszą sytuację w tym secie (6:11). Na drugim czasie technicznym było już 16:9, po punktowej zagrywce Włodarczyka. Niewiele byliśmy już w stanie zrobić, bowiem to nasi przeciwnicy narzucali swój rytm, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku (21:13). Partię zwyciężyli 25:19, po ataku Bohme ze środka.

Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęli rywale (3:1), jednak nasi siatkarze szybko odrobili straty (3:3). Mimo to, na pierwszej przerwie technicznej gospodarze prowadzili 8:6, po błędzie w zagrywce Michała Ruciaka. Po powrocie na boisko zablokowany został Jakub Jarosz, a kontrę wykorzystał Malinowski i o czas zdecydował się prosić trener Makowski. Przegrywaliśmy już 6:10. Rozmowa z podopiecznymi przyniosła rezultat, bowiem z trudem, ale odrobiliśmy część strat. Po skutecznej kontrze Jarosza było już tylko 12:10 dla Cuprum. Przerwę tym razem zarządził trener rywali. Co udało nam się odrobić, szybko straciliśmy (10:14). Na czasie technicznym było 16:11 dla miejscowych, po skutecznej akcji Malinowskiego. Nie zamierzaliśmy się jednak poddawać. Po powrocie na parkiet zaczęliśmy niwelować straty rywali. Gdy blokiem punktował Jarosz traciliśmy do rywali już tylko dwa „oczka” (14:16). O czas poprosił trener Cretu. Naszą serię przerwał atak Włodarczyka i ponownie to gospodarze przejęli kontrolę nad przebiegiem spotkania. W końcówce prowadzili już 21:16, po błędzie w zagrywce Ruciaka. Piłkę na wagę meczu dał im atak Włodarczyka (24:19) i to ten sam siatkarz zakończył całe spotkanie (25:20).

MVP: Wojciech Wlodarczyk

Cuprum Lubin - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0
(25:21, 25:19, 25:20)

Składy:
Cuprum Lubin:
Malinowski, Bohme, Możdżonek, Łomacz, Włodarczyk, Pupart, Rusek (libero) oraz Kaczmarek, Romać,
Łuczniczka Bydgoszcz: Radke, Jarosz, Kosok, Nowakowski, Ruciak, Klinkenberg, Bonisławski (libero) oraz Murek, Krzysiek, Wolański.

2015-12-19:2385 Napisane przez: Anna Wawrzyniak
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 25
pepsi
dodano: 2015-12-21 18:18:06
Problem -> słaby atak bierze się z niedokładnego rozegrania. oczywiście nie mamy na lewym bombardiera typu Cupko, ale procent kończonych piłek byłby wyższy, gdyby dogrania były dokładne i w odpowiednim tempie.
k.
dodano: 2015-12-21 14:03:09
To trochę przykre, że jedyna osoba, która trzyma jako taki poziom to nasz libero, a reszta... Nasze rozegranie aż kłuje w oczy, bo nikt nie jest tak mądry, żeby kończyć z wiecznie lujowo nagranej piłki.
R
dodano: 2015-12-21 10:01:54
@franc: a skąd wiesz, że psuje atmosferę? Skąd takie oskarżenie?
Problem
dodano: 2015-12-21 10:00:51
Problem lezy w ataku. Wszyscy przyjmujacy maja za mala sile w ataku przez co nie ma kto konczyc pilek. Wydawaloby sie ze Jarosz plus Krzysiek dadza solidny atak jednak tak nie jest. Trener trzyma Jarosza ktory kiwa pilke za pilka. Jak dla mnie jedynym pozytywem jest libero Bonisławski.
franc
dodano: 2015-12-21 09:25:12
Dlaczego nikt nie ma pretensji do Kardasa? Ten człowiek nie nadaję się na trenera i tylko i wyłącznie psuje atmosferę w drużynie.
El-Maniaque
dodano: 2015-12-20 21:39:39
NO już od koszykówki to wara. Co za bezsensowne gadanie. Dziewczyny biją się o medale przecież.
Mirek
dodano: 2015-12-20 12:09:03
Do kibic: jestem zdecydowanie za, przecieź juź nie mamy o co grać. Więc dajmy szansę swoim wychowankom. Przecież Kosok,Murek,Ruciak nie będą grać w następnym sezonie u nas. Plus poszukajmy nowego trenera, aktualny się juź wyczerpał
kibic
dodano: 2015-12-20 11:14:38
Nie ma się co okłamywać mamy już po sezonie.Ponieważ w pierwszej części sezonu "gwiazdy" łuczniczki nic nie pokazały to proponuję aby w drugiej części w nowym roku "gwiazdy" zasiliły kwadrat - a na parkiet wyszli młodzi siatkarze,którzy pokarzą walkę na parkiecie tak jak jest w innych klubach - bo gorzej być już nie może.
black
dodano: 2015-12-20 10:53:51
kris - > w temacie promocji miasta to też warto zwrócić uwagę, że nasza drużyna na przestrzeni ostatnich kilku lat udowodniła już swój potencjał, pamiętne 4 miejsce w składzie z Konarem, Wroną, Miśkinem i Stephanem, czy choćby ostatni sezon z wygranym meczem o 5 miejsce z ZAKSĄ! Jak do tego dodamy medale z Młodej Ligi to widać, że warto inwestować w męską siatkę. Tylko nasi urzędnicy wolą dać 8 milionów na umierający żużel. Kompletny brak strategi z wykorzystaniem sportu. Siatkarki; koszykarze czy żużel są w swoich dyscyplinach tłem od wielu lat. Do tego dochodzą jeszcze inne kluby. Dlaczego nie zainwestować powiedzmy w dwie czy maksymalnie w 3 dyscypliny i być się tam o medale. Podziału kasy w urzędzie miasta nie rozumiem od wielu lat. PS oczywiście szacunek dla koszykarek, ale wiemy jak mało osób przychodzi na ich mecze.
Kuba
dodano: 2015-12-20 10:41:53
Sięńko do dymisji razem z Makowskim!
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem