Aleksandra Kabat: W inauguracyjnym meczu sezonu musieliście uznać wyższość rywali w tie-breaku. Jak z Twojej perspektywy wyglądało to spotkanie?
Andrew John Nally: „Nasi rywale zagrali bardzo dobry mecz, grali przede wszystkim zespołowo. Każdy zawodnik zdobywał punkty dla swojej drużyny. My natomiast nie zagraliśmy najlepszego spotkania i w tym tkwiła różnica. Jeśli chcemy zaprezentować się za tydzień lepiej, musimy popracować nad każdym elementem siatkarskiego rzemiosła”
Cały mecz przeciwko Politechnice Warszawskiej zagrałeś jako libero, chociaż jesteś nominalnym przyjmującym. Decyzja trenera Vitala Heynena była dla Ciebie zaskoczeniem?
„Nie, nie byłem zdziwiony tym manewrem. Uważam, że jest to dobra decyzja. Moim zdaniem najważniejsze jest dobro zespołu, poświęcenie się dla niego. Mogę grać jako libero, rywalizować na przyjęciu. Również inni mogą zagrać na zmienionej pozycji. Przede wszystkim ważną rolę odgrywa zaufanie do wszystkich osób na boisku”
Jesteś siatkarskim globtroterem, który grał m.in. we Francji czy w Niemczech. Dlaczego zdecydowałeś się wybrać PlusLigę?
„PlusLiga jest jedną z najlepszych lig na świecie. W tym roku gram z najlepszymi zawodnikami, a dodatkowo w polskiej lidze rywalizuje kilku amerykańskich siatkarzy. Transfer Bydgoszcz jest natomiast dobrym klubem. To dla mnie naprawdę duża szansa i mocny punkt w mojej zawodowej karierze”
Gra w Transferze jest więc dla Ciebie szansą na stanie się lepszym zawodnikiem?
„Tak, to świetne miejsce do rozwoju kariery. Transfer jest dobrym klubem, który pozwala nieustanie pracować nad sobą. Dzięki grze w Bydgoszczy będę się rozwijał, stawał lepszym siatkarzem i grał na wyższym poziomie”
Do drużyny dołączyłeś na początku września. Zaaklimatyzowałeś się już w Bydgoszczy, coś sprawiło Ci trudność?
„Nie. Jedynym problemem był mój zagubiony wiele dni temu bagaż, ale na szczęście sytuacja została opanowana. Wszystko inne jest w jak najlepszym porządku. Teraz koncentruję się na strategii trenera Vitala Heynena. Według niej cała drużyna ma grać razem, wspierać się i iść w jednym kierunku”
Jak współpracuje Ci się z trenerem Heynenem? Byłeś zaskoczony jego metodami treningowymi?
„Współpraca z trenerem przebiega bardzo dobrze. Vital dąży do tego, aby każdy z nas zagrał na lepszym, wyższym poziomie, cały czas się rozwijał. Oczywiście, czasami nas zaskakuje na treningach i trudno przewidzieć, co wydarzy się kolejnego dnia. Wierzę jednak, że praca z nim przyniesie bardzo dobry rezultat”
W meczu z Politechniką Warszawską zadebiutowałeś w PlusLidze. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia z gry w Polsce?
„To mój pierwszy raz w Polsce i naprawdę mi się tu podoba! W Polsce siatkówka angażuje ludzi, a to co działo się w trakcie mistrzostw świata było niesamowite. Gra tutaj jest dla mnie sporym przeżyciem”
*rozmawiała Aleksandra Kabat