Bydgoszczanie w dziewięcioosobowym składzie stawili się w Łuczniczce, by rozpocząć przygotowania do nowego sezonu PlusLigi. W hali zabrakło obcokrajowców, którzy do drużyny dołączą później oraz przebywającego na zgrupowaniu kadry kadetów – Pawła Stysiała. Obecny był za to nowy atakujący bydgoskiej drużyny Jakub Jarosz, który liczy na udany sezon w barwach naszego klubu. - "Z bardzo dużymi nadziejami podchodzę do tego sezonu. Jestem podekscytowany tym, że jestem w Bydgoszczy i rozpoczynamy okres przygotowawczy. Chciałbym go bardzo dobrze przepracować. Jest to pierwszy raz od wielu lat, kiedy mogę przejść pełen okres przygotowawczy i naładować się na cały sezon, aby moja forma była stabilna i dobra przez całe rozgrywki. Liczę, że zaprezentuję się z dobrej strony oraz, przede wszystkim, będę grał równo w kolejnych meczach" – zapowiada atakujący.
W najbliższych dniach nasi siatkarze trenować będą na własnych obiektach, a we wrześniu czeka ich udział w wielu sparingach i turniejach towarzyskich. Dla zawodników będzie to szczególnie ważny okres, bowiem sprzyjać będzie zgraniu i dobremu rozpoczęciu kolejnego sezonu, w którym wystąpi aż czternaście zespołów. - "To będzie bardzo ważny okres. Przepracujemy go, aby zabezpieczyć organizmy przed pojawieniem się kontuzji. Czas ten pozwoli nam nabrać siły i sprawić, aby forma była stabilna. To jest ważne i właśnie tego zabrakło mi w ostatnich latach, kiedy jeździłem na kadrę. Brakowało czasu na regenerację, złapania oddechu, nawet tego psychicznego" – ocenia Jarosz. Wtóruje mu Wojciech Jurkiewicz, dla którego będzie to już szósty sezon w barwach naszej drużyny. - "Na pewno będzie dużo więcej grania, spotkań, wyjazdów. Mam nadzieję, że przygotujemy się na tyle dobrze, że ominą nas groźne kontuzje i spokojnie będziemy mogli rozegrać sezon. Zobaczymy, czeka nas na pewno wiele wyzwań. W lidze zagra czternaście zespołów, więc sądzę, że będą to bardzo ciekawe rozgrywki” – zapowiada środkowy. Przypomnijmy, że Transfer Bydgoszcz sezon rozpocznie 4 października, mierząc się z 4You Airlines AZS Politechniką Warszawską.
Jakub Jarosz jest jedną z siedmiu nowych twarzy w zespole i wraz z Łukaszem Wiese stanowić będzie o sile ataku. Siatkarz nie ukrywa, że decyzję o dołączeniu do naszego klubu podjął po rozmowie z trenerem Vitalem Heynenem. - "Spotkaliśmy się na kolacji, aby obie strony się poznały. Trener nie tyle mnie namawiał, ile opowiadał, jaki ma styl pracy, z czym wiąże się moje przyjście do klubu. Przygotowywał mnie właśnie w ten sposób. Po zakończeniu tej rozmowy byłem w 100% pewien, że chce tu przyjść. Szkoleniowiec chciał, żebym był świadomy tego, co mnie tutaj czeka" – zakończył nasz atakujący.