Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Nikodem Wolański: "Spędzam czas aktywnie"

Siatkarze Transferu przebywają aktualnie na urlopach. Ponownie spotkają się w sierpniu, by rozpocząć przygotowania do nowego sezonu – „Bydgoskie powietrze bardzo mi odpowiada” – mówi młody rozgrywający naszej drużyny, Nikodem Wolański.

Anna Falk: W  barwach Effectora Kielce zadebiutowałeś w PlusLidze. Jak wspominasz to pierwsze wejście na seniorskie parkiety?

Nikodem Wolański: „Pierwsze ligowe wejście miało wejście w Warszawie. Krótkie, bo wszedłem na podwójną zmianę, ale nastąpiło już w pierwszej kolejce. Cieszyłem się bardzo, że w końcu spełnia się jedno z moich marzeń. Były jakieś nerwy ale radość z debiutu je przyćmiła, niestety przegraliśmy ten mecz 3:0”

Powiedziałeś w jednym z wywiadów, że seniorska siatkówka to zupełnie coś innego i tę barierę musisz przełamać cierpliwością. Na ile udało Ci się już tę barierę złamać po roku występów w PL?

„ Mówiąc o braku cierpliwości mówiłem wtedy chyba o wejściach na boisko. Kiedyś nawet nad tym dużo myślałem i doszedłem do wniosku, że nie chcę być cierpliwy, bo to, że taki nie jestem wynika z moich ambicji. Czy udało mi się przełamać barierę? Myślę, że pod koniec sezonu, można mnie było zobaczyć na dystansie całych meczów i jestem zdania, że sobie poradziłem.  Myślę, że nadchodzący sezon będzie dla mnie łatwiejszy, bo już wiem na czym to wszystko polega, niewiele rzeczy będzie mogło mnie zaskoczyć”

Kielce zmieniasz na Bydgoszcz, zatem czeka się kolejka przeprowadzka. Gdy pojawiła się propozycja przejścia do naszego klubu, długo się zastanawiałeś czy byłeś zdecydowany, że chcesz u nas grać?

„ Przeprowadzka mnie nie wzrusza, bo od kiedy poszedłem do liceum, w domu widzieli mnie tylko na święta i parę dni więcej w wakacje, także przyzwyczaiłem do tego i siebie i swoich bliskich. Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się długo. W trakcie sezonu w Kielcach uświadomiłem sobie jak ważną osobą dla rozwoju młodego gracza jest trener. Pomyślałem sobie, że jeśli ktoś taki jak Vital Heynen chce mnie w swojej drużynie, widząc we mnie potencjał, to naprawdę nie mam się nad czym zastanawiać, szczególnie, że był on kiedyś rozgrywającym. Żeby potwierdzić swoje odczucia, rozmawiałem z Jankiem Nowakowskim i Bartkiem Filipiakiem na temat pracy z trenerem i wypowiadali się naprawdę bardzo dobrze. Jeśli chodzi o miasto to byłem w Łuczniczce w zeszłym sezonie na meczu Ligi Światowej jako kibic i szczerze liczę, że swoją grą pod koniec sezonu przyciągniemy podobną liczbę sympatyków i będę odczuwał tę niesamowitą  atmosferę będąc na boisku.  To wszystko sprawiło, że byłem zdecydowany, że chcę reprezentować wasz klub”

O zaaklimatyzowanie się chyba kibice nie muszą się martwić? Masz u nas kolegów z boiska.

„Tak, z Jankiem Nowakowskim chodziłem przez trzy lata do tej samej klasy. Zawsze razem się trzymaliśmy, dlatego bardzo się cieszę, że będzie ktoś taki, bo zawsze szybciej się odnajdę w nowym środowisku. Z Łukaszem Wiese znamy się z kadry juniorów, a z resztą chłopaków poznam się na pierwszym treningu. Jeśli chodzi o klimat to muszę powiedzieć, że bydgoskie powietrze bardzo mi odpowiada, bo zdobyłem tutaj dwukrotnie srebrne medale Mistrzostw Polski Kadetów. Mam tutaj same miłe wspomnienia”

Będziesz dowodził grą razem z Pawłem Woickim. Mieć obok doświadczonego kolegę, to dla młodego zawodnika chyba idealne rozwiązanie?

„ Oczywiście, że tak. Słyszałem o Pawle, że jest bardzo pracowitym graczem, będę chciał jak najwięcej chłonąć od niego tych pozytywnych cech i nawyków. Liczę na to, że będzie mi pomagał w tym, żebym był coraz lepszy i żebyśmy wspólnie stworzyli duet, który poprowadzi drużynę do zwycięstw”


Tak się złożyło, że obaj nasi rozgrywający to reprezentanci Polski. Otrzymałeś powołanie do kadry B, ale nie mieliśmy okazji zobaczyć Cię na parkiecie. Trochę żal, że nie mogłeś zaprezentować swoich umiejętności ?

„No niestety w tym sezonie nie udało mi się być reprezentantem, bo nie wystąpiłem w żadnym meczu. Mogę się nazwać tylko kadrowiczem, jednak cenię sobie treningi z trenerem Kowalem i staram się wyciągnąć z nich jak najwięcej. Dużo dowiedziałem się również od trenera Gogola oraz poszerzyłem swoją wiedzę na temat przygotowania fizycznego dzięki trenerowi Zahorskiemu. Wiadomo, miałem chwilę, że było mi trochę smutno, że nie dostałem szansy na pokazanie się w warunkach meczowych ale to mobilizuje mnie do jeszcze cięższej pracy, aby w przyszłym sezonie być reprezentantem na Mistrzostwach Świata u-23”

Co robisz teraz, gdy nie ma już treningów? wykorzystujesz ten wolny czas na odpoczynek?

„Aktualnie jestem na wakacjach u mojego taty. Dużo zwiedzam, spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi -  sprawia mi to dużą radość. Nie zaniedbuję również swojej formy fizycznej spędzając czas aktywnie. Czas na wypoczynek łączę z bieganiem, siłownią oraz grą ze znajomymi w plażówkę”

2014-07-17:2435 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 3
Benelli
dodano: 2014-07-26 13:34:57
a może Giba będzie naszym ostatnim przyjmującym :D ?? http://www.s-w-o.pl/giba-w-pluslidze-to-jest-mozliwe/
R
dodano: 2014-07-23 22:01:09
A co, zmienił się sponsor?
matjol
dodano: 2014-07-18 16:09:51
Kiedy w końcu coś się dowiemy odnośnie przyjmującego i sponsora?

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem