Pomimo wygranego meczu z AZS Częstochową radość drużyny i kibiców jest przyćmiona kontuzją AJ’a. Dużym poświęceniem i wielkim sercem do gry, które pokazywał sympatyczny Amerykanin w każdym meczu szybko zyskał sympatię i uznanie kibiców. Właśnie taka waleczna postawa spowodowała dzisiejszą kontuzję. W końcówce drugiego seta przyjmujący Transferu chciał obronić bardzo trudną piłkę, która uciekała za ławkę rezerwowych. Niestety ta obrona zakończyła się bardzo nieszczęśliwym upadkiem zawodnika.
Po rozmowie z Tomaszem Stasiakiem - masażystą Transferu - możemy trochę uspokoić kibiców: „Z wstępnej diagnozy wynika, że groźnie wyglądający upadek, to podkręcenie stawu skokowego. Pomimo dzisiejszego zmartwienia pozytywnie patrzymy w przyszłość. Nasz siatkarz przez najbliższą dobę nie powinien w żaden sposób obciążać kontuzjowanej nogi. Teraz ma pełną opiekę sztabu i wsparcie kolegów z zespołu . Według procedur dopiero po 24 godzinach będzie można przeprowadzić dalszą diagnozę. Już jutro będą przeprowadzone pierwsze zabiegi fizjoterapeutyczne, aby AJ Nally szybko wrócił do pełnej sprawności.”
Trzymajmy razem kciuki za zdrowie naszego zawodnika.