Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy bardzo szybko wypracowali sobie wysokie prowadzenie. Przy stanie 1:6 o czas poprosił trener Vital Heynen, jednak niewiele on zmienił. Częstochowianie grali bardzo dobrze, szczególnie w polu zagrywki. Po asie serwisowym Kaczyńskiego prowadzili już 12:5. Nasi siatkarze niewiele byli w stanie zrobić. Po obu stronach pojawiały się błędy własne, jednak dla akademików były to niegroźne straty. Pojedyncze udane akcje naszego zespołu nie mogły pozwolić nam na odrobienie wysokiej przewagi rywali. Ostatecznie po autowej zagrywce Łukasza Wiese przegraliśmy seta 13:25.
Dobrze otworzyliśmy drugie seta. Po ataku ze środka Jana Nowakowskiego i asie serwisowym Carsona Clarka prowadziliśmy 3:1. Miejscowi szybko jednak odrobili straty (4:4), a jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie, bowiem w kontrze punktował Vesely (7:). To nasz zespół zbiegł jednak z prowadzeniem na czas techniczny. Punkt zagrywką zdobył Marcin Waliński (8:7). Bydgoszczanie zaczęli łapać swój rytm. Grali pewniej w ataku, co miało przełożenie na wynik. Na drugiej przerwie technicznej wygrywaliśmy już 16:13. Po wznowieniu gry przeciwnicy częściowo zniwelowali straty, bowiem w ataku pomylił się Waliński (17:16). Dobrze prezentował się jednak Marcin Wika, a gdy blok akademików obił Wiese, o czas poprosił trener AZSu. Jego zespół przegrywał 18:21. Do końca partii pozwoliliśmy już jednak przeciwnikom na zdobycie tylko trzech „oczek”. Wygraliśmy tę odsłonę 25:21 po punkcie zdobytym przez Walińskiego.
Źle rozpoczęliśmy trzecią partię. Po skutecznej akcji Kaczyńskiego przegrywaliśmy 0:3. Pierwszy punkt dał nam w tym secie Clark, jednak wyraźnie lepiej spisywali się gospodarze. Na pierwszy czas techniczny obie ekipy zbiegły przy stanie 8:4 dla akademików. Po wznowieniu gry zaczęliśmy popełniać błędy własne. Przewaga rywali szybko wzrosła, co sprawiło, iż o czas poprosił trener Heynen (5:12). Od tego momentu rozpoczęliśmy odrabianie strat. Skutecznie atakował Garrett Muagututia, wtórował mu Clark. Dodatkowo przeciwnicy wyciągali do nas pomocną dłoń, oddając nam punkty po błędach. W konsekwencji po asie Nowakowskiego traciliśmy już tylko jedno „oczko” (13:14). Z kolei, gdy Hebda atakował w aut był remis (15:15). W tym fragmencie to nasz zespół dyktował warunki. Szybko zbudowaliśmy przewagę, co miało miejsce przy zagrywkach Clarka (20:15). W końcówce świetnym blokiem popisał się jeszcze Paweł Woicki, a odsłonę zakończył atakiem ze środka Wojciech Jurkiewicz – 25:18.
Czwartego seta ponownie lepiej rozpoczęli gospodarze tego spotkania. Po ataku blok-aut Murka było 3:1. Dwupunktową przewagę akademicy utrzymali do przerwy technicznej, na którą obie drużyny sprowadził Vesely – 8:6. Lepszy powrót na parkiet zanotowali częstochowianie, którzy jeszcze podwyższyli swoje prowadzenie. Serię rywali przerwał dopiero Wika (8:11). Ponownie jednak byliśmy skazali na odrabianie strat, co nie było zadaniem łatwym. Na drugiej przerwie technicznej 16:11 wygrywali siatkarze AZSu, po udanym plasie Murka. Po powrocie na boisko po raz kolejny rozpoczęliśmy pogoń za przeciwnikiem. Dobrze spisywaliśmy się w zagrywce. Elementem tym punktowali zarówno Woicki, jak i Muagututia. Do remisu udało nam się jednak doprowadzić już w końcówce seta – 21:21. Akcję później, po błędzie Bednorza byliśmy na prowadzeniu. Kolejny błąd rywali, tym razem Murka, dał nam piłkę meczową (24:22). Ostatni punkt w tym spotkaniu należał natomiast do Clarka – 25:23.
MVP: Carson Clark
AZS Częstochowa - Transfer Bydgoszcz 1:3
(25:13, 21:25, 18:25, 23:25)
Składy:
AZS Częstochowa: Kozłowski, Kaczyński, Kaźmierczak, Vesely, Hebda, Murek, Piechocki (libero) oraz Bednorz, Buczek.
Transfer Bydgoszcz: Woicki, Clark, Jurkiewicz, Janeczek, Waliński, Muagututia, Bonisławski (libero) oraz Nowakowski, Salas, Wiese, Wika.