Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Cupković: "Siatkówka to nie tenis"

Siatkarze Transferu po porażkach ze Skrą i Resovią zmierzyli się z kolejnym wymagającym rywalem - Jastrzębskim Węglem. Po bardzo emocjonującym meczu pokonali jastrzębian, dopisując trzy punkty do ligowej tabeli. – „Myślę, że to zwycięstwo jest dobrym prognostykiem przed kolejnym spotkaniem” – powiedział Konstantin Cupković.

Podopieczni trenera Vitala Heynena są w trakcie serii spotkań z najlepszymi zespołami PlusLigi. Wcześniej siatkarze Transferu podejmowali Skrę Bełchatów, ulegając jej 0:3 po zaciętej grze w dwóch pierwszych setach. W Rzeszowie nie udało nam się „urwać” nawet partii wicemistrzom Polski i wróciliśmy do Bydgoszczy bez punktów. Przełamaniem okazał się piątkowy mecz z Jastrzębskim Węglem. - „Dla nas było to trudne, ponieważ mieliśmy za sobą dwie porażki ze Skrą Bełchatów i Asseco Resovią Rzeszów. Czuliśmy jednak, że jesteśmy silnym i mocnym zespołem w starciach z najlepszą czwórką PlusLigi. Mogę powiedzieć, że przed meczami z mistrzami i wicemistrzami Polski byliśmy nieco zdenerwowani, ale chcieliśmy wygrać. Byliśmy może mniej skoncentrowani i to mogła być jedna z różnic pomiędzy tymi meczami”- mówił zaraz po meczu, Konstantin Cupković.

Mecz z Jastrzębskim Węglem od początku nie układał się po naszej myśli. Rywale szybko wyszli na wysokie prowadzenie i chociaż próbowaliśmy odmienić losy pierwszego seta, to jastrzębianie triumfowali 25:22. W kolejnych odsłonach zagraliśmy zdecydowanie lepiej, rozstrzygając na swoją korzyść wyrównane końcówki. Po czterech setach emocjonującego pojedynku, mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa i trzech punktów. - „Spotkanie z Jastrzębiem rozpoczęliśmy od porażki w pierwszym secie, ale udowodniliśmy, że jesteśmy drużyną. Zmiennicy dali impuls do walki i było to widać w tym spotkaniu. Myślę, że zwycięstwo jest dobrym prognostykiem przed kolejnym meczem z ZAKSĄ oraz dalszą częścią sezonu” - skomentował z optymizmem przyjmujący Transferu.

Bydgoszczanie sprawili sporo problemów rywalom swoim serwisem, posyłając na boisko jastrzębian dziesięć punktowych zagrywek. Autorem aż pięciu asów serwisowych był Jakub Jarosz, a trzy punkty tym elementem zdobył Cupković. Dwa "oczka" zagrywką zapisał na swoim koncie Andrew John Nally. - „Tak, serwis był ważny w tym meczu. Jednak popełniliśmy w tym elemencie wiele błędów i powinniśmy to zmienić w kolejnych spotkaniach. Po meczu spojrzałem w statystyki i sam popełniłem pięć pomyłek w polu serwisowym. Nie jestem zadowolony z tych straconych piłek zagrywką, ale najważniejsze, że udało nam się wygrać” - ocenił najlepszy zawodnik piątkowego meczu.

W meczu z Jastrzębskim Węglem trener Vital Heynen sporo rotował składem, szukając optymalnego ustawienia. Ostatecznie w meczu wystąpili wszyscy siatkarze, dokładając swoją cegiełkę do sukcesu. Zdaniem Cupkovicia właśnie w zespołowości tkwi siła zespołu. - „Tak jak już kiedyś powiedziałem: siatkówka to nie tenis. Tutaj liczy się drużyna. Rozpoczęliśmy mecz w innym ustawieniu niż go skończyliśmy. Trener dokonał wielu zmian, ponieważ mieliśmy problemy na boisku, gra nie układała się po naszej myśli. Jeśli któryś z nas schodził do kwadratu do rezerwowych, a potem wracał, był gotowy do gry, dokładał swoją cegiełkę do wyniku. To jest właśnie duch tej drużyny" – powiedział przyjmujący.

Serb od początku sezonu jest mocnym punktem zespołu, będąc w czołówce najlepiej punktujących siatkarzy PlusLigi. W piątek czwarty raz w tym sezonie został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. - „Dzisiaj to ja dostałem statuetkę MVP, ale nie wytypowałbym siebie do nagrody. W tym meczu najlepszym zawodnikiem był Kuba Jarosz” – skomentował Cupković.

PlusLiga nie zwalnia tempa i już w środę nasi siatkarze rozegrają kolejny mecz. W Kędzierzynie-Koźlu zmierzymy się z miejscową ZAKSĄ, która zajmuje siódme miejsce w tabeli. Z jakim nastawieniem do tego spotkania podejdą siatkarze Transferu? - „Zwycięstwo w meczu z Jastrzębskim Węglem jest niezwykle ważne, umocniło nas psychicznie. Myślę, że możemy pokonać ZAKSĘ, stać nas na to. Mam nadzieję, że właśnie tak zakończy się środowy mecz” - zapowiada Serb.

* rozmawiała Aleksandra Kabat

2014-11-24:2475 Napisane przez: Aleksandra Kabat
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 4
op
dodano: 2014-11-25 13:22:39
Ktoś w wywiadzie z drużyny Transferu powiedział, że zagrywki nie na najgorszego, a na najlepszego i to poskutkowało. Wie ktoś kto to powiedział i na jakim portalu mogę znaleźć ten wywiad? Szukam już trochę i nie mogę znaleźć...
madzia
dodano: 2014-11-25 11:03:38
Mam nadzieję że chłopaki wygrają.Trzymam kciuki.
milo2002
dodano: 2014-11-24 17:36:08
Kurde fajnie by było wygrać z Zaksą za trzy punkty ponieważ pokonalismy JSW które od Zaksy jest o niebo lepsze chociaż Zaksa ostatnio sie podciągneła ale mozna sie postarać o trzy punkty w Kędzierzynie oczywisciejeśli zawodnicy beda tak dobrze grali jak z Jastrzębskim.
pepsi
dodano: 2014-11-24 15:31:27
oby tylko teraz nie zaprzepaścić wysiłków z ostatniego meczu i przywieźć jakieś punkty z Kędzierzyna. Zaksa się rozkręciła, ale to nie znaczy, że nie można jej ugryźć. tym bardziej, że w ostatnich sezonach - nawet tym ostatnim, o którym wypada jak najszybciej zapomnieć - akurat z tą ekipą szło nam całkiem nieźle. liczę zatem na trzy wygrane sety naszych, a czy to będzie zwycięstwo za 3 czy za 2 punkty, to ma już mniejsze znaczenie - grunt, by utrzymać się po tej kolejce w tabeli nad Zaksą.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem