Po początkowej dominacji bełchatowian (3:0), siatkarzom Delecty udało się doprowadzić do wyrównania i zejść na przerwę techniczną z prowadzeniem 7:8. Wyrównana walka toczyła się jednak do stanu 13:13. Wtedy to gospodarze zdołali odskoczyć i już do końca partii nie oddali prowadzenia. Świetnie w ataku spisywali się Winiarski (50%), Wlazły (60%) i Antiga (63%), co przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść ich zespołu. Po naszej stronie najlepiej radził sobie Szymański, który atakował z 56% skutecznością. Dołożył do tego 1 punkt blokiem i 1 zagrywką, będąc wyraźnym liderem drużyny. Bydgoszczanie lepiej spisali się w bloku (3-2) i zagrywce (2-1), jednak oddali rywalowi 7 punktów po błędach własnych.
Drugi set gospodarze rozpoczęli ponownie lepiej. Świetna gra w bloku i na zagrywce, pozwoliła im prowadzić na przerwie technicznej 8:3. Przewaga ta utrzymywała się w dalszej części seta. Bydgoszczanie nie mogli znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego rywala. Dopiero w końcówce udało się odrobić część strat (24:21), jednak w konsekwencji również i ta partia padła łupem mistrzów Polski. Bełchatowianie zdecydowanie lepiej zagrali w polu serwisowym, zdobywając bezpośrednio 2 punkty. Dołożyli również 2 punkty blokiem. Nasi siatkarze tylko raz powstrzymali atak rywala, nie udało się natomiast ustrzelić go zagrywką. Ponownie popełniliśmy więcej błędów, bo aż 10. Zatem sami przekreślaliśmy swoje szanse na wyrównaną grę. Do dobrze spisującego się Szymańskiego (50%), dołączył w tej partii Antti Siltala (60%), jednak wciąż było to za mało, by wygrać.
To bełchatowianie lepiej otworzyli partię numer trzy. Podopieczni Waldemara Wspaniałego starali się jednak jeszcze walczyć. Po bloku na Wlazłym i błędzie Winiarskiego był remis (13:13). Po drugiej przerwie technicznej, gospodarze wrzucili jednak „wyższy bieg" i ponownie odskoczyli naszej drużynie. Kolejny blok na Wlazłym, dał nam jeszcze nadzieje na dobry wynik w tym secie (22:20). Indywidualne akcje zawodników Skry, rozstrzygnęły jednak trzeci set i całe spotkanie na ich korzyść – 25:20.
Liderem naszej drużyny w tym spotkaniu był bez wątpienia Grzegorz Szymański, zdobywca 16 punktów. Nasz atakujący zbijał ze skutecznością 54% (13/24), dołożył do tego 2 punkty blokiem i 1 zagrywką. Po stronie gospodarzy wyróżniał się natomiast Stephan Antiga, który zanotował w ataku 72% (13/18).
Jako zespół lepiej zaprezentowaliśmy się w bloku, zdobywając w tym elemencie 8 punktów, przy 7 Skry. Bełchatowianie jednak dominowali na zagrywce, posyłając w naszym kierunku 6 asów. My natomiast zdobyliśmy 2 punkty tym elementem. Gospodarze oddali nam 23 „oczka" po błędach własnych, Delecta natomiast popełniła ich 21. Najmniej, bo tylko 4, w trzecim secie.
Miejmy nadzieję, że w kolejnym spotkaniu będzie już zdecydowanie lepiej i to nasz zespół zejdzie z boiska zwycięsko!
MVP: Stephan Antiga
Składy:
PGE Skra Bełchatów: Wlazły (9), Kłos (9), Falasca (1), Antiga (15), Winiarski (13), Możdżonek (5), Zatorski (libero) oraz Kurek (2), Wnuk, Woicki
Delecta Bydgoszcz: Jurkiewicz (4), Lipiński (1), Cerven (3), Szymański (16), Sopko (3), Siltala (9), Andrzejewski (libero) oraz Serafin (2), Masny,
PGE Skra Bełchatów – Delecta Bydgoszcz 3:0
(25:20, 25:21, 25:20)