Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Mecz o "sześć punktów" w Jastrzębiu

Bydgoszczanie stają przed niezwykle trudnym zadaniem. Już jutro rozegrają mecz, który spokojnie możemy określić mianem tego za „sześć punktów”. Dla ostatecznego układu tabeli może być to jedno z kluczowych spotkań.

Podopieczni Vitala Heynena podnieśli się po bardzo słabym meczu, jaki rozegrali w ubiegłą sobotę w Bełchatowie. Prócz Jakuba Jarosza każdy z naszych siatkarzy miał wiele do przemyślenia po tym spotkaniu, bowiem niewiele funkcjonowało tak, jak powinno. Światełkiem w tunelu był tylko nasz atakujący, ale jeden zawodnik nie był w stanie przeciwstawić się świetnie spisującym się bełchatowianom.

Zupełnie inaczej zagraliśmy w środę. Nie indywidualnie, a zespołowo. Trener Heynen mocno zamieszał składem. Postawił w kwadracie Dawida Murka i to jako jednego ze zmienników na przyjęciu, a poza meczową dwunastką znalazł się Tomasz Bonisławski. Podstawowym libero został Andrew John Nally, a jego miejsce na przyjęciu w wyjściowej szóstce zajął Marcin Waliński.

Od pierwszej piłki meczu pokazywaliśmy, że nie sprzedamy tanio skóry i będziemy walczyć. Kto był w hali Łuczniczka, bądź śledził to spotkania w telewizji, potwierdzi iż gospodarze zostawili w tym starciu serce na boisku. Punkt, a może i wygrana, nam się należała. Zabrakło jednak przede wszystkim odpowiedniej zagrywki. Popełnialiśmy wiele błędów w tym elemencie, nie szkodząc jednocześnie rywalom. Na siatce byliśmy od rzeszowian lepsi, dlatego mamy czego żałować.

Do Jastrzębia pojechaliśmy jednak z nadziejami na korzystniejszy wynik, licząc iż powtórzymy taką grę, jak w meczu z Asseco Resovią, dokładając znacznie lepszą zagrywkę. To niezwykle ważne spotkanie, zarówno dla nas, jak i dla gospodarzy. Ci po przegranej z Czarnymi Radom, wrócili na właściwe tory w meczu z Effectorem Kielce, wygrywając w trzech setach. Świetne spotkanie rozegrał Mateusz Malinowski, który zdobył 18 punktów, przy skuteczności 58%.

Podopieczni Roberto Piazzy mają na swoim koncie 48 punktów i odebrali nam czwarte miejsce w tabeli. Tracimy do nich dwa „oczka”, które możemy odrobić już jutro i odzyskać straconą pozycję. To bardzo ważne w kontekście późniejszej walki w play-offie. Zanim ona, pozostały jeszcze trzy kolejki. Prócz meczu z Jastrzębiem, zagramy jeszcze z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Czarnymi Radom. Z kolei nasi rywale prócz spotkania z nami, zmierzą się także z Lotosem Treflem Gdańsk i Cuprum Lubin. Ci ostatni również mają szansę, by jeszcze namieszać w czołówce. Mają bowiem najlepszy układ spotkań: BBTS Bielsko-Biała, MKS Banimex Będzin i… Jastrzębski Węgiel. W tym momencie nie możemy być zatem pewni nawet piątego miejsca. Tym samym ranga jutrzejszego spotkania jest bardzo wysoka! Trzymajcie kciuki!

Jastrzębski Węgiel – Transfer Bydgoszcz
7.02.2015, godzina 7:00

Relacja – Radio PiK

2015-02-06:2074 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 3
pepsi
dodano: 2015-02-06 17:00:03
Kibic siatkówki -> trochę to zaczyna przypominać "mecz ostatniej szansy Polaków na jakiejkolwiek imprezie mistrzowskiej w piłce nożnej" i dywagacje pokroju "Brazylia musi przegrać osiemnastoma bramkami z Wyspami Zielonego Przylądka, a w meczu Gibraltaru z Holandią musi paść obustronny walkower, wtedy przy naszym zwycięstwie co najmniej pięcioma golami, ale tylko przy założeniu, że stracimy więcej niż siedem, jest jeszcze szansa na awans" ;) w każdym razie wiadomo o co chodzi, teraz nasz los nie leży już tylko w naszych rękach. po prostu jest mało prawdopodobne, by wszystko zagrało tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. no ale zacznijmy od tego zwycięstwa w Jastrzębiu.
Kibic siatkówki
dodano: 2015-02-06 15:18:14
Istotne jest, żeby wygrać z JW za trzy punkty. Grają bez zmian na przyjęciu, więc wyłączenie z dobrej gry któregokolwiek z dwójki - Gierczyński - Quesque da nam dużą szansę na zwycięstwo. Oczywiście sami musimy przyjmować i przede wszystkim ZNACZNIE lepiej zagrywać, bo środek Jastrzębia to potęga. Jeśli nam się uda wygrać za trzy pkt, a Gdańsk przegra w Rzeszowie i potem u siebie z walczącym o miejsca 3-4 Jastrzębiem, to szansa na trzecie miejsce dla nas jest bardzo duża. Zadanie na ten weekend? Wygrać na Śląsku za trzy punkty i trzymać kciuki za Resovię.
pepsi
dodano: 2015-02-06 14:43:02
mecz o cholerne sześć punktów, a telewizja go nie pokazuje? co za ignorancja... oczywiście na meczu Zaksy w Bydgoszczy kamery będą, ech.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem