Wracając do własnej hali, pierwszym co nam przychodzi na myśl, jest zwycięskie spotkanie z ekipą Cerradu Enea Czarni Radom. Od tego czasu nastąpiło wiele roszad w szeregach zespołu znad Brdy – jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez zarząd, klub po zerwaniu kontraktu opuścił Toncek Stern, a za porozumieniem stron do zespołu naszych poniedziałkowych przeciwników odszedł Tomasz Kalembka. Wzmocniliśmy się natomiast atakującym Michałem Filipem oraz środkowym Dawidem Siwczykiem. Wcześniej do ekipy dołączył Michał Masny, który zastąpi Piotra Lipińskiego.
Poniedziałkowe spotkanie będzie na wagę złota, i choć Resovia miała teraz gorszy okres i z klubem pożegnał się trener Piotr Gruszka, to mamy świadomość, iż jest to nadal silny i godny przeciwnik. Dodatkowo mamy w pamięci spotkanie na Podpromiu, które zakończyło się trzysetowym zwycięstwem gospodarzy. Generalny bilans naszych pojedynków rozstrzyga się na korzyść rzeszowian, gdyż na 33 rozegrane mecze bydgoska ekipa wygrała 6. Należy jednak pamiętać, że statystyki nie grają i wszystko jest możliwe, szczególnie grając we własnej hali z pomocą naszych bydgoskich kibiców, który niezmiennie pokazują, że są z naszą drużyną bez względu na wyniki.
Liczymy na doping również w poniedziałek, mamy nadzieję, że z waszym wsparciem będziemy cieszyć się kolejnym zwycięstwem podopiecznych Przemysława Michalczyka.
BKS Visła Bydgoszcz – Asseco Resovia Rzeszów
poniedziałek, 03.02.2020, godz. 20:30
Hala Immobile Łuczniczka
Ul. Toruńska 59
Transmisja : Polsat Sport