Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
"PlusLiga jedyną kompletną ligą na świecie"

Siatkarze Transferu Bydgoszcz mają za sobą pierwszą rundę rozgrywek. W trzynastu meczach zgromadzili na swoim koncie 24 punkty, wygrywając osiem spotkań. Na wtorkowej konferencji prasowej trener naszej drużyny podsumował ten okres zmagań.

Szkoleniowiec Transferu, zanim podsumował poczynania swojej drużyny, poruszył temat sytuacji finansowej w innych ligach - „We wszystkich ligach, włoskiej, tureckiej, rosyjskiej są problemy finansowe i ta sytuacja się pogarsza. Jeśli spojrzeć na sytuację światową, mamy jedną kompletną ligę i jest to PlusLiga. Na 2 grudnia jest to bardzo dobra informacja” – chwalił nasze rozgrywki trener Vital Heynen. „PlusLiga jest jedyną kompletną ligą na świecie. Można podać mniejsze przykłady. Ile meczów w Lidze Mistrzów przegrały polskie zespoły? Zero. Może jest to zbieg okoliczności, jednak ja uważam, że nie. Spójrzmy na naszą ligę – każdy zespół może odebrać punkty każdemu. Radom prawie wygrał ze Skrą, a przegrał z nami. Według mnie PlusLiga w chwili obecnej jest najmocniejszą ligę w Europie, a i na świecie. W meczu Skry z Asseco było wielu kibiców, dlatego w tym momencie jestem niezwykle szczęśliwy, ze jestem trenerem drużyny, która w tej lidze występuje” – przyznał szkoleniowiec Transferu.

Pierwszą rundę w cuglach wygrał zespół Mistrza Polski - „Patrząc na sprawozdania z ostatnich miesięcy uważam, że w PlusLidze jest jedna bardzo silna, a być może za silna drużyna i jest nią PGE Skra Bełchatów. Również w Lidze Mistrzów ma ona bardzo duże szanse na zwycięstwo” – powiedział trener naszego zespołu. Jeszcze żadna z drużyn nie zdołała pokonać siatkarzy z Bełchatowa. Z kolei nasi gracze schodzili z parkietu pokonali w pięciu meczach – „Wygraliśmy dwa mecze 3:0 i dwa mecze przegraliśmy 3:0 – ze Skrą i Resovią. Trzeba być szczerym, że jeśli chodzi o sytuację w tabeli w kontekście dwóch pierwszych miejsc, to nie jest ona najlepsza. Jednak jeśli chodzi o trzecie i czwarte miejsce, różnica punktowa jest bardzo mała. Nie zaczęliśmy jednak najlepiej. Przegraliśmy z Warszawą, prawie ulegliśmy Olsztynowi, jednak po tych dwóch meczach zaczęliśmy grać lepiej. Na pewno posiadamy więcej punktów, niż było to przewidziane” – przyznał Vital Heynen. Nasz szkoleniowiec podkreślał także, iż wierzy, że zespół w miarę upływu czasu będzie grał jeszcze lepiej – Jestem przekonany, że z każdym meczem gramy coraz lepiej. Mijają już dwa miesiące od wspólnego pobytu z zespołem i wydaje mi się, że jeśli chodzi o rozumienie się, docieramy się coraz bardziej. Założeniem jest to, że będziemy grać i chcemy grać coraz lepiej, również w tym meczu w Warszawie”.

Padło także pytanie o kontrakt Dawida Murka. Wkrótce mija miesiąc, a to właśnie na taki okres umowę podpisał Dawid – Oczywiście, jeśli chodzi o kwestie sportowe, chciałbym by został w zespole. W piątek Prezes spotka się z Dawidem i będzie rozmawiał o jego przyszłości w Bydgoszczy. Na ten moment nawet nie pytałem Dawida, czy chce zostać w klubie. Gramy tak wiele meczów, że sprawy personalne odchodzą na drugi plan” – zakończył szkoleniowiec.

2014-12-03:4107 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 3
Miranda
dodano: 2014-12-03 19:09:00
@kris a czytałeś na sportowychfaktach.pl zmiany w rozgrywaniu PO w tym sezonie? Wg mnie wygląda to całkiem ciekawie. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.
kris
dodano: 2014-12-03 16:11:32
Mnie denerwuje brak rywalizacji w dolnych rejonach tabeli. Gdy już liga jest w miarę ustawiona, w sensie, że niektóre zespoły nie mają szans walki o cokolwiek, zauważalny jest czasami brak ambicji i takie mecze o nic. Rozwiązaniem byłoby otwarcie ligi, wówczas trwałaby walka o utrzymanie sie w lidze. To nadałoby lidze jakiegoś kolorytu.
pepsi
dodano: 2014-12-03 11:24:21
słowa trochę na wyrost, bo jednak jest kilka drużyn, które wyraźnie odstają poziomem: Kielce, BBTS, Będzin, Częstochowa. nie znaczy to, że te drużyny nie mogą napędzić stracha, czy nawet urwać punkty bardziej renomowanym rywalom, ale to są raczej pojedyncze spotkania. ostatnio pojawiły się narzekania prezesów i trenerów na niższą frekwencję i sądzę, że ma to głównie związek ze zbyt dużą liczbą meczów i częstym graniem w środku tygodnia. mniej atrakcyjni rywale też przyciągają mniej ludzi. dodając 1+1 wychodzi więc na to, że decyzja o powiększeniu ligi do 14 zespołów nie była najlepsza, choć oczywiście takie Cuprum wypada na razie znakomicie. ale może warto jednak pomyśleć o redukcji do wcześniejszego stanu - 12 zespołów.

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem