Spotkanie otworzył blok na Łasko, a po ataku Konarskiego prowadziliśmy 1:2. Jastrzębianie jednak bardzo szybko doprowadzili do wyrównania, a po skutecznej kontrze Holmesa mieli już punkt przewagi – 4:3. To jednak bydgoszczanie zbiegli na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem 7:8, a stało się to po ataku ze środka Wrony. Wprawdzie po wznowieniu gry gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania, jednak po zbiciu Jurkiewicza i błędzie przejścia linii środkowej po stronie rywala mieliśmy dwa punkty przewagi – 8:10. Jastrzębianie zdołali jednak ponownie odrobić straty, a po ataku w antenkę Antigi i bloku na Konarskim, objęli prowadzenie 13:11. O czas poprosił trener Piotr Makowski, jednak niewiele on zmienił. Na drugiej przerwie technicznej miejscowi wygrywali 16:14, po autowym zbiciu Konarskiego. Po powrocie na boisko nadal to gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Pojedyncze skuteczne ataki naszych zawodników nie mogły odmienić losów tego seta. Po skutecznym zbiciu Holmesa o drugi czas poprosił szkoleniowiec Delecty (22:19). Dopiero błąd w zagrywce Bozko przerwał passę jastrzębian, a świetny atak Wrony i błąd Margarido, pozwoliły na zniwelowanie strat do jednego punktu – 23:22. W ważnym momencie skutecznie atakował jednak Kubiak, a partię zakończył Gawryszewski (25:23).
Podobnie jak pierwszego seta, tak i drugiego rozpoczęliśmy od prowadzenia 1:2, tym razem po ataku Jurkiewicza ze środka. Ponownie jednak jastrzębianie bardzo szybko wyrównali i walka toczyła się punkt za punkt. Dopiero świetna zagrywka Antigi pozwoliła nam odskoczyć na dwa punkty (5:7). Z taką też przewagą zbiegliśmy na pierwszą przerwę techniczną (6:8). Tuż po wznowieniu gry gospodarze ponownie doprowadzili do remisu, a po bloku na Siltali prowadzili 9:8. O przerwę zdecydował się prosić trener Piotr Makowski. Po niej, jego podopieczni ponownie zdołali wypracować sobie dwupunktowe prowadzenie, tym razem po ataku Konarskiego – 11:13. Nie cieszyliśmy się nim jednak zbyt długo. Miejscowi świetnie zagrali blokiem, dzięki czemu objęli prowadzenie 15:13. Wprawdzie udało nam się wyrównać, jednak na przerwę techniczną obie drużyny zbiegły po kolejnym świetnym ataku Michała Łasko (16:15). Po niej, jastrzębianie jeszcze powiększyli swoją przewagę. Interweniował trener Makowski, prosząc o czas. Bydgoszczanie walczyli o odrobienie strat, co udało im się dzięki skutecznej grze Konarskiego (20:20). Dodatkowo błąd popełnił Margarido i o przerwę zdecydował się prosić szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla (20:21). Niewiele on jednak zmienił. Bydgoszczanie byli na fali. Po skutecznym ataku Siltali z lewego skrzydła prowadziliśmy 21:23. Piłkę setową dał nam blok na Bartmanie, a partię zakończył Konarski, serwując asa – 21:25.
Początek trzeciej odsłony to świetna gra Konarskiego, dzięki któremu osiągnęliśmy dwupunktową przewagę. Z taką też zaliczką zbiegliśmy na pierwszą przerwę techniczną, bowiem bloku nie przebił Michał Łasko (6:8). Po wznowieniu gry świetną zagrywką popisał się Masny i nasze prowadzenie jeszcze wzrosło (6:9). Jastrzębianie jednak konsekwentnie odrabiali straty. Remis osiągnęli po błędzie Siltali w przyjęciu zagrywki (11:11). Walka zaczęła toczyć się punkt za punkt. Na drugą przerwę techniczną obie drużyny zbiegły po nieudanej zagrywce Łasko (15:16). Lepszy powrót na parkiet zanotowali jastrzębianie. Świetnie atakowali Kubiak i Łasko, a po uderzeniu w taśmę Antigi o czas poprosił trener Piotr Makowski (18:16). Niewiele on jednak zmienił. Kapitalnie spisywał się Łasko, co zmusiło naszego szkoleniowca do wykorzystania drugiej przerwy (20:17). Po niej na czystej siatce atakował Siltala, jednak cztery kolejne akcje należały do gospodarzy, którzy po kontrze Łasko prowadzili 24:18. Dwie piłki setowe udało nam się wybronić, jednak odsłonę tę zakończył Holmes, dynamicznie atakując ze środka – 25:20.
Udanie rozpoczęliśmy czwartego seta. Po autowym ataku Holmesa prowadziliśmy 2:4, jednak jastrzębianie bardzo szybko doprowadzili do wyrównania. Blok na Konarskim, as serwisowy Holmesa i skuteczna kontra Łasko sprawiły natomiast, że to oni wygrywali na przerwie technicznej 8:5. Po wznowieniu gospodarze jeszcze zwiększyli swoją przewagę (10:6), jednak świetny atak Konarskiego i as serwisowy Antigi pozwoliły nam częściowo odrobić straty – 10:8. Po raz kolejny nasi siatkarze zerwali się do ataku. Walczyli jak lwy, co miało odzwierciedlenie w wyniku (13:12). To jednak miejscowi byli w tzw. gazie, prowadząc na przerwie technicznej 16:14, po ataku blok-aut Łasko. Po powrocie na parkiet przewaga podopiecznych Lorezno Bernardiego jeszcze wzrosła. Z przechodzącej piłki atakował Bozko, a po kolejnym zbiciu Łasko, o czas poprosił trener Piotr Makowski (19:15). Bydgoszczanie jeszcze raz zerwali się do walki. W polu zagrywki stanął kipiący ze złości Masny. Po jego asie serwisowym przegrywaliśmy już tylko 20:18. Jednak jak się później okazało, był to ostatni punkt jaki w tym spotkaniu zdobyli nasi siatkarze. Piłkę meczową gospodarze mieli po bloku na Konarskim, a pojedynek ten zakończył autowy atak Wrony – 25:18.
Tym samym to ekipa Jastrzębskiego Węgla awansowała do półfinału PlusLigi, wygrywając całą rywalizację 3:1.
MVP: Michał Łasko
Składy:
Jastrzębski Węgiel: Margarido, Łasko, Holmes, Gawryszewski, Bartman, Kubiak, Rusek (libero) oraz Violas, Bozko, Nemer, Bontje,
Delecta Bydgoszcz: Masny, Konarski, Wrona, Jurkiewicz, Siltala, Antiga, Dębiec (libero) oraz Waliński, Gradowski, Lipiński, Wika,
Jastrzębski Węgiel – Delecta Bydgoszcz 3:1
(25:23, 21:25, 25:20, 25:18)