Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Polska liderem grupy B!

Za nami II turniej Ligi Światowej. W miniony weekend swoje mecze rozgrywała grupa B, w której występują Polacy. Były to trzy dni siatkarskiego święta w katowickim Spodku. Biało-czerwoni nie okazali się gościnni, wygrywając wszystkie mecze.

Andrea Anastasi jak dotąd nie może mieć powodów do niezadowolenia. Podobnie jak polscy kibice, którzy w miniony weekend szczelnie wypełnili katowicki Spodek, by nieść swoich ulubieńców do kolejnych zwycięstwa. Atmosfera była naprawdę gorąca, szczególnie w późny niedzielny wieczór, kiedy to nasi siatkarze mierzyli się z reprezentacją Brazylii.

Siatkarskie święto rozpoczęło się w piątek. Polacy podejmowali Kanadę i tak jak można było się spodziewać, odnieśli dość pewne zwycięstwo. Wyrównaną walkę oglądaliśmy tylko w premierowej partii, w kolejnych dwóch wyraźnie dominowali biało-czerwoni, którzy po zakończonym starciu mogli dopisać do swojego dorobku kolejne trzy punkty. W drugim meczu pierwszego dnia turnieju, Canarinhos podejmowali reprezentację Finlandii. Podopieczni Daniela Castellaniego dostali lekcję siatkówki od swoich znacznie bardziej utytułowanych rywali, wyraźnie przegrywając w trzech setach.

Sobota przyniosła kolejną wygraną naszej drużyny, tym razem, nad wspomnianą już wcześniej ekipą Finlandii. Ponownie Polacy długo się rozkręcali, w efekcie czego najwięcej emocji przyniosła kibicom pierwsza odsłona, wygrana dopiero w walce na przewagi. Dwie kolejne partie to już zdecydowana dominacja biało-czerwonych. W ślady naszej drużyny poszli Brazylijczycy, którzy pokonując 3:1 ekipę Glenna Hoaga, dopisali do swojego dorobku kolejne trzy „oczka". O tym, czy po II turnieju Ligi Światowej w grupie B nastąpi zmiana lidera mieliśmy przekonać się niedzielnego wieczoru.

Przedsmakiem do wielkiej bitwy polsko-brazylijskiej, był pojedynek Finlandii z Kanadą. Po dwóch setach wydawało się, że to nie będzie długie spotkanie. Jednak podopieczni Daniela Castellaniego nie potrafili postawić kropki nad i, efektem czego był tie-break. Kanadyjczykom sił wystarczyło jednak tylko na wyrównanie rywalizacji. Piąty set był już popisem Finów, którzy ostatecznie zainkasowali dwa punkty.

Niezwykle gorąca atmosfera panowała natomiast od pierwszej piłki meczu Polska-Brazylia. Kibice nie szczędzili gardeł, a biało-czerwoni grali jak natchnieni. To było niezwykle wyrównane i elektryzujące starcie. Obie drużyny stworzyły widowisko na najwyższym poziomie. Podopieczni Anastasiego mogli wprawdzie wygrać to spotkanie w czterech setach, jednak ostatecznie byliśmy świadkami tie-breaka. Ten należał do biało-czerwonych, którzy niesieni dopingiem kibiców po raz drugi z rzędu pokonali podopiecznych Bernardo Rezende.

Po tak niesamowitym widowisku przyszła też pora na podziękowania. Karierę zawodniczą oficjalnie zakończył bowiem Sebastian Świderski. Koniec jednej drogi jest jednak początkiem nowej. Popularny Świder wraz z Danielem Castellanim poprowadzą bowiem ekipę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Swój debiut w roli trenera Sebastian ma już jednak za sobą, bowiem w końcówce poprzedniego sezonu przejął drużynę Farta Kielce i został jej pierwszym trenerem. W Kędzierzynie będzie natomiast drugim szkoleniowcem.

Wyniki:

Brazylia – Finlandia 3:0
(25:13, 25:14, 25:14)

Polska – Kanada 3:0
(28:26, 25:18, 25:20)

***

Kanada – Brazylia 1:3
(25:23, 18:25, 23:25, 15:25)

Polska – Finlandia 3:0
(26:24, 25:18, 25:18)

***

Finlandia – Kanada 3:2
(25:23, 25:19, 23:25, 26:28, 15:8)

Polska – Brazylia 3:2
(26:24, 23:25, 25:23, 23:25, 15:10)

Aktualna tabela

Miejsce Drużyna Punkty Sety Małe pkt.
1. POLSKA 14 17:8 575:536
2.      Brazylia      12      15:11      599:546
3. Kanada 6 10:14 525:564
4. Finlandia 4 7:16 92:545
2012-06-04:1682 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem