W minioną sobotę siatkarze Transferu zakończyli mały maraton, rozgrywając trzy spotkania w dziewięć dni. Co ważne, udało nam się podtrzymać zwycięską passę i bez straty seta pokonać Effector Kielce. W sobotę od początku meczu dominowaliśmy na boisku, górując nad rywalami w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Kolejny raz cegiełkę do zwycięstwa dołożył Konstantin Cupković, odbierając już piątą w tym sezonie statuetkę MVP. Warto odnotować także dobry występ Jakuba Jarosza i Justina Duffa, który pięciokrotnie zablokował ataki rywali, zdobywając w całym spotkaniu 11 punktów. Nasza przewaga wyraźnie zaznaczyła się w ataku. Mecz zakończyliśmy z 48% skutecznością w tym elemencie, przy 33% kielczan, którzy dodatkowo popełnili 12 błędów w ataku. Po sobotnim zwycięstwie zaliczyliśmy także awans w tabeli, wyprzedzając Jastrzębski Węgiel.
Naszym kolejnym rywalem będzie beniaminek z Będzina, który zajmuje ostatnią lokatę w ligowej tabeli. Rywale w minionej kolejce zmierzyli się we własnej hali z wicemistrzami Polski. Będzinianie tylko w trzeciej partii zdołali dotrzymać kroku Asseco Resovii Rzeszów, ale ostatecznie lepsi okazali się rzeszowianie. Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie beniaminka okazał się Mikołaj Sarnecki, kończąc mecz z dorobkiem 12 punków, przy 48% skuteczności w ataku. Dobry występ zaliczył także
Mariusz Gaca, ale kolejny raz mankamentem w postawie drużyny z Będzina okazały się przestoje w grze. Różnica między zespołami uwidoczniła się szczególnie w ataku, który przemawiał na korzyść wicemistrzów Polski. Resovia atakowała na poziomie 63%, przy 37% gospodarzy. Będzinianie tylko raz zapunktowali zagrywką, myląc się w tym elemencie dziesięciokrotnie.
Faworytem meczu w Łuczniczce bez wątpienia są siatkarze Transferu, którzy od kilku kolejek nie znaleźli pogromcy na ligowych parkietach. Dodatkowo, w meczu pierwszej fazy rundy zasadniczej pokonaliśmy będzinian, tracąc przy tym seta. Beniaminek nie stoi jednak na straconej pozycji, bowiem z meczu na mecz prezentuje wyższą formę, a na swoim koncie ma zwycięstwo nad PGE Skrą Bełchatów. - „Nie ma łatwych meczów. Będzin jest beniaminkiem, ale ma w swoim składzie zawodników, którzy grali już wcześniej w PlusLidze. (...) Jak w każdym meczu będzie trudno” – przestrzega libero, Tomasz Bonisławski.
W niedzielę nasi siatkarze rozegrają ostatni mecz w tym roku i zrobią wszystko, by przedłużyć zwycięską passę. Triumf pozwoli nam umocnić swoją pozycję w czubie tabeli i w spokoju przygotowywać się do kolejnych meczów. Zapraszamy wszystkich do hali, by dopingiem wsparli nasz zespół i pomogli udanie zakończyć rok. Nie może Was tam zabraknąć!
Transfer Bydgoszcz – MKS Banimex Będzin
28.12.2014, godzina 16:00