
Teoretycznie bydgoszczanie są w znacznie lepszej sytuacji. Obie ekipy mają równą ilość dużych punktów, jednak drużyna Waldemara Wspaniałego legitymuje się korzystniejszym bilansem setów i dzięki temu wyprzedza sąsiadów z klasyfikacji. W Radomiu pojawi się kędzierzyńska ZAKSA i wcale nie jest powiedziane, że musi zwyciężyć. Przypomnijmy, nam udało się w "Łuczniczce" pokonać obecnego wicelidera PL. Chemicy muszą wyjść na spotkanie z Gdańskiem maksymalnie skoncentrowani i pełni determinacji. Rywal nie ma nic do stracenia - spokojnie przygotowuje się do walki o utrzymanie , a okazywało się niejednokrotnie, że taki luz może czynić cuda. Po drugie, nie ma co liczyć na kędzierzynian. Wprawdzie po piętach depcze im Resovia, jednak dla Jadaru to mecz o nieporównywalnie większą stawkę. Wierzymy w sukces Delecty i mamy nadzieję, że w dalszej części sezonu nie ujrzymy w naszej hali ponownie podopiecznych Jerzego Strumiło, a wielką Skrę. Początek sobotniej batalii o 14.45.