Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Delecta na czwartym miejscu po wygranej z Indykpolem/AZS Olsztyn!

Po słabym występie w Kielcach, można było mieć obawy o wynik dzisiejszego meczu. I tak było szczególnie w drugim i trzecim secie. To jednak bydgoszczanie "skasowali" komplet punktów i awansowali w tabeli na 4 miejsce.

O zwycięstwie zadecydowała (w skrócie) większa determinacja gospodarzy i mocniejsze "głowy" w końcowych fragmentach partii nr.2 i 3. Nie bez znaczenia były także zmiany dokonane w całym meczu przez trenera Waldemara Wspaniałego.

Już w 1. secie po przerwie technicznej (8:7) Martin Sopko, który miał kłopoty ze zdrowiem zastąpił udanie Wojciech Serafin. W drugim secie (od stanu 15:18) jego miejsce zajął Stanisław Pieczonka i również miał swój spory udział w zwycięstwie.


- O to przecież chodzi, żeby zespół grał cała dwunastką - mówił po meczu Waldemar Wspaniały - Ta liga tak będzie wyglądała, z meczu na mecz trzeba będzie zmieniać, bo nie da się grać cały czas na wysokim poziomie.

Prowadzenie 18:14, a po paru kolejnych akcjach 21:15, wystarczyło by spokojnie kontrolować grę.

Losy 2. partii rozstrzygnęły się w emocjonującej końcówce. Wprawdzie Delecta prowadziła 24:22, ale goście odrobili stratę i mieli piłki setowe po atakach Francuza Tui - 28:27 i 29:28. Po jego popsutej zagrywce Konarski skutecznie kontratakował, a Pieczonka zakończył partię asem serwisowym.

Także 3. set zakończył się po twardej męskiej walce. Bydgoszcznie ciężko wypracowali sobie piłkę meczową 24:23 po bloku Cervena i Pieczonki, ale za chwilę po ataku Tui i bloku Szymańskiego przegrywali 24:25. Wtedy nie po raz pierwszy dał o sobie znać Antii Siltala. Fin mądrze atakował cały mecz (został uznany słusznie MVP) i dwukrotnie doprowadził do remisu (25:25 i 26:26). mecz zakończył Cerven blokiem i Konarski mocną zagrywką.

- to był ciężki mecz - mówił kapitan Delecty, Wojciech Jurkiewicz. - Te dwa ostatnie sety były tak naładowane emocjami, że do teraz trudno się uspokoić. Bardzo nas cieszy, zwycięstwo za trzy punkty, szczególnie po wyjeździe do Kielc, gdzie mieliśmy duży niedosyt.

- Cieszymy się tym bardziej, że wygraliśmy za trzy punkty, dziękuje całemu zespołowi, bo każdy z tych zawodników coś wniósł do tego zwycięstwa - komentował trener Waldemar Wspaniały. -Wygraliśmy dwie końcówki, co dla mnie jest bardzo ważne, bo rywal gonił i wynik mógł być odwrotny w tych dwóch setach.

Delecta Bydgoszcz - Indykpol/AZS UWM Olsztyn 3:0 (25:20, 31:29, 30:28)

2010-10-31:1518 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem